SGGW, Politechnika Lubelska czy UW? Mam szanse się dostać?

Dołączył
25 Sierpień 2009
Posty
38
Punkty reakcji
0
Cześć:)
Niedługo trzeba będzie składać papiery na studia, ale wciąż mam dylemat. Nie widzę zbytniego sensu składać papiery i płacić wpisowe, skoro i tak bym się nie dostała. Chciałabym więc wiedzieć, czy mam możliwość postania się. Dlatego też proszę was o pomoc.

Liczę na takie wyniki:

Polski podstawa: 76%
Matematyka podstawa: 96%
Matematyka roszerzenie: 78%
Angielski podstawa: 92%
Niemiecki podstawa: 92%
Niemiecki rozszerzony: 72%

z tym, że pewna jestem tylko matmy podstawowej, reszta w rzeczywistości może być inna, ale myślę, że niewiele- ok 3 punkty w dół czy w górę.

Zwracam się głównie do osób studiujących na Sggw, Uw i Politechnikę Lubelską.
Czy mam szanse? na UW interesuje mnie głównie Międzyobszarowe Studia Ekonomiczno- Matematyczne, ew ekonomia, kierunek matematyczno-przyrodniczy, matematyka.
Szczerze mówiąc najbardziej chciałabym dostać się na budownictwo, ale na UW tego nie ma. Jest na SGGW. I tu znowu: mam szanse się dostać? I jak wyglądają takie studia? Czy to jest rzeczywiście tak bardzo nakierunkowane na budownictwo wiejskie?
To samo pytanie dotyczy Politechniki lubelskiej. Wiem, że można znaleźć progi, ale nie jestem pewna jak to w rzeczywistości wygląda.


Z góry ogromnie dziękuję za każdą opinie.

Dodam, że wiąże to wszystko głównie z matematyką. Fizyka raczej nie jest moją dobrą stroną, chociaż teraż żałuję, że nawet podstawy nie próbowałam. Jednak jestem otwarta na wszelskie inne propozycje związane z matamatyka i częściowo z fizyką.

Liczę na Was!! :)
 

Di Vaio

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2012
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wyniki będą dopiero pod koniec czerwca, czyli dopiero za miesiąc, a Ty już je znasz? Poczekaj, aż odbierzesz świadectwo maturalne, bo możesz się przeliczyć. Ale wracając do Twojego pytania, to z takimi wynikami na pewno dostaniesz się nawet na UW, choć to zależy też od tego, jakie przedmioty wymagane są na dany kierunek.

A co do tego: "Z góry ogromnie dziękuję za każdą opinie."
Jeżeli chodzi o moją OPINIĘ, to nie masz się co chwalić wynikami z matury, tym bardziej, że jeszcze ich nie znasz.
 
Dołączył
25 Sierpień 2009
Posty
38
Punkty reakcji
0
Przykładowo. Z matematyki podstawy wszystkie odpowiedzi są w internecie i wiem gdzie powaliłam, więc mniej więcej ile będzie. Z języków to samo. Przecież do zamkniętych jest jedna odpowiedz. Więc jeśli zrobiłam w obydwu po dwa błędy to 96% ale jeszcze pisanie, a mysle, że poszlo niezle to 86-92% Nie wydaje mi się, żeby, się aż tak strasznie przeliczyła

Wracając do tego co napisałeś. Po pierwsze. Nie chwale się, bo nie uważam, żeby było czym. Po drugie, napisałam, że mogą się różnić.
 

Di Vaio

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2012
Posty
5
Punkty reakcji
0
Przykładowo. Z matematyki podstawy wszystkie odpowiedzi są w internecie i wiem gdzie powaliłam, więc mniej więcej ile będzie. Z języków to samo. Przecież do zamkniętych jest jedna odpowiedz.

