Śmierć ... Ucieczka Od Szarej Rzeczywstości Czy Koniec Wspaniałego Zycia?

klapouchy

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2005
Posty
26
Punkty reakcji
0
Miasto
stumilowego lasu ;)
Często można spotkać się ze słowem "śmierć",lecz zadko się o niej mówi. Niektórzy po prostu jej się boją i dlatego wolą nie poruszać tego tematu. Ale z drugiej strony czego się bać ? To właśnie śmierć jest przejściem do lepszego świata...Może nie mamy zagwarantowanego nieba, ale przecież wiemy co mamy robić żeby się tam dostać i czyniąc przede wszytkim dobro pracujemy sobie na te lepsze życie po naszym ziemskim. Mimo tego często wybieramy zło, tym samym coraz bardziej oddalając od siebie niebo.. Dlaczego tak robimy? Przeciez nie jesteśmy aż tak słabi aby nie umieć sprzeciwstawić się złu? Dość ciężki temat ale mam nadzieję że zmusi do refleksji ;)
 

zetka

złośnica...:)
Dołączył
21 Lipiec 2005
Posty
681
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
spadłam z nieba... :)
dla mnie śmierć to koniec jednego, a początek drugiego. jedne ksiądz na religii uczył mnie, że życie to dobro, a śmierć to zło. wg mnie tak właśnie nie jest. śmierć to łaska od Boga. możność spotkania się z Nim twarzą w twarz. jednak nie możemy mieć w sobie pragnienia śmierci. to kiedy się to stanie, zależy tylko od Niego. czekajmy w wierze i w miłości...
 

poprostu_ja

Nowicjusz
Dołączył
24 Wrzesień 2005
Posty
116
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Moim zdaniem smierc to ucieczka.... chcialabym zeby juz do mnie przyszla i mnie stad zabrala......:( to zycie na ziemi nie ma juz dla mnie sensu dlatego pragne tego z calego serca i codzien blagam o to Boga.....
 

martynQa

Nowicjusz
Dołączył
28 Wrzesień 2005
Posty
229
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Katowice
smierc jest Koncem... Nie boje jej sie... bardziej jestem ciekawa tego co mnie po niej czeka... :]
 

Jijana

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2005
Posty
40
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
jblo
Ja tak samo ... nie boję się śmierci, bo jestem ciekawa tego, co mnie po niej czeka... Jeden filozof powiedział kiedyś, że śmierć nie istnieje, bo :
-jak żyjemy to śmierć nas nie dotyczy, bo żyjemy :)
-a jak nie żyjemy to nie mamy świadomości niczego więc też nas nie dotyczy

A ja się nie zgadzam, ponieważ jak żyjemy to śmierć dotyczy nas, gdy umieraą bliscy, a gdy umieramy prawdopodobnie mamy jakieś inne życie w Niebie ... Ciekawi mnie tylko czy pamiętamy wyedy nasze życie na Ziemi ... :)
 

...:::ruda:::...

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
349
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
Nidzica
Poprostu Ja dokladnie Cie rozumiem-choc problemy tego typy kazdy przezywa bardzo indywidualnie,tak czy inaczej jeszcze rok temu, tj nawet nie rok bo moja sytuacja zmienila sie na poczatku stycznia, tez bardzo chcialam umrzec kazdego ranka kiedy tylko otworzylam oczy i kazdego wieczoru gdy je zamykalam prosilam o smierc... teraz kiedy o tym mysle to zal mi siebie samej bo w sumie tylko z perspektywy czasu czlowiek moze zobaczyc jak bardzo zalosny jest jak juz Ci to przejdzie a gleboko wierze ze tak bedzie, to zobaczysz ze nie warto sie bylo zadreczac i trzeba bylo brac z zycia to co dawalo bo daje tylko narazie tego nie widzisz; a jezli chodzi o smierc to tak sie sklada ze od dziecka sie nia bardzo bardzo interesuje czytalam kilka publikacji na ten temat i musze przyznac ze, sie jej nie boje wiem ze istnieje drugie zycie i to moze dlatego a raczej napewno wiec czemu mialbym sie bac,mam nawet do niej takie bardzo "zdrowe" podejsci i jakos nie rusza mnie ludzka smeirc tj bol rodziny owszem i to bardzo smierc czlowieka w wyniku zabojstwa czy wypadku tez ale jezli ktos umiera ze starosci czy w wyniku choroby no to trodo tak milo byc nikt nie ejst wieczny... smierc to super sprawa i nigdy nie przestanie mnie pasjonowac no moze tylko wtedy kiedy stane z nia oko w oko...

oj "trudno" napisalam przez "o" ale wstyd
 

poprostu_ja

Nowicjusz
Dołączył
24 Wrzesień 2005
Posty
116
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Zycie jest bezsensowna tulaczka czlowieka nigdy nie wiemy co nas czeka a jak juz spotka nas najgorsze zastanawiamy sie po co zyjemy???? i ja wlasnie tak mam......;( w ciagu roku stracilam wszystko co mialam cennego.......:(
 

malolatkazanetka

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2005
Posty
165
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Opole
Dla mnie śmierć to poprostu koniec. Zastanawiałam sie kiedyś jak to jest co się wdedy czuje, czy wogole sie coś czuje. Ostanio jednak stwierdziłam że to nie ma sensu. Pzrekona się o tym jak umre wiec po co tracic czas? Nalezy z zycia brac to co najlepsze.
 

papillon

guru
Dołączył
5 Lipiec 2005
Posty
2 418
Punkty reakcji
0
Zycie jest bezsensowna tulaczka czlowieka nigdy nie wiemy co nas czeka a jak juz spotka nas najgorsze zastanawiamy sie po co zyjemy???? i ja wlasnie tak mam......;( w ciagu roku stracilam wszystko co mialam cennego.......:(
Nie przesadzaj poprostu_ja.Nie można tak mówić,że życie jest bez sensu.
Życie ma sens i wszystko w zyciu także ma sens.
 

