Religia a antykoncepcja....

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
Cóż Moniczko życie jest bajką tylko dla bardzo małej grupki, musimy to przyjąć do wiadomości albo zwariować.
Sam mam podobne doświadczenia. Pierw odszedłem od Boga potem znalazłem alkohol. Piłem z ćwierć wieku do oporu.
Teraz co prawda nie piję ale skutki będą już towarzyszyć do końca. Najgorsze jednak nie są efekty fizyczne ale obciążenie psychiczne że po prostu spieprzyłem nie tylko swoje życie ale życia wszystkich moich bliskich. Nie ma dnia żebym nie żałował tego wszystkiego, też mógłbym uznać że to nie moja wina a Boga który obdarzył mnie takim Hiobowym żywotem, ale to bzdura. Wszystko co mnie spotyka na tym świecie jest skutkiem moich i w równym stopniu otoczenia czynów (na które jednak nie mamy wpływu)
Pozostaje mieć nadzieję że kiedyś będzie lepiej i o tym myśleć a nie o ciągłych upadkach.
Więc głowa w górę i bądź szczęśliwa :)
 

Moniczka30

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
przecajo-nie bądż taki surowy dla siebie,fakt-alkohol niszczy nie tylko pijącego ale całe otoczenie,ja twardo postawiłam sprawę na początku małżenstwa-w moim domu dzieci nie zobaczą wódki na stole ani pijanej matki,do tej pory udało mi się to zrealizować kosztem zerwania znajomości z koleżankami i kolegami,w rodzinie męża nie jestem lubiana no bo,, jak można tak ograniczać faceta",tylko że nie oni byli świadkami zachowań poalkoholowych,nie oni wstydzili się przed sąsiadami kiedy zmuszona byłam wezwać policję-moja rodzinka stwierdziła że brudy należy prać w swoim domu,nieważne że dzieci cierpią-przecież wina jest zawsze po połowie :smutas: a drugi brat pedagogiem,kuratorem sądowym-nie kiwnął w tej kwestii palcem nawet kiedy mężowi zdarzyło się mnie pobić przy dzieciach na placu zabaw-był to incydent dlatego wybaczyłam,na co dzień jest spokojnym człowiekiem,moja matka sama jest córką alkoholika,bardzo wierząca i praktykująca,tyle tylko że zabrakło Jej miłości do mnie,walczyłam całe życie o Jej uwagę ale każda nasza rozmowa zazwyczaj konczy się słowami ....bo Ty żle robisz....bo powinnaś....bo ja bym zrobiła to tak....bo jesteś dziwna,bo niepogodzona z Bogiem,idż do spowiedzi itd i trzaśnieciem słuchawki z mojej strony a rodzeństwo stoi za Nią murem i pewnie uważają mnie za niespełna rozumu bo mama wygadała wszystkim że jestem uzależniona od psychotropów co nie jest prawdą,może mam problem z emocjami (zresztą po tylu przeżyciach nie dziwota) ale zachowałam trzeżwość umysłu i logikę wypowiedzi,poza tym miałam kontakt z psycholog o czym wspominałam wcześniej,czuję się bardzo osamotniona choć jest parę osób którym pewnie na mnie zależy ale ja się odseparowałam od nich,boję się ludzi,jestem bardzo nieufna.Przecajo-dobrze że zdajesz sobie sprawę z popełnionych błędów,myślę że każdy jest od czegoś tam uzależniony i ja też mam całą masę wyrzutów sumienia za rzeczy których dopuściłam się kiedyś,najważniejsze żeby nie rozpamiętywać,dopóki żyjemy możemy jeszcze dużo dobrego zdziałać choćby samą modlitwą w intencji drugiego człowieka
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
moniko bledow nie popelnia tylko ten ktory nie robi nic
ja raz w zyciu skrzywdzilem czlowieka ktorego kochalem i bede to pamietal do konca zycia
kazdy kto troche przezyl ma co dzwigac na plecach
wazne aby za 5, 10 , 15 lat powiedziec sobie
tak, w mym zyciu (przez ten czas) nie bylo zla, czynilem tak dobrze jak potrafilem
wazne aby moc spojrzec w oczy ludziom bez cienia leku
wazne aby moc spojrzec za siebie, na swe przeszle losy i sie nie wstydzic
ja moze mam nierownowage iq/eq (malo dbam o zdanie innych) nie mniej jednak zawsze staram sie tak aby nikogo nie skrzywdzic
masz dla kogo zyc i postaraj sie aby mlodzi byli nie gorsi niz ty, lepsi
pojde dalej, to ze dzieki ksiezom czujesz sie skrzywdzona to fakt, lecz nie przenos tego na dzieci
mlodzi ludzi potrzebuja kregoslupa, jednym ze sposobow jego zapewnienia jest kosciol...
 

