Ręcę Opadają... Kłótnie!

Zdzich

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2006
Posty
51
Punkty reakcji
1
Witam chodzę z moją dziewczyną od 2 tygodni zanim zacząłem z nią chodzić bardzo się z żyliśmy ze sobą zanim jeszcze zaczeliśmy ze sobą chodzić też się kłóciliśmy najcześciej o głupoty albo poprostu przez nią! często problem jest taki że ona po prostu robi coś a potem się przez to kłucimy i denerwuje mnie to bardzo bo 99% kłutni to właśnie przez nią tylko że ona się nie chce do tego przyznać! i obwinia mnie że to wszystko przezemnie, często kiedy się kłucimy mówi ze to przezemnie a tak w rzeczywistości to przez nią i straszy mnie że zemną zerwie, bardzo zależy mi na niej nigdy z żadną dziewczyną nie byłem tak z żyty, nasze rostanie było by wielkim bólem ponieważ razem chodzimy do tej samej klasy i codziennie musimy się oglądać, a ja bym przez to na prawde cierpiał patrząc na nią codziennie więc poradzcie co mam zrobić ja jestem człowiekiem bardzo niecierpliwym który bardzo łatwo się denerwuje aż się dziwie że jeszcze z nią nie zerwałem, bardzo mi na niej zależy ale częste kłótnie wyniszczają nasz związek, a to wszystko przez nią tylko nie chcę się do tego przyznać..., ludzie pomóżcie??? :(

Chodzę z nią 2 tygodnie tak jak już wcześniej wspomniałem i przez te 2 tygodnie zdążyliśmy się pokłucić z 1000razy powody były różne oczywiście wszystkie z jej winy (ręcę opadają...) teraz pokłuciliśmy się o to że jej rodzicie zabronili jej wychodzić z domu w ciągu tygodnia może tylko wtedy kiedy nie ma szkoły czyli w wekendy, dzisiaj wchodząc przypadkiem na jej epulsa widze ze siedzi na necie niema ona w domu neta siedzi u takiej anki wiec wchodze na anki epulsa i też widze ze jest na necie wiec wkurzyłem sie niezle popisalismy pare smsów ona wyjaśniałą mi ze poszła odać ance ksiażke sprawdzajac godziny na epulsie ile siedziała siedziala ponad godzine, wiec napisalem jej ze jak mozna odawac ksiazke ponad godzine i w odpowiedzi dostałem bardzo znanego mi i często czytanego smsa ("Jak masz mi robić o wszystko problemy to nie mozemy byc razem:( moze bardziej ci bedzie pasowała jakas inna dziewczyna :(" czesto widze takie smsy od niej napisałem jej ze to nie moja wina tylko że ona czesto coś "odwala" i teraz pewnie jest na mnie obrażona a ja na nią i jutro musimy sie na siebie patrzeć w szkole przez 7 godzin i muszę się meczyć bo jak mówiłem wczęsniej ręcę opadają...

Przepraszam za błędy.
 

stiffler

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2006
Posty
141
Punkty reakcji
0
razem chodzimy do tej samej klasy i codziennie musimy się oglądać,


hehe rozłożył mnie ten tekst, mozna wiedziec ile macie lat?:)

a co do tematu to nie zwalaj wszystkiego na nia, moze to ty sie po prostu za bardzo czepiasz o byle glupoty? Zreszta jak tak bardzo ci nie pasuje ze caly czas sie przez nia klocicie to ona chyba nie jest stworzona dla ciebie co?
 

Zdzich

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2006
Posty
51
Punkty reakcji
1
hehe rozłożył mnie ten tekst, mozna wiedziec ile macie lat?:)

a co do tematu to nie zwalaj wszystkiego na nia, moze to ty sie po prostu za bardzo czepiasz o byle glupoty? Zreszta jak tak bardzo ci nie pasuje ze caly czas sie przez nia klocicie to ona chyba nie jest stworzona dla ciebie co?

Nie wiem czy ten tekst był śmieszny, a lat wystarczająco dużo, na pewno nie czepiam się o głupoty to wiem na pewno problem jest taki że ona że tak ujme odwala a potem mówi że to wszystko przezemnie i straszy mnie że zemną zerwie, stworzona??? tak sczerze to żadni ludzie nie są dla siebie stworzeni, ale za bardzo jestem z żyty żeby to wszystko zakończyć.
 

Daniel Lipka

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2005
Posty
1 676
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Kielce
Sposób dla wytrwałych:
Polec sobie z nia w kulki i to ty ja zacznji ignorowac i olewac(oczywiscie wszystko zganiajac na nia) i po tygodniu spytaj jej czy było jej miło.


