To jak się wyśpimy zależy od trybu życia, pracy, pogody, podejścia do życia i zdrowia.
Żaden melancholik nie wyskoczy z łóżka i nie ucieszy się z nowego dnia.
Jeśli brakuje nam cukru, magnezu i innych składników pokarmowych których brak powoduje zmniejszoną kondycję to też wiele mamy tu winy.
Jeśli cieszymy się chwilą, jesteśmy szczęśliwi i spokojni czyli samopoczucie jest super to też wiele daje.
Pogoda to wiadomo, są dni które wolimy przespać, a inne to od wczesnego ranka do późnego wieczora i jeszcze nam mało.
Praca to oczywiste że męcząca i nielubiana praca nas nudzi i męczy, a jak pracujemy z pasją to niejeden pogwizduje z zadowolenia przez cały dzień.
Tryb życia jest zależny od pracy, bo niejednej osobie pracuje się lepiej w nocy niż za dnia, a innym odwrotnie.
Jestem kierowcą, i od początku pracy kombinuję co by tu jeść, pić aby czuć się dostatecznie dobrze. Przekonałem się że po kilku godzinach snu żadna kawa tak nie obudzi jak zimny lód, tym bardziej w ciepłe dni. I jak na początku woziłem kawę w termosie, potem herbatę, potem wodę w butelce to teraz wszystko mi jedno co piję na pobudkę. Ale już ze zdobytego jeszcze niewielkiego doświadczenia wiem że nawet gdy pod względem fizycznym i psychicznym mam się nieźle to niewiele pomoże jak jest niskie ciśnienie powietrza, wtedy człowiek jest bardzo senny.
Ale każdy człowiek jest inny i inaczej reaguje na pewne warunki i czynniki zewnętrzne jak i wewnętrzne.