Moniczka30

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
tak a Kościołem rządzą ludzie którzy nie mają bladego pojęcia o prawdziwym życiu i jego trudach no i kółko się zamyka,jestem ładną,młodo wyglądającą kobietą a czuję się zmęczona i stara,wszystko zaczynam robić automatycznie,funkcjonuję tylko dla dzieci bo już dawno bym się poddała
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz moge powiedziec
powtorze trzymaj sie!
 

Moniczka30

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
Tak,a wolą Boga jest jak ksiądz określił rozmnażanie a nie zabezpieczanie,no i wracamy do początku.Przez życie idę sama,z problemami radzę sobie sama,nie proszę o pomoc dlatego nie rozumiem chęci uświadomienia mi tego,doskonale wiem co należy do moich powinności.Kościół przede wszystkim ma szerzyć politykę miłości bliżniego,dbać o dobro wiernych a zakazując całkowicie stosowanie antykoncepcji sztucznej nawet w uzasadnionych wypadkach okazuje bezduszność i okrucieństwo.Latwo zakazywać,gorzej samemu przestrzegać prawa,jasne-księża nie muszą ,więc nie ma problemu.Swoją drogą zastanawiam się ilu z tych broniących stosuje tylko i wyłącznie naturalną metodę poczęć???Moja krytyka dotyczy tylko tej kwestii co do innych się nie wypowiadam i nadal wierzę że spotkam osobę duchowną która zrozumie i da przyzwolenie,choć po takich doświadczeniach niejedna osoba odpuściła by.To że nie zgadzam się i czuję ogromny żal i złość nie oznacza że zapomniałam że to kapłan jest zastępcą Chrystusa w którego wierzę i od którego otrzymał władzę odpuszczania i zatrzymywania grzechów,tylko dlatego nie poprzestanę w poszukiwaniach....
 

magdalapaj

chrześcijanka
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
1 595
Punkty reakcji
0
Moniczko to można współżyć jedynie w określonych dniach, po to masz cykl i sie obserwujesz, by wiedzieć, kiedy możesz zostać matką...
 

upr

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2009
Posty
346
Punkty reakcji
0
Tak,a wolą Boga jest jak ksiądz określił rozmnażanie a nie zabezpieczanie,no i wracamy do początku.Przez życie idę sama,z problemami radzę sobie sama,nie proszę o pomoc dlatego nie rozumiem chęci uświadomienia mi tego,doskonale wiem co należy do moich powinności.Kościół przede wszystkim ma szerzyć politykę miłości bliżniego,dbać o dobro wiernych a zakazując całkowicie stosowanie antykoncepcji sztucznej nawet w uzasadnionych wypadkach okazuje bezduszność i okrucieństwo.Latwo zakazywać,gorzej samemu przestrzegać prawa,jasne-księża nie muszą ,więc nie ma problemu.Swoją drogą zastanawiam się ilu z tych broniących stosuje tylko i wyłącznie naturalną metodę poczęć???Moja krytyka dotyczy tylko tej kwestii co do innych się nie wypowiadam i nadal wierzę że spotkam osobę duchowną która zrozumie i da przyzwolenie,choć po takich doświadczeniach niejedna osoba odpuściła by.To że nie zgadzam się i czuję ogromny żal i złość nie oznacza że zapomniałam że to kapłan jest zastępcą Chrystusa w którego wierzę i od którego otrzymał władzę odpuszczania i zatrzymywania grzechów,tylko dlatego nie poprzestanę w poszukiwaniach....

KK nie dopuszcza antykoncepcji bo jest ona sprzeczna ze jego stanowiskiem etyczno moralnym
 

Moniczka30

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
magdalapaj-chyba nie czytałaś wszystkich moich postów,chodzi mi o konkretne przypadki gdzie choroba i związane z nią leczenie rozregulowuje okres i nie jesteś w stanie okreslić dni płodnych jak to było w moim przypadku,poza tym znam parę osób które zawierzyły nrp i dzisiaj mniej lub bardziej cieszą się zaszczytną rolą rodzica,Kościół dba po prostu o to żeby nie zabrakło nowych wiernych owieczek :D dobrze ze jestem tu anonimowa bo jeszcze jakąś klątwę czy ekskomunikę bym zarobiła :D humor mi wraca kiedy czytam te bzdury o naturalnej regulacji poczęć
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
magdalapaj-chyba nie czytałaś wszystkich moich postów,chodzi mi o konkretne przypadki gdzie choroba i związane z nią leczenie rozregulowuje okres i nie jesteś w stanie okreslić dni płodnych jak to było w moim przypadku,poza tym znam parę osób które zawierzyły nrp i dzisiaj mniej lub bardziej cieszą się zaszczytną rolą rodzica,Kościół dba po prostu o to żeby nie zabrakło nowych wiernych owieczek :D dobrze ze jestem tu anonimowa bo jeszcze jakąś klątwę czy ekskomunikę bym zarobiła :D humor mi wraca kiedy czytam te bzdury o naturalnej regulacji poczęć
przesadzasz
wierzysz w BogA?
kim jest dla Ciebie Bóg? ..
tu sie toczy walka... grzech&Bóg ,kto jest ważniejszy?..
 

