Spowiedź I Wasza Szczerość

Lexsus12

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
76
Punkty reakcji
0
Dzis sie spowiadałem myśle ze szczerze:D
Kto był dzis w kosciele?
 

agaar

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2008
Posty
23
Punkty reakcji
0
Miasto
dolnyśląsk
Witam!
wiesz jeśli robisz to szczerze...
Jestem przeciwna usznej spowiedzi i warunkom jej(jako sprzeczne z Bibli) oraz temu ,że człowiek odpuszcza grzech uzurpujac sobie prawo które ma tylko Bóg.
Jednak są rózni ludzie i myśle ,że dobry ksiądz spełniac może niejako tu role psychoterapeuty.Ale tylko tyle.

Shalom!
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
powiem krotko
ludzka natura musi walczyc na spowiedzi (katolickiej)
a musi walczyc?
 

pierwsza sześć

Nowicjusz
Dołączył
15 Styczeń 2008
Posty
104
Punkty reakcji
0
To jaki w tym sens?I na końcu spowiedzi mówiłaś kłamałam?
oczywiście żaden, ale przed pierwszą komunią, do której zmusiła mnie matka należało iść, potem byłam jeszcze ze dwa, trzy razy i przestałam chodzić. Kto ponosi za to odpowiedzialność ? ja zawsze miałam głęboko w :cenzura:e kościół katolicki, jednak wierzących rodziców nie obchodzi wola ich dzieci.
Bóg widzi nasze uczynki nie rozumiem jak po takiej spowiedzi ma człowiek czuć się "czystym"
a ja mimo wszystko tak się czułam i dla mnie to dowodzi, że odpuszczanie grzechów za pośrednictwem księdza jest głupotą a pokuta polegajaca na bezrozumnym powtarzaniu po dziesięć razy tych samych modlitw jej szczytem. Taki sam efekt można osiągnąć po wizycie u psychologa/psychiatry. Ludzie chodzą do konfesjonału aby poczuć się lepiej i wcale nie postanawiają poprawy..
 

Pumpernikla

Nowicjusz
Dołączył
7 Wrzesień 2007
Posty
176
Punkty reakcji
0
Miasto
zza horyzontu
Po to idzie się do spowiedzi żeby stanąć przed sobą, Bogiem i 2 człowiekiem w prawdzie. Czyli obedrzeć się z fałszu i pokazać sie takim jakim naprawdę sie jest. Zawsze mówię wszystko
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
oczywiście żaden, ale przed pierwszą komunią, do której zmusiła mnie matka należało iść, potem byłam jeszcze ze dwa, trzy razy i przestałam chodzić. Kto ponosi za to odpowiedzialność ? ja zawsze miałam głęboko w :cenzura:e kościół katolicki, jednak wierzących rodziców nie obchodzi wola ich dzieci.a ja mimo wszystko tak się czułam i dla mnie to dowodzi, że odpuszczanie grzechów za pośrednictwem księdza jest głupotą a pokuta polegajaca na bezrozumnym powtarzaniu po dziesięć razy tych samych modlitw jej szczytem. Taki sam efekt można osiągnąć po wizycie u psychologa/psychiatry. Ludzie chodzą do konfesjonału aby poczuć się lepiej i wcale nie postanawiają poprawy..

Masz racje. Taka spowiedź nie ma sensu. Zobacz sama co się dzieje w Krk. Spowiedź za spowiedzią i produkcja grzeszników na potęgę. Niektórzy latają codziennie ze swoimi grzechami aby być święci a inni raz na rok :D
 

klaudiakp

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
932
Punkty reakcji
0
Masz racje. Taka spowiedź nie ma sensu. Zobacz sama co się dzieje w Krk. Spowiedź za spowiedzią i produkcja grzeszników na potęgę. Niektórzy latają codziennie ze swoimi grzechami aby być święci a inni raz na rok :D

To już zalezy od kwesti sumienia ;]
 

paulina26

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 028
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazury
oczywiście żaden, ale przed pierwszą komunią, do której zmusiła mnie matka należało iść, potem byłam jeszcze ze dwa, trzy razy i przestałam chodzić. Kto ponosi za to odpowiedzialność ? ja zawsze miałam głęboko w :cenzura:e kościół katolicki, jednak wierzących rodziców nie obchodzi wola ich dzieci.
Akurat jak jesteś niepełnoletnia/ny to masz chodzić, masz być wierząca, bo Twoj rodzice są
Religia, wierzenia to chyba sprawa każdego znas osobista, niestety, rodzice tego nie dostrzegają
 

klaudiakp

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
932
Punkty reakcji
0
Akurat jak jesteś niepełnoletnia/ny to masz chodzić, masz być wierząca, bo Twoj rodzice są
Religia, wierzenia to chyba sprawa każdego znas osobista, niestety, rodzice tego nie dostrzegają