Tak, jednak są też zadanie otwarte, w których nie liczy się tylko poprawna odpowiedź, ale również obliczenia, wzory, rysunki, bo za to też dostaje się punkty.
Co do języków, to na egzaminie pisemnym jest wiele zadań opisowych i chyba nie powiesz mi, że pamiętasz słowo w słowo, co napisałaś w KAŻDYM zadaniu?

Tak, że potencjalna różnica -/+ 3 punktów, jak to napisałaś wcześniej, jest bardzo mocno zaniżona, bo możesz ich dostać o wiele mniej.


Więc jeśli zrobiłam w obydwu po dwa błędy to 96%

Tak, ale jeśli zrobiłaś te błędy TYLKO w zadaniach ZAMKNIĘTNYCH.


Nie wydaje mi się, żeby, się aż tak strasznie przeliczyła

Jak już, to nie "strasznie", tylko "bardzo".


Wracając do tego co napisałeś. Po pierwsze. Nie chwale się, bo nie uważam, żeby było czym.

Nie znasz jeszcze wyników z prawie wszystkich egzaminów, obstawiasz, że z większości będziesz miała prawie 100% (92 czy 96% to prawie 100%), a granica błędu to jedynie około 3 punkty i to nie jest chwalenie się?! Po pierwsze, to jest chwalenie się, a po drugie, jest to chwalenie się za wczasu, czyli czymś, czego jeszcze nie masz/nie osiągnęłaś.


Po drugie, napisałam, że mogą się różnić.

Tak, "ok 3 punkty w dół czy w górę", czyli prawie nic...
 
Dołączył
25 Sierpień 2009
Posty
38
Punkty reakcji
0
wiem ile potrafię z matematyki i na ile napisałam, co szczerze jesli o podstawe chodzi powinnam napisać na 100%, a tu zawaliłam, trudno.

O tu mnie rozwaliłeś:

Wyświetl postUżytkownik pannaXhumorystyczna dnia 29 maj 2012 - 11:01 napisał Więc jeśli zrobiłam w obydwu po dwa błędy to 96% Tak, ale jeśli zrobiłaś te błędy TYLKO w zadaniach ZAMKNIĘTNYCH.

Jak już chcesz się czepiać dokładności to może byś tak cytował całe zdanie, a nie wycięte z kontekstu.
Więc jeśli zrobiłam w obydwu po dwa błędy to 96% ale jeszcze pisanie, a mysle, że poszlo niezle to 86-92%
tak napisałam.

Nie znasz jeszcze wyników z prawie wszystkich egzaminów, obstawiasz, że z większości będziesz miała prawie 100% (92 czy 96% to prawie 100%), a granica błędu to jedynie około 3 punkty i to nie jest chwalenie się?!
pisałam też, ze przykładowo z niemieckiego może wyjść 66% a to nie jest prawie 100% :frusty: to jest już bliżej do 50%

To, że ty napisałeś swoje matury, jeśli chodzi o podstawy na średnio jakieś 47% to nie znaczy, że masz wylewać swoje żale i frustracje na tych, którzy przyłożyli się bardziej.
Ale wracając do Twojego pytania, to z takimi wynikami na pewno dostaniesz się nawet na UW, choć to zależy też od tego, jakie przedmioty wymagane są na dany kierunek.

Możesz uważać, że się chwalę, a nie ma czym. Nie mierzę w pedagogikę czy administracje w Gliwicach, gdzie próg wynosi 10pkt. To co piszesz wynika tylko z zazdrości. Bycie ambitnym i proszenie o pomoc to takie straszne cechy? O proszę.
Dlatego też proszę, żebyś nie udzielał się już w tym temacie. Prosiłam o pomoc osoby, które się znają na temacie i wiedzą jakie są realia. Napisałam o jakie kierunki mi chodzi i z tego co się wcześniej orientowałam, jak też już pisałam szanse, że się dostanę są niewielkie, może 30% góra. Kolejna sprawa. Jak się przeliczę, to to będzie mój problem.
 
Do góry