Moniczka30

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
a poza tym proszę podaj mi cytat z Pisma św, w którym Bóg jasno zabrania człowiekowi stosowania antykoncepcji albo przykazanie które tego zabrania osobom związanych węzłem małżeńskim,jest 5 przykazanie dotyczące również aborcji ale antykoncepcja to niedopuszczenie do zapłodnienia więc nie zabicie,jak ktoś wcześniej napisał -plemnik to nie człowiek-fakt,jesli chodzi o tabletki można to rozpatrywać w kategorii szkodliwości dla zdrowia kobiety-równie albo i bardziej niebezpieczne jest palenie papierosów za które dostaje się rozgrzeszenie a wiadomo że rzadko kto zdecyduje się po spowiedzi wyzwolić z tego nałogu z czego ksiądz sobie zdaje sprawę,sama znam paru palących kapłanów-ale co z pozostałymi środkami anty nawet jeśli odrzucić tablety,prezerwatywy nie szkodzą
 

magdalapaj

chrześcijanka
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
1 595
Punkty reakcji
0
magdalapaj-chyba nie czytałaś wszystkich moich postów,chodzi mi o konkretne przypadki gdzie choroba i związane z nią leczenie rozregulowuje okres i nie jesteś w stanie okreslić dni płodnych jak to było w moim przypadku,poza tym znam parę osób które zawierzyły nrp i dzisiaj mniej lub bardziej cieszą się zaszczytną rolą rodzica,Kościół dba po prostu o to żeby nie zabrakło nowych wiernych owieczek :D dobrze ze jestem tu anonimowa bo jeszcze jakąś klątwę czy ekskomunikę bym zarobiła :D humor mi wraca kiedy czytam te bzdury o naturalnej regulacji poczęć
wszystkich nie czytałam to fakt...
Co do nieregularności miesiączki, też to miałam i jakoś dziwne, ale nie zaszłam w ciążę. Też choruję i to dość poważnie, więc wiem, co mówię.... Ale antykoncepcja jest sprzeczna z Bogiem, rozumiesz?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
moniko jakby sie dalo nie pisz posta pod postem, dziekuje
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
wszystkich nie czytałam to fakt...
Co do nieregularności miesiączki, też to miałam i jakoś dziwne, ale nie zaszłam w ciążę. Też choruję i to dość poważnie, więc wiem, co mówię.... Ale antykoncepcja jest sprzeczna z Bogiem, rozumiesz?
Bóg,wiara,honor,Ojczyzna ;)
podziwiam Cie Madziu..święta z Ciebie kobieta ;)
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
podziwiam Cie Madziu..święta z Ciebie kobieta
bez przesady ja w niej widze zaslepioną i zagubioną owieczkę a nie swiętą kobiete

czy waszym zadaniem na tym forum jest schlebianie sobie? chodzi mi o magde i armusienke
 

Jagiel

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
1 690
Punkty reakcji
7
Moniczka - jezeli masz rozregulowany cykl to spowiednik powinien ci zezwolic na sztuczna antykoncepcje moim zdaniem.
Ale prosze cie nie mow ze ksieza sobie to wymyslili by gnebic ludzi - nauka Kosciola w kwestii moralnosci ma za zadanie nadzwyczajne poszanowanie godnosci czlowieka i nie ukrywam, ze jestem dumny z mego Kosciola iz mimo kpin i obelg jako jedyny sprzeciwia sie antykoncepcji.
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
czy waszym zadaniem na tym forum jest schlebianie sobie? chodzi mi o magde i armusienke
Może i nie ale jakie to przyjemne :D
Moniczko jeśli jesteś pewna swoich przekonań to czego oczekujesz? utwierdzenia w nich?
Może się narażę kilku osobom, ale według mnie co jest grzechem najlepiej sama potrafisz odpowiedzieć sobie. Jeśli coś tam budzi w duszy niepokój to może to właśnie to, a jeśli czujesz tylko szczęście to oczywiście że nie.
 
Do góry