Vaness

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Śmierć... Ona jest dopiero początkiem! Początkiem nowego, innego życia.

Nie wiem, oc mnie czeka po drugiej stronie. Wiem jedynie, że niemozliwe jest to, by tak po prostu zniknąć.

Śmierć... Jest piekna i przerażajaca zarazem...

poprostu_ja Kochana! Wiem, co czujesz, czasem też mam wrażenie, ze życie nie ma sensu. Przynajmniej tutaj, teraz... Ale ściskam Cię mocno i presyłam troszkę tego sensu ekspresem! nie matrw sie :)
 

Michałek

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2005
Posty
158
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Śląsk
Kaznodzieji 9:5 (w Biblii Tysiąclecia księga ta podajrze nazywa sie Kocheleta): "Bo zyjący są świadomi tego ze umrą,lecz umarli nie są żwiadomi niczego ani już nie mają zapłaty,gdyż pamiec o nich poszła w zapomnienie."
jezeli po śmierci nie ma zdnej zapłaty to nie mozna iśc ani do nieba ani do piekła!! pozadto umarli nie są świadomi niczego tzn. nic już po śmierci nie wiedzą!! czyli po śmierci nie ma zycia w zaświatach,ale Biblia daje nadzieje na coś wiecej... :D
 

...:::ruda:::...

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
349
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
Nidzica
Poprostu Ja- wszytsko to jest pojecie wzgledne musisz sobie poprostu zalozyc ze w zyciu nic nie dzieje sie bez przyczyny skoro stracilas to co mials tj to co uwazalas za cene-a pewnei wcale tego za cenne nie uwazalas dopiero jak to zniknelo z twojego zycia,to znaczy ze poprostu nie bylo Ci pisane, wszytsko przed Toba nie ma co sie zadreczac,wiem ze casmi wydaje sie ze zycie nie ma sensu al eto akurat g.... prawda,a poza tym jezli rzeczywiscie masz 17 lat to raczej wiele wiele przed toba i przyjde jeszcze ciezsze dni niz te z ktorymi mialas do tej pory cokolwiek doczynienia, ja tak sobie tlumacze bo co za problemy ja ma teraz... z tym co mni eczeka tj w prownniu z tym co mnie czeka
 

poprostu_ja

Nowicjusz
Dołączył
24 Wrzesień 2005
Posty
116
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Widziesz ruda mnie juz nie czeka w zyciu nic bo umieram......
i w przeciagu roku stracilam zdrowie , milosc i rodzicow ktorzy sa teraz obojetni..... dlatego mysle ze juz nic sie nie ulozy i ze czeka mnie lepsze zycie po zyciu ziemskim....
 

Vaness

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
poprostu_ja :* Nie znam Twojej sytuacji,nie jestem na Twoim miejscu... ALe moze rodzice w cale nie są obojetni, Oni Cię na pewno kochają z calego serca. Moze sie boją, boją się Ciebie stracić... I nie umieją sobie z tym poradzić.

Musisz byc bardzo silna! Śmierć przyjdzie po każdego, ważne jednak, by tutaj, na ziemi przeżyć szczęśliwie... Jak tylko bedizesz miala ochotę, to napisz do mnie na pw :) 3maj się cieplutko!
 

poprostu_ja

Nowicjusz
Dołączył
24 Wrzesień 2005
Posty
116
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Nie jestem smutna Magduska tylko przeraza mnie wizja smierci...... choc wiem ze po niej bedzie mi lepiej bo bede blizej Boga.... ale to ludzki lek.....
 

...:::ruda:::...

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
349
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
Nidzica
hmm takiej ewentualnosci nie bralam pod uwage , nawet za bardzo nie wiem co powiedziec :przytul: ale z choroba mozna wygrac najwazniejsza est psychika, a jezli chodzi o rodzicow to zgadzam sie z Azure Angel moze oni poprostu nie umieja sie pogodzic tj napewno w koncu jestes ich dzieckiem, wierzysz w boga to wierz i w cuda-one sie zdarzaja i nie trac sensu zycia pomysl ze dla Boga musisz byc kims ogromnie waznym skoro w tak mlodym wieku tak bardzo Cie doswiadcza bo ON doswiadcza tylko tych naprawde waznych trzymaj sie
 

Magduśka

Nowicjusz
Dołączył
31 Październik 2005
Posty
12
Punkty reakcji
0
Nie jestem smutna Magduska tylko przeraza mnie wizja smierci...... choc wiem ze po niej bedzie mi lepiej bo bede blizej Boga.... ale to ludzki lek.....
Ludzki lęk jest faktycznie naturalny, no bo w sumie gdybysmy go nie mieli to moglibyś sie nazwac Bogami! i dobrze ze go mamy... wtedy tez widac naszą relacje z Panem Bogiem.. wiesz co? pomodle się za Ciebie :]
 
Do góry