Słowa i złośc lub zazdrość...

dizelkowi

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2009
Posty
175
Punkty reakcji
3
Wiek
32
Miasto
Bydgoszcz
więc tak jak w temacie.
Czym dla was homoseksualistów są słowa???
Bo dla mojego chłopaka słowa znaczą rzucać je na wiatr... :(
wiecie ja jestem zazdrosny i nerwowy, ale wszystko ma swoje granice, to znaczy nie że chodzę zazdrosny i wściekły, ale denerwuje mnie to jak mój chłopak różne rzeczy mi obiecuje, a robi swoje. Denerwuje mnie też to jak ma do mnie jakieś aluzje i jeszcze udaje niewiniątko, no tak jak każdy chłopak który ma coś za uszami....
Tyle razy prosiłem o jedną i tą samą rzecz i mówił "dobrze, obiecuje", ale po co jak słowa nie umie dotrzymać, ale jak widzę lub słyszę że chce coś zrobić co mi obiecał, to od razu go nawracam z jego pomysłem czy tez myślą...

Ja jestem zazdrosny i to strasznie, nie wiem może to źle??
Nie okłamuje go, nie zdradzam, nie piszę z innymi chłopakami i nie spotykam się. W sumie obiecałem mu to i dotrzymuje słowa, ale on nie potrafi i właśnie mnie to boli, że rzuca słowa na wiatr i nie umie go dotrzymać. dlaczego???
Jestem złym chłopakiem....???? Staram się jak mogę, choć gdy jestem na niego zły gdy coś robi sprzeczne z jego słowami, ale i tak go kocham i mowie mu o tym i sam się uspokajam i jest oki.
Ale on i tak nie umie dotrzymać obietnicy...
Nie wiem czy warto to ciągnąć dalej, skoro on nie potrafi lub, też nie chce.... :(
 
Do góry