ActiveAngel
Sam głosisz , że tam w zaświatach nic nie umiera, nic nie ginie i zabijanie to nie grzech , poniewaz grzech nie istnieje. Tym czasem wyzywasz moje JA od morderców.
Nadal uważam, że zabijanie to nie jest grzech. My promujemy tylko styl życia oparty na miłości gdyż zabijanie jest dla nas prymitywne i godne zwierząt a nie homo spaiens. Chcielibyśmy żebyście opiekowali się innymi formami życia i następujących zmian na planecie:
1) żebyście odkryli Boga w sobie, ale Boga-Źródło i wtedy nie będziecie potrzebować przykazań i nakazów na piśmie bo bylibyście połączeni z miłością Źródła i takie rzeczy byłyby oczywiste dla was a każda myśl przepełniona twórczą miłością byłaby w efekcie końcowym myślą samego Źródła. Ja nie muszę przestrzegać praw Jahwe by mnie ludzie kochali.
2) Promujemy styl życia oparty na miłości czyli oznacza to abyście czuli wdzięczność codziennie z rana za to, że jesteście. Abyście zmienili nastawienie do otaczającego świata - byście np: na gołębie patrzeli z podziwem i radością (wiem, że część z was ich nienawidzi), byście myśleli tylko o pozytywnych rzeczach i odrzucali orioniodzkie myśli, które nie są wasze, obyście nie mówili fałszywego świadectwa przeciw sobie, żebyście wspierali tych mniej poradnych, jak poproszą was o jedzenie to nakarmcie, może czasem warto wesprzeć organizację, która pomaga innym istotom ?
3) żebyście w przyszłości połączyli wszystkie państwa w jedno, mieli wspólny rząd w systemie libertarianizmu i skupili się na tym co was łączy a nie na tym co was dzieli a dzielą was: języki, religie, kultury i...to wystarczy byście się wzajemnie nienawidzili i ciągle prowadzili wojny bo na Ziemi kiedy byś nie spojrzał w jakiejś części trawa albo wojna albo duży konflikt zbrojny.
4) żebyście pozbyli się pieniędzy. Na razie są pewne systemy, które wam służą, ale w przyszłości pieniądze znikną jako prymitywna rzecz. Gdy osiągniecie bogactwo technologiczne - np: 2,0 w skali Kardaszewa (obecnie macie 0,72K) będziecie umieli wytworzyć tyle energii, że pieniądze staną się zbędne.
5) żebyście zamienili żołnierzy na naukowców i zostawili tylko lokalną policję na zjednoczonej planecie. Na razie potraficie organizować się na małych obszarach Ziemi (szympansy jeszcze na mniejszych
), ale wierzcie mi, że kiedyś osiągniecie ten pułap
6) Jeśli zrozumiecie czym jest miłość na waszej planecie będzie tylko miłość gdyż Matrix nie może działać inaczej. Nie będziecie potrzebowali praw, nakazów, cenzur bo sami będziecie czuli że jesteście miłością i postępujecie twórczo i jest to dobre dla was wszystkich i każdy jest zadowolony ze społeczeństwa w którym żyje.
Dlaczego promujemy miłość ? bo z mechanicznego punktu widzenia fale elektromagnetyczne produkowane przez mózg oraz pole magnetyczne serca podczas wyrażania miłości mają najwyższą częstotliwość w związku z tym dzięki nim jest najwyższa/najszybsza moc twórcza. Fale nienawiści też są używane w procesie twórczym i też można doświadczać życia w sposób brutalny, ale jest to degres cywilizacyjny i jeśli człowiek dostanie odpowiednie wychowanie, połączy się z Bogiem to będzie miłością gdyż każdy człowiek i każde stworzenie (nawet Lucyfer) jest emanacją samego Źródła. Może też jest waszym odbiciem. Jesteście złymi Lucyferami czy dobrymi Bogami dla innych ? : )
A może to brzmi tak. Jestem ActiveAngel, sama nie zabijam ale płacę w sklepie i dzięki temu robi to ktoś za mnie (jestem zleceniodawcą). Ja sama nie zabijam bo nie miałabym sumienia patrzeć jak umiera baran z poderżniętym gardłem. Kiedy jestem u rodziny na obiedzie jem pyszne mięska - brzydzę się nimi, są ohydne, ale je jem. Dzięki temu czuję się najedzona. Mogłabym być wegetarianką, ale nie chcę. Jestem dobra. Chodzę do komuni i do spowiedzi. Może nie jestem przykładną katoliczką, ale jestem dobra. Maja dobroć polega na tym, że brzydzę się jeść mięso, ale je jem. Jestem też dobra z tego powodu, że pozwalam na rzeźnie - to jest dobre ponieważ miliony (miliardy) ludzi na całym świecie będzie mogło się najeść. Jestem szczęśliwa. Znam prawdę i wiem, że jestem dobra. Czasem napiszę wzioł zamiast wziął, ale i tak ja mam rację w sprawach egzystencjalnych bo w OOBE gadałam do ludzi bez reakcji oraz przechodziłam przez ściany więc świat astralny mam w paluszku. ActiveAngel cieszę się bardzo, że jesteś szczęśliwa i nie chcę burzyć twojego porządku ani mentalnego ani duchowego - zwracam tylko uwagę, że twoja dobroć polega na zaburzaniu porządku innym (rzeźnie) pod pretekstem tylko smaku i preferencji kulinarnej więc z takim podejściem dziękujemy my tobie inni ludzie, że wasze preferencje ograniczają się tylko do zwierząt i nie chcecie raz na jakiś czas zjeść mięsa człowieka.