czera
Sztukmistrz z Cieszyna
Który ślub byście brali ? Cywilny czy Kościelny ?
Ja osobiście jestem za kościelnym. Uważam, że trwalszy, ale nie powinno się brać go na siłę. Jeśli słyszę hasła, a nie wiadomo co będzie potem to już wiem wszystko (aczkolwiek jakbym tak komuś powiedział, to bym się zastanawiał czy w ogóle mam brać ślub). Dla mnie ślub to nie tylko zakładanie rodziny, prawny czyn i spowinowacenie. To także sakrament, który zoobowiązuje. Niemniej jednak nie potępiam osób, które biorą tylko ślub cywilny. Lepiej taki niż życie na kocią łapę.
Jest jeszcze niby modny ślub humanistyczny, co moim skromnym zdaniem jest hecą i pośmiewiskiem. Zamiast ludzie się cieszyć, że Napoleon dał im cywilny jako alternatywę kościelnego to jeszcze muszą jakieś bzdury wymyślać. Dobrze, że polski stan prawny nie przewiduje tego.
Ja osobiście jestem za kościelnym. Uważam, że trwalszy, ale nie powinno się brać go na siłę. Jeśli słyszę hasła, a nie wiadomo co będzie potem to już wiem wszystko (aczkolwiek jakbym tak komuś powiedział, to bym się zastanawiał czy w ogóle mam brać ślub). Dla mnie ślub to nie tylko zakładanie rodziny, prawny czyn i spowinowacenie. To także sakrament, który zoobowiązuje. Niemniej jednak nie potępiam osób, które biorą tylko ślub cywilny. Lepiej taki niż życie na kocią łapę.
Jest jeszcze niby modny ślub humanistyczny, co moim skromnym zdaniem jest hecą i pośmiewiskiem. Zamiast ludzie się cieszyć, że Napoleon dał im cywilny jako alternatywę kościelnego to jeszcze muszą jakieś bzdury wymyślać. Dobrze, że polski stan prawny nie przewiduje tego.