Uważam że rodzice nie powinni zmuszać dziecka aby chodziło do Kościoła
 

paulina26

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 028
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazury
Uważam że rodzice nie powinni zmuszać dziecka aby chodziło do Kościoła

jestem tego samego zdania, ale cóż rodzice to rodzice

Ale rodzice przysięgali przed ołtarzem że bedą nas wychowywać w wierze praktykującej, a chodzenie do kościoła się do tej kwesti zalicza, więc dotrzymują słowa co nie którzy rodzice
 

klaudiakp

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
932
Punkty reakcji
0
jestem tego samego zdania, ale cóż rodzice to rodzice

Ale rodzice przysięgali przed ołtarzem że bedą nas wychowywać w wierze praktykującej, a chodzenie do kościoła się do tej kwesti zalicza, więc dotrzymują słowa co nie którzy rodzice

Ale po co dziecko ma chodzić do Kościoła,jeżeli się tam nudzi i uważa chodzenie do Kościoła, za strate czasu ??!
 

klaudiakp

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
932
Punkty reakcji
0
Ja moim raczej nie zadam,bo ja sama chodzę do kościoła,bez Nich ;]
 

paulina26

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 028
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazury
Ja moim raczej nie zadam,bo ja sama chodzę do kościoła,bez Nich ;]

Ja kiedyś też chodziłam sama, moi nie chodzil tam prawie wogóle
A jak powiedziałam w którąś niedziele że nie ide do kościoła, to że mam iść i oni nawet ze mną pójdą
Ale do spowiedzi mi nie każa chodzić, jak miałam potrzebę to chodziłam, teraz bez spowiedzi czuję się też dobrze
 

klaudiakp

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
932
Punkty reakcji
0
Ja kiedyś też chodziłam sama, moi nie chodzil tam prawie wogóle
A jak powiedziałam w którąś niedziele że nie ide do kościoła, to że mam iść i oni nawet ze mną pójdą
Ale do spowiedzi mi nie każa chodzić, jak miałam potrzebę to chodziłam, teraz bez spowiedzi czuję się też dobrze

I dobrze,nie powinnienen nikt Cię zmuszać do chodzenia do spowiedzi,taka spowiedź na przymus jest bezsensowna :]
 

ekaw2

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
3 524
Punkty reakcji
23
Wiek
67
Miasto
Wrocław-Ślęża
Hej,witam młodych gniewnych.
Macie racje po co zmuszac dzecko ,zeby wzięło lek-no po co.To jest zamach na pdstawowe prawo wolności.
Dlaczego zmuszać,żeby wstało do szkoły?jakim prawem pytam,no jakim?
A juz ,żeby jadło cos to całkiem nie do pomyślenia.
Tylko zakazy i nakazy i to jest wolnośc?jakim prawem sie wtracaja i płacą za szkołe i internat,siawtło i jedzenie jakim prawem to czynią,dają kieszonkowe i ubieraja-pytam jakim prawem?Nie spią po nocach i kupuja leki?kto wymyślił takie prawo..?

Shalom!
 

paulina26

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 028
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazury
Hej,witam młodych gniewnych.
Macie racje po co zmuszac dzecko ,zeby wzięło lek-no po co.To jest zamach na pdstawowe prawo wolności.
Dlaczego zmuszać,żeby wstało do szkoły?jakim prawem pytam,no jakim?
A juz ,żeby jadło cos to całkiem nie do pomyślenia.
Tylko zakazy i nakazy i to jest wolnośc?jakim prawem sie wtracaja i płacą za szkołe i internat,siawtło i jedzenie jakim prawem to czynią,dają kieszonkowe i ubieraja-pytam jakim prawem?Nie spią po nocach i kupuja leki?kto wymyślił takie prawo..?

Shalom!
witam,
Agar nie uważasz że sprawa w wiary w Boga jest czymś osobistym?