EDIT
Jak kocha to nie rzuci!
 
A

-anonim-

Guest
Noo cóż dość kontrowersyjna z was para :p
Ale kłócąc się sięgniecie wkońcu dna.
Weź pogadaj z dziewczyną szczerze przyznaj jej trochę racji,
powiedz że zawiniłeś - wtedy i ona poczuje się głupio
bo jeśli mówisz prawde że w większośći to ona stanowi
sedno problemu - powinna to odczuc :)

No i przedewszystkim staraj się unikać kłótni
nawet jeśli z góry wiadomo że masz rację a ona nie
to odpuść czasem :p niektóre dziewczyny są tak
uparte że w życiu nie przyznają komuś racji
a dopiero potem sobie myślą 'po co się tak upierałam,
teraz się do mnie nie odezwie'
 

Śniący

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2006
Posty
515
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Z ciemnej krawędzi między snem a życiem
Z jej winy?? Ale :cenzura: smuty normlanie nie wiem mam ochote Ci od:cenzura:ić łeb

Czepiasz się dziewczyny o :cenzura:eek:ne szczegóły!!!

Co z tego że siedzi na necie poszła do kumpeli ok mogła posiedzieć na necie też ok więc po co się do tego d:cenzura:sz i robisz jej o to wyrzuty?? Zabronili jej wychodzić więc wykorzystała okazje by posiedzieć na necie troche

Pozatym jesteście nonstop w szkole ze sobą więc po huja się spotykać jeszcze po szkole??

I tak jak mówie uspokuj się i przestań się o wszystko jej czepiać albo naprawde się doigrasz i stwierdzi że ma Cię dość

Zresztą nie dziwie się że Cię straszy tak bo żeby o takie pierdoły się czepiać to naprawde trzeba być


:cenzura:!

Ale się w:cenzura:iłem

Przepraszam administracje za wszystkie Censuerd użyte w tym poście
 

stiffler

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2006
Posty
141
Punkty reakcji
0
dokładnie Śniący chodziło mi o to samo tylko nie chciało mi sie rozpisywać. Dobrze ze cie straszy ze z toba zerwie, ja bym juz dawno to zrobil jakby mnie sie panna tak czepiala. Przeciez ona przy tobie w ogole zycia nie ma.
 

Zdzich

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2006
Posty
51
Punkty reakcji
1
Z jej winy?? Ale :cenzura: smuty normlanie nie wiem mam ochote Ci od:cenzura:ić łeb

Czepiasz się dziewczyny o :cenzura:eek:ne szczegóły!!!

Co z tego że siedzi na necie poszła do kumpeli ok mogła posiedzieć na necie też ok więc po co się do tego d:cenzura:sz i robisz jej o to wyrzuty?? Zabronili jej wychodzić więc wykorzystała okazje by posiedzieć na necie troche

Pozatym jesteście nonstop w szkole ze sobą więc po huja się spotykać jeszcze po szkole??

I tak jak mówie uspokuj się i przestań się o wszystko jej czepiać albo naprawde się doigrasz i stwierdzi że ma Cię dość

Zresztą nie dziwie się że Cię straszy tak bo żeby o takie pierdoły się czepiać to naprawde trzeba być
:cenzura:!

Ale się w:cenzura:iłem

Przepraszam administracje za wszystkie Censuerd użyte w tym poście

O kolega się nieźle w:cenzura:ił chociaż nie potrzebnie, muszę przyznać że nawet masz rację, ale co do tego spotykania w szkole to przegiełeś nie porównuj spotykania się w szkole a spotykaniem po za szkołą bo różnica jest wielka.
 

Śniący

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2006
Posty
515
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Z ciemnej krawędzi między snem a życiem
Huh co za różnica?

Jesteście razem, przebywacie ze sobą macie siebie blisko więc eee sory czego chcieć wiecej?? Co nie wiem nie lubisz jak się ktoś patrzy jak się całujecie czy przytulacie?? Co za problem znaleźć sobie jakieś ustrone miejsce???

