Samookaleczanie

TinuSs

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2008
Posty
206
Punkty reakcji
3
Miasto
Utopia
Yoko310 pewnie należy się powstrzynywac od myślenie o tym, co nie znaczy że się powstrzymuję. Często o tym myślę, często już sięgam, ale jednak nie robię. Też chcę wrócić, co jest na pewno złe, ale nie wracam i póki co wszystko jest na dobrej drodze, abym nie wracała nigdy wiecej.
 

zaraza120120

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2009
Posty
53
Punkty reakcji
0
Miasto
okolice Szczecina
prosze nie kłóćcie się nooo przecież to nie ma sensu


Lestat ma prawo do wypowiedzi przecież nie możemy martwić się o osoby z sieci to ich życie możemy im jedynie poradzić lub powiedzieć ze to nic nie da (samobójstwo)każdy decyduje o Swoim życiu sam postarajmy się pomóc a nie wytykac postępowanie swoją drogą taka reakcja może dać do myślenia takiej osobie ze kazdy ma ja w d*pie dlatego potrzebna jest rozmowa


a tak w ogóle ot przyszłam tu by nap. ze rezygnuje z udzielania się forum wierze ze sobie poradzę moze nawet pójdę do psychologa życzę wam szczęścia i żebyście z tego wyszli wiem ze jeszcze długa droga przed każdym z nas jeszcze raz szczęścia szczęścia iii wytrwałości :*

 

dareczka_dupeczka

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2010
Posty
17
Punkty reakcji
1
ja tez kiedys probowalam sie ciac ale za bardzo sie balam i w jakis wiekszych problemach nacinalam sobie tylko skore w mam tekie paski na rece teraz. i tez kiedys cyrklem wyrylam sobie na rece mala literke ''K'' do krwi z wylalam na to atrament i teraz mam tak jakby tatulaz na reku ... i bardzo tego zaluje... pozfdrawiam
 

TinuSs

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2008
Posty
206
Punkty reakcji
3
Miasto
Utopia
ja tez kiedys probowalam sie ciac ale za bardzo sie balam i w jakis wiekszych problemach nacinalam sobie tylko skore w mam tekie paski na rece teraz. i tez kiedys cyrklem wyrylam sobie na rece mala literke ''K'' do krwi z wylalam na to atrament i teraz mam tak jakby tatulaz na reku ... i bardzo tego zaluje... pozfdrawiam

głupota ludzka nie zna granic.
 

binalshibh

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
188
Punkty reakcji
0
Miasto
Dolnyśląsk
dareczka_dupeczka - Traktujesz cięcie jak np. spróbowanie nowego piwa ? Bo czytając to,miałam takie wrażenie. Chciałaś zobaczyć jakie to uczucie? Dla mnie to jest żałosne.
 

pytajaca123

Nowicjusz
Dołączył
25 Marzec 2010
Posty
9
Punkty reakcji
0
Wiek
31
NIGDY bym nie okaleczyła się z powodu chłopaka.
Niestety zatapiam smutki w alkoholu...
 

maynard

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
140
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Gorlice
hmmm Agusia mamkolege ktory zaczął zatapiac smutki w alkocholu na poczatku rozluznialo go i stawał sie weselszy ale po czasie... raczej w tym momencie zaczyna pic najtansze wina AA mu nic nie dalo, stacza sie juz na dno... lepiej zastanów sie dobrze czy naprawde warto??
 

Sillence

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2010
Posty
29
Punkty reakcji
4
Wiek
28
Ludzie, czy wy większych problemów nie macie? Ludzie są gnębieni, molestowani, bici, głodni, a wy macie tak bezproblemowe życie, że aż wam się nudzi. Chcecie się zabić, a dlaczego? Co, kolega was wyzywa? Jedyne co złego wam się przytrafia to wasz sposób myślenia. Zamiast wykorzystać swoją dobrą sytuacje to chcecie ją pogorszyć. Nie widzisz sensu w życiu? Też tak kiedyś miałam, gdy byłam głupim dzieckiem. Najgorsze jest mówienie, że nie ma się na nic ambicji. Wszystko się skończy. Każdy kiedyś umrze. Lecz zamiast o tym myśleć można zająć się tym co się kocha i umie. Piekło stwarzacie sobie sami.
 

davekai

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Dobra bo widzę, że z was to eksperci są. Kumpel raz mi na wódce opowiadał, ze chciał się pociąć. Ciął wzdłuż żyły, i nie udało mi się. Sam nie wie czy ciął za płytko czy zdążyło się zagoić. Mówił, ze nie stracił nawet 100ml krwi. Żyletką próbował... . Ja nie wiedziałem, że to aż takie trudne, mówił, że ciął dość głęboko, no dociskał bardzo mocno. Czy naprawdę przeciąć żyłę jest tak trudno? Nie chcę mu wierzyć bo te blizny to mogły byc równie dobrze od czego innego, a on tylko tak mówi.
 
A

Aulelia

Guest
Zaraza, jeśli tylko będziesz czuć potrzebę zwierzenia się komuś, to pisz śmiało w tym temacie, tutaj okażą Ci wsparcie. 




Tak ! Od pary ładnych lat zastanawiam się co ja robię na tym świecie i zawsze dochodzę do wniosku że nic tylko rzucić się z mostu ;]


Jeśli masz takie problemy to zwierz się z tego komuś, samobójstwo to nie jest rozwiązanie.

Chociaż wydaje mi się, że to było napisane ironicznie, ale jeśli się mylę, to porozmawiaj o tym z kimś zaufanym.

Dla mnie również to już przeszłość.

Ale mam do was pytanie - czy myślenie o tym to również coś złego i należy się przed tym powstrzymywać ? Czasem myślę nawet codziennie, ale nie mam powodu [i mam nadzieję, że nie będę miała], żeby zamienić myśli w czyn. Cieszę się życiem, ale blizny przypominają mi o tym, co było i co wtedy czułam, czasem chcę do tego wrócić, ale już nie jestem taka pochopna w swoich czynach.

dziekuje za odp., pozdrawiam

To się nazywa walka z nałogiem.

Mnie też takie myśli nawiedzały, to jest kolejny etap wychodzenia z tego okropnego uzależnienia.



Sillence, masz świętą rację, ale w takim razie po co ludzie piją, palą, ćpają? To jest ich ucieczka od problemów, tak samo jest z samookaleczeniem. 







Chciałabym zwrócić uwagę na pewną sprawę. Myślę, że jednym z motywów, dla którego ludzie postanawiają sięgnąć po żyletkę są... media.

Spójrzcie na teledysk do "My immortal", on ewidentnie nawiązuje do problemu okaleczania ciała, co widać u Amy poprzez bandaż na nadgarstku. Młodzi ludzie oglądają ten teledysk, skupiają się na fortepianie i urodzie wokalistki i myślą sobie, że to nic groźnego, że nawet fajne jest noszenie bandażu na rękach, bo to ładnie wygląda. Takie mają myślenie właśnie!

Więc jeśli się ma problem to nie należy się jeszcze bardziej dołować poprzez oglądanie smutnych czarno - białych obrazków na internecie, itp...

 
Do góry