Cieszę się że ktoś spojżał na to z innej strony, przeciesz jesteś rodzicem , więc innaczej to widzisz
a takie inne spojrzenia są potrzebne, masz trochę racji, ale ja jednak uważam że wiara, jest czymś osobistym i dobrowolnym
 

ekaw2

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
3 524
Punkty reakcji
23
Wiek
67
Miasto
Wrocław-Ślęża
Witam!
Powiem Ci Paulino ,że tak jest to sprawa własnej odpowiedzialności,osobistego wyboru,świadomego wyboru.
Ale powiedz mi czy ktoś wchodzacy dopiero w życie i nie znający jeszcze wszystkich pułapek życiowych i zakusów ma jasne rozeznanie problemu?I to tak ważnego jak nasze duchowe życie?
Kiedyś córka powiedziała mi ,że jest mi wdzięczna ,że nauczyłam ją chodzic do kościoła,nauczyłam ją pragnąć bycia z Bogiem.Ale to nastąpiło już po tym jak została sama matką i poczuła odpowiedzialnośc za drugiego człowieka czyli swoje dzieci.A ile wymagało to walki z nią i jej prawami..powiedziałam jej kiedyś,że jeżeli jest dorosłą na tyle by decydować o sobie w tym zakresie to może z tą dorosłością iść w świat i ja już jestem zbędna z całą opieką finansową i bezpieczeństwem które daje dom.
Jeśli nie nauczymy się obowiązku w młodości to i potem nie będziemy go posiadać,kto nam wtedy powie idź pomódl się?Świat jest w tej chwili ukierunkowany na młodych ludzi i wartości które im wtłacza się do głowy są na dłuższą metę destruktywne,świat odciągą i nie daje czasdu zastanowić się nad przyszłością.Może i moje pokolenie w wielu sprawach odstaje od waszego.ALe tylko technologicznie,inne sprawy potrzebują spojrzenia przez pryzmat doświadczeń i mądrości z nich wypływającej.
Wyborów można dokonywać kiedy już ma się jakieś rozeznanie.teraz macie czas na kształtowanie swojej postawy wobec Boga nie kościoła,wobec swojego chrześcijaństwa,wzrostu i określania swoich oczekiwań od religii.
Tak moje dzieci dokonały i dokonują swoich wyborów ale są dorosłe i choć syn w Angli zaczął poszukiwania na drodze buddyzmu,było mi ciężko zaakceptować jego podejście,drugi odszedł od kościoła ale nie od Boga(choć czasami mam wrażenie ,że to jest to samo)trzeci własnie szykuje się na studia teologiczne w KADS,czwarty wybrał wojsko,jeszcze trójka przed swoimi wyborami Ale to są wybory dopiero dorosłe i świadome,choć i tak uważam ,że nie do końca.
I kiedy dorośniecie możecie dopiero dokonać wyboru.Narazie troska rodziców o was i ich miłość obawy o waszą przyszłość i wybory zmuszają ich do takich postaw.I szanujcie to ,że są zainteresowani wami.
Zobacz w dekalogu jest ujęty po wsze czasy obowiązek dzieci wobec rodziców i to każdych nie pisze tylko dobrych.Jest to przykazanie z obietnicą,podkreślającym je.
Pokój waszym sercom i na drodze poszukiwań mądrości Bożej i Jego prowadzenia.
Shalom!

Ps rodzicom ciężko pogodzić się z odejściem dzieci od ich przekonań,może dlatego ,że postrzegamy to jako swoją porażkę wychowawczą.I jako skutek naszych błędów wychowawczych?
 

paulina26

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 028
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazury
Agar, nie da się nie zauważyć że rodzicom , jest trudno czasem zaakceptować wybory, decyzje, zdania swoich dzieci
Różnice zdan, często da się zobaczyć w wieku dorastania, ciągle kłótnie, każdy chce postawić na swoim
Wiem, że rodzice chą mnie wychować jak najlepiej, chcą dla mnie czego najlepsze, ale trudno czasem to przyjąć do wiadomości
Niektóre nakazy, zakazy są przeciwko nam, tak nam dzieciom się wydaje, już czasem myślimy że robicie nam na złość
Ale masz racje potrzeba czasu żeby to dostrzec, za młoda jestem na dostrzegniącie chyba tego wszystkiego
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Ps rodzicom ciężko pogodzić się z odejściem dzieci od ich przekonań,może dlatego ,że postrzegamy to jako swoją porażkę wychowawczą.I jako skutek naszych błędów wychowawczych?
moja matka nie moze pogodzic sie z tym ze jestem luteraninem
 
Do góry