Rozbestwienie młodzieży

Ugarte

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2008
Posty
368
Punkty reakcji
10
"..kryzys autorytetów.."-To prawda,autorytety które nauczały,że pierwszy milion trzeba ukraść(z wielką aprobatą duchowieństwa)okazały się pospolitymi złodziejami mienia publicznego,dorobku pokoleń Polaków.

Możesz wskazać jakieś źródło potwierdzające, że duchowieństwo z aprobatą odnosi się do złodziejstwa? Jeżeli jest to tylko twoje zdanie to napisz 'moim zdaniem', a nie podawaj tego jako fakt.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Od września nauczyciele będą mogli używać siły wobec agresywnych uczniów. Brytyjski rząd właśnie wydał nowe wytyczne w tej sprawie.

To kończy w Wielkiej Brytanii epokę "nietykalności" uczniów. Nowe wytyczne pozwalają nauczycielom na "rozsądne" użycie siły by przywołać do porządku uczniów, rozdzielić walczących a nawet przeszukać pod kątem posiadania broni czy narkotyków. Christine Blower, sekretarz generalny Krajowego Związku Nauczycieli, powiedziała że będzie to trochę przypominać pracę ochrony lotniska.

W tej chwili uczniowie w Wielkiej Brytanii masowo przynoszą do szkół noże, kastety a nawet toporki. Gazety w ostatnich latach opisywały przypadki użycia noży przez 10-latków. Z policyjnych danych wynika, że w latach 2006 i 2010 na terenie szkół policja skonfiskowała 1145 sztuk broni i ujawniła prawie 1,4 tys. przypadków posiadania narkotyków. W tym czasie na terenie szkół doszło do blisko 21 tys. brutalnych przestępstw.

- Istnieje niebezpieczeństwo, że koncentrując się na przywołaniu do porządku mniejszości agresywnych uczniów nastąpią gruntowne zmiany w funkcjonowaniu szkół. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że procedury obowiązujące na lotniskach są dziś postrzegane jako normalne – tłumaczy Christine Blower.
Źródło

Przydałoby się to samo w polskiej szkole. Do dziś pamiętam sytuacje, gdzie klasowy kretyn uniemożliwiał wręcz prowadzenie zajęć: np. zabierał nauczycielowi długopis, kredę. Strach zareagować, przez co część belfrów była bezsilna.
 
Dołączył
22 Czerwiec 2011
Posty
273
Punkty reakcji
38
Robię odrębny temat, bo ta kwestia mnie irytuje i niepokoi.

Kiedyś jak młodzież nie umiała się odpowiednio zachować np. w autobusie, wystarczyło zwrócenie uwagi przez starszą osobę, żeby się zreflektowali. Teraz jedzie taka pijana rozwrzeszczana banda i nikt nie piśnie, bo go raczej skopią. I to gnoje coraz młodsze, już z podstawówki. I niech mi ktoś powie czemu służy rozluźnienie dyscypliny w szkole i w rodzinie? I czym to się skończy, jeśli ta tendencja się utrzyma? A elyta rządząca ma to gdzieś, rozbija się limuzynami i zamyka w strzeżonych osiedlach.

Przesadzam? Wydaje mi się? To normalna tendencja? Też Was to niepokoi?

Mnie też te szczeniaki irytują. Uważam, że pod pojęciem "bezstresowego wychowania" kryje się brak wychowania. Oczywiście, że dziecko powinno być wychowywane w miłości, trosce itd. Jednak brak dyscypliny stosowanej w odpowiednich sytuacjach, doprowadza do tego, że dziecku brakuje ukierunkowania.

nie mówię tutaj o biciu, choć klaps - wbrew bzdetom z superniani - bywa bardzo skuteczny w skrajnych sytuacjach.

Jednak wydaje mi się, że problem jest o wiele szerszy. Bardzo często jest tak,że to rodzice przekazują swoim dzieciom patologiczne wzory zachowań. W innych wypadkach środowisko rówieśnicze pozbawia gówniarzy opanowania - psychologia grupy. Ogólnie można powiedzieć, że jest to problem złożony. Jednym z działań, które mogłyby ten problem rozwiązać, jest stosowanie kar. Jeżeli gównazeria będzie wiedziała, że nie jest bezkarna, to będzie się bardziej pilnować, będzie tez bardziej uświadomiona względem tego, co jest dobre, a co złe.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Szczerze ? Takich baranów można tylko w jeden sposób nauczyć: lejąc pałą przez łeb.

Najpierw barana, a potem jego tłuków rodziców za to, że wychowali kretyna.

Kto ma to robić ? Nie wiem. Może policja. Inaczej by sytuacja wyglądała gdyby np. awantura w autobusie kończyła się tak, że na nastepnym przystanku wsiada policjant i takich debili przykładnie ... pałuje. Połowa tych dzieciaczków po takiej akcji na lata wyzbyłaby się chamskich odzywek. Prawda jest taka, że większośc tych gówniarzy nie wie co to znaczy dostać solidny wp...ol i dlatego zachowują się tak jak się zachowują.

Bezstresowe wychowanie to fikcja i w zdecydowanej większości przypadków to alibi dla głupkowatych rodziców, którzy swojemu dziecku nie umieją poświęcić chęci i czasu, aby je wychować należycie. Choć wg mnie będzie gorzej - wystarczy wlaśnie spojrzeć na Anglię czy inne wyspiarskie kraje - to zagłębie nożowników.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Bezstresowe wychowanie i promowanie tego modelu, to jedno. Drugie to wymuszanie tego modelu na rodzicach i nauczycielach. Trzecie to prawo łagodne wobec wybryków chuligańskich, ponieważ mają one rzekomą niską szkodliwość społeczną. Na pierwszą sprawę państwo nie ma wpływu, na pozostałe dwie ma.
 

alcor

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2011
Posty
325
Punkty reakcji
17
Wiek
13
Miasto
Forumowisko.pl
Kto ma to robić ? Nie wiem. Może policja.
Żona jednego z moich znajomych,młoda nauczycielka miała duży problem z takim jednym klasowym,,macho,,.Policja umywała ręce,bo,,dziecku,,przecież nic nie można zrobić a rodzice przeważnie nie tomni byli.Przypadkowo dowiedział sie o wszystkim jej mąż i zwyczajnie natrzaskał po ryju tego bohatera czasu pokoju,któremu bohaterstwo po tym przeszło.
Do co niektórych docierają tylko silne argumenty i nie wszystkie problemy załatwi pedagogiczna psychologia.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Tak, tylko że mieli szczęście że nie mieli przez to problemów. A jak nauczycielka nie ma męża? A nauczyciel to ma prosić szwagra?
 

alcor

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2011
Posty
325
Punkty reakcji
17
Wiek
13
Miasto
Forumowisko.pl
Przyznaje,że nie jest to żadna metoda wychowawcza.Wynikło to spontanicznie a nie z planowania.Na szczęście znajomy wiedział jak to sie robi,żeby nie było obrażeń i problemów.
Nie ma sie co spodziewać potulnej młodzieży,jeżeli będzie sie ją faszerować kultem przemocy wrzeszczącym we wszystkich mediach.Powinno sie ukrócić samowole prywatnych stacji telewizyjnych i producentów gier komputerowych,które żerują na instynkcie dominacji w stadzie,podsycając go nie za darmo oczywiście.Wolny rynek powinien w kwestiach wychowawczych być kontrolowany.
Lepiej zapobiegać chorobie niż ją leczyć.
 
Do góry