Śmieszne "przejęzyczenia" Waszych Rodziców:p

[souL_]

Pewnie nieraz wasi rodzice powiedzieli coś smiesznego zupełnie przypadkiem....=)Napiszcie to tutaj

Moja mama zamiast barszcz biały powiedziała żurek biały
HehP

Tiger, lepiej ty napisz, co twoja mama wyprawia

 

[Gipson]

Ja mogę powiedzieć moje dzisiejsze przejęzyczenie. Kierowane do mamy. Więc...
Miałam isc do sklepu, wiadomo jest gorąco to zamiast zapytać się mamy czy będę mogła sobie kupić loda. Zapytałam się czy będę mogła sobie zrobić loda

 

[olunia_lw]

ehh... a to zabawna historyjka

m(mama)- ola chcesz herbate
j(ja)- nom
mineła chwila
m-ola chcesz herbate???!!
j-nooo!
minela chwila
m-to chcesz ta herbate czy nie??
j- no chce!!!!!!!!
po 15minutach:
j-mamo gdzie ta herbata
m- a to ty chciałas herbate??

:bag:

 

[Villia]

generalnie najlepsze przejęzyczenia można uslyszeć w szkole. np babka od polskiego zamiast cytaty powiedziała "cycaty" a zamiast drzeworyty "drzewofragmenty". wg Freuda przejęzyczenia wynikają z naszej podświadomości i wypowiadamy przekrecone slowa, gdyż możemy mieć w tym jakiś ukryty interes i nie jest to do końca kwestią przypadku tylko naszej podświadomości.

 

[#m0nia#]

W prawdzie to nie jest przejezyczenie kogos z moich rodziców..ale kiedys przyjaciółka zdradzila mi co napisała na plakacie o bezpieczniej drodze czy jakos tak--wiem ze znaki drogowe rysowała... i zamiast na znaku napisac Uwaga PIESI!! napisała Uwaga Piersi!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: heheh

 

[DzIuBeJ]

Hmm…
może nie rodzice ale facet od histy ze mu na samochód „srak naptakał” ^^

tak tak naptakał ^^

 

[vito corleone]

srak napłakał

naptakał chyba

tez tak mówie czasami

 

[Jagoda1]

Ja kiedyś na historii zamiast powiedzieć 14 lipca powiedziałam 14 pipca <ale nie było tam zadengo ukrytego interesu >
Hmm co do moich rodzicow to nic mi sie nie przypomina, jak mi sie przypomni to napisze :]

 

[martyna13]

moja mama kiedys maluje paznkcie i mowi do mnie
zamiast kupic akier do paznokci to powiedziala
kup mi paznokcie po lakierze tylko w kolorze lekitnym ;p

 

[TiGeReK]

Moja mama stwierdziła , że musi nauczyć się oddychać pod wodą , że ma szybki refleks i kazała mi wypłukać gaz...

 

[kizia_mizia]

To ja może napisze jedną z najlepszych rozmów z moją mamą :lol:
Szłyśmy sobie miastem i moja mama sie do mnie odezwała, mówiąc...

-Ale ładny dom.
A ja jej odpowiedziałam :

-Co, barman ?
Na co ona :

-Jaki Józek ?

Świetnie sie rozumiemy

 

[mała*czarna]

Tata
- To co na obiad " smażaki kurczane?"
czyt.Kurczaki smażone...
Albo ja i moja Qmpela.
- Patrz ! Psy jadą ! ( na myśli policje miałam )
- Od kiedy psy na rowerach jerzdżą - zapytała Qmpela. :lol:

 

[souL_]

To ja może napisze jedną z najlepszych rozmów z moją mamą :lol:
Szłyśmy sobie miastem i moja mama sie do mnie odezwała, mówiąc...

-Ale ładny dom.
A ja jej odpowiedziałam :

-Co, barman ?
Na co ona :

-Jaki Józek ?

Świetnie sie rozumiemy

Zrozumienie świetne
Gipson, i pozwoliła Ci zrobić tego loda??

 

[mysza87]

a mojego qmpla mama kupia lody w proszku i qmpel do mamy - mama zrób mi loda... ;|

 

[AniA 11]

Moja mama chciała kupić torebkę:
Ściągam jej torebke z półki: Ja:Ta?
Mama:Nieee. Brzydka
Sciągam kolejną była taka sama jak poprzednia:Ja:A ta?
Mama:Fajna
Ja:To jest ta sama
mama:Serio?

 

[a.n.i.a.]

Ja nie potrafie spamiętać tych wszystkich przejęzyczeń mojej mamy, dziennie coś i potem płaczemy z tatą ze śmiechu :lol:
Teraz to sobie dwa przypominam, raz jak kupowała skarpetki dla swojego chrześniaka, chciała kupić skarbetki tzw. abs-y czyli antypoślizgowe, a do sprzedawcy powiedziała: "poprosze skarpetki poślizgowe"...
A drugie to nie bardzo prejęzyczenie tylko wynik złego wzroku chyba albo zmęczenia, byłam z nią w lodziarni i moja mama czyta smaki jakie są i po chwili zastanowienia sie mnie pyta co to są za lody o smaku "czuszkowym", ja tak patrze, a tam na kartce pisze gruszkowe, dobrze, że nie poprosiła, "dwie gałki o smaku czuszkowym".

 

[zofka]

Kiedyś jechałam z rodzicami i z siostrą nad morze. Na stacji mama miała kupić baterie dla mojej siostry. Ja poszłam z nią.
MAMA: Poprosze baterie
SPRZEDAWCA: jakie?
M:No... do grajka!!!! (chodziło o Discmana)

 

[Jagoda1]

Kiedyś jechałam z rodzicami i z siostrą nad morze. Na stacji mama miała kupić baterie dla mojej siostry. Ja poszłam z nią.
MAMA: Poprosze baterie
SPRZEDAWCA: jakie?
M:No... do grajka!!!! (chodziło o Discmana)

Hahaha dobre Moja mama na moj sprzet grajacy mowi łubudubu albo bambo.

Kiedys moja ciotka chciała wynajac domek nad morzem i nie moglismy tam trafić. Wysiada z samochodu i pyta sie jakiegos goscia na rowerze czy wie gdzie sa dom kamki :mruga:

 

[souL_]

Nowy smak lodów : cuszkowy
Ciągle robimy lody
Discman to grajek...
SUPER

 

[DeX]

Wchodzę do pokoju rodziców i pytam się taty czy zostawił włączony komputer. Na to moja mama odpowiada: Nie Grzesiu my nie mamy pizzy :lol: Ten text mnie rozwala za każdym razem jak sobie przypomnę