Byłem z dziewczyną 1,5 roku widywaliśmy się w szkole po szkole żadko a czasem nawet przez pare tygdoni nie widzieliśmy się ale bylismy razem nie miałem do niej wyrzutów bo wiedziałem że się uczy że musi mieć dobre oceny nam starczały tylko te paro minutowe przerwy i jak się zobaczyliśmy raz na jakiś czas by czuć bliskość drugiej osoby a z tego co wyczytałem Ty siedzisz z nią w tej samej klasie no to sorry

Pozatym co za problem wyrwać się na cały dzień w weekend?? Rano wypad na cały dzień

Pozatym to nie jej wina że nie może wychodzić tylko rodziców wiec o to też nie powinieneś mieć pretensji
 

Zdzich

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2006
Posty
51
Punkty reakcji
1
aaa tak całodniowe wypady w weekendy :) ...hymm można tylko pomarzyć... :/ :(, rodziców ma poje... i nic z tego :(
 

Śniący

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2006
Posty
515
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Z ciemnej krawędzi między snem a życiem
Ekhm rodziców nie musi mieć poje... jak to pięknie ujołeś (ciekawe co by powiedziała ona na takie zdanie)

Tylko poprostu może nie przypadłeś im do gustu może stwierdzili że nie jestes odpowiednim kandydatem i mają pewne obiekcje?

Hmmm zastanawiałeś się nad tym??

Bo ona pewnie mówi im o każdej waszej kłutni więc hmmm jeżeli ja bym słyszał od córki ze nonstop kłuci się z własnym facetem to też miałbym obiekcje żeby ją puszczać z nim.

Noi przy okazji zapewne stracili ufność w Ciebie przez to

Podam Ci przykład ostatni jaki był

Musiałem poznać rodziców przyjaciółki żeby jej pozwolili iść ze mną na półmetek

Jej rodzice zanim jeszcze z nimi rozmawiałem już mnie lubili z tego co ona im o mnie mówiła
Potem jeszcze tylko musiałem przyjśc od tak dla formalności jakby przybić stępel i tyle
A jej rodzice mnie lubią i raczej nie będą mieli obiekcji bo zachowuje się odpowiednio zresztą inaczej nie potrafie

A ta dziewczyna jest na forum i może to potwierdzić :] no ale narazie ją do kompa nie chcą wpuścić
 

Zdzich

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2006
Posty
51
Punkty reakcji
1
nie nie, ja powiem tak ona sama uważa że ma poje... rodziców wiec o to na pewno się nie gniewa że też tak mówie, co do rodziców nie gada z matką o tym bo po co??? , czy przypadłem im do gustu czy nie tego sie nie dowiem i nie chce się dowiedzieć bo mnie nie znają widzieli mnie tylko raz i wystarczy bliszych znajomosci z jej rodzicami nie chce a nawet nie mam zamiaru.
 

Zdzich

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2006
Posty
51
Punkty reakcji
1
Ogólnie temat uważam za zamknięty, nic na to się nie poradzi chociaż mam parę pomysłów żeby poprawić tą całą sytuacje.
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Sniący zgadzam się z Tobą w 100% :D

Gdybym ja miała takiego kolesia co burzyłby się o to, że poszłam do koleżanki,albo że siedzę na necie to pierwsze co bym zrobiła to zakończyła tą znajomość...
No chłopie bez przesady...zastanów się nad tym o co w ogóle masz pretensje..przecież ona zapewne przy Tobie czuje się jak w więzieniu... :mruga:
Ta dziewczyna zachowuje się całkiem normalnie, tylko Tobie coś (jak to piszesz) "odwala"... :mruga:
 

Śniący

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2006
Posty
515
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Z ciemnej krawędzi między snem a życiem
Nieno normalnie prze fajna sytuacja xD

Nie znać rodziców dziewczyny

Kłucić się z nią o wszystko

I jeszcze się czpiać o to że się nie spotyka mimo że siedzi z nią w tej samej klasie xD


Normalnie nieno teraz to śmiechu nie moge powstrzymać bo mam pierwszerzędny humorek :]
 

lenulka

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2006
Posty
1 424
Punkty reakcji
0
hehe zabawny temat :D
Chyba nie maszz az tylu lat skoro tak traktujesz bycie skims.
Ciekawe ile razy napisałes ze to jej wina... mi sie wydaje ze wina zawsze lezy po obu stronach.
Nie znasz jej rodziców a tak o nich piszesz hmmm... moi tez różnie reagowali, kilka razy przesadzili ale mój nigdy nie powiedział nic o nich złego.
Ja bym przestała Ci grozic zerwaniem tylko zaczełabym działac:]
 
A

-anonim-

Guest
:D Oj Zdzichu.. Ale żeś sie tym tematem wkopał w szambo :p
Ja bym zmienił nick bo będziesz kojarzony tylko z jednym :D
 
Do góry