fluulianna
Nowicjusz
Cześć, jestem nowa na forum.
Mam jedną sprawę, którą chciałabym się z Wami podzielić.
Nie dogaduję się z młodszym rodzeństwem, roznica wieku 9 lat, wiec spora...
Przez klotnie z mlodszym rodzenstwem, bardzo duzo kłócę się z rodzicami.
Po prostu moje jakiekolwiek relacje w domu siadają. No z Mamą jeszcze nawet jest ok.
Ale chcę od tego sobie już odpocząć, bo jest mi strasznie ciężko.
Dodam, że popadłam ostatnio w depresję, która jest spowodowana moją agorafobią i fobią społeczną..
Chodzę regularnie do psychologa, mam prowadzoną psychoterapię.
Postanowiłam, że ucieknę z domu, na jakiś czas, żeby odpocząć od ciągłych kłótni i awantur, bo już nie mam na to siły.
(kompletnie siadam psychicznie, nie wiem co dalej będzię, boje sie, że jeszcze coś zrobie temu dziecku niechcacy..)
Moja młodsza siostra jest uzależniona (myślę, że mogę to już nazwać uzależnieniem) od bajek. Cały dzień siedzi i je oglada,
wprowadzajac tym samym nerwowość. No ale przejde do sedna sprawy.
Podjęłam decyzje, że wyprowadzę się na jakiś czas, może 2-3 dni do Cioci i Wujka, którzy mieszkają niedaleko.
Będę tam miała cisze, spokój, możliwości do nauki. Będę mogła dojść do siebie.
Co o tym sądzicie, to dobry pomysł?
Macie jakieś propozycje, co mogę zrobić aby załagodzić sytuacje w domu?
Mam jedną sprawę, którą chciałabym się z Wami podzielić.
Nie dogaduję się z młodszym rodzeństwem, roznica wieku 9 lat, wiec spora...
Przez klotnie z mlodszym rodzenstwem, bardzo duzo kłócę się z rodzicami.
Po prostu moje jakiekolwiek relacje w domu siadają. No z Mamą jeszcze nawet jest ok.
Ale chcę od tego sobie już odpocząć, bo jest mi strasznie ciężko.
Dodam, że popadłam ostatnio w depresję, która jest spowodowana moją agorafobią i fobią społeczną..
Chodzę regularnie do psychologa, mam prowadzoną psychoterapię.
Postanowiłam, że ucieknę z domu, na jakiś czas, żeby odpocząć od ciągłych kłótni i awantur, bo już nie mam na to siły.
(kompletnie siadam psychicznie, nie wiem co dalej będzię, boje sie, że jeszcze coś zrobie temu dziecku niechcacy..)
Moja młodsza siostra jest uzależniona (myślę, że mogę to już nazwać uzależnieniem) od bajek. Cały dzień siedzi i je oglada,
wprowadzajac tym samym nerwowość. No ale przejde do sedna sprawy.
Podjęłam decyzje, że wyprowadzę się na jakiś czas, może 2-3 dni do Cioci i Wujka, którzy mieszkają niedaleko.
Będę tam miała cisze, spokój, możliwości do nauki. Będę mogła dojść do siebie.
Co o tym sądzicie, to dobry pomysł?
Macie jakieś propozycje, co mogę zrobić aby załagodzić sytuacje w domu?