Quake I

[Wojownik1988]

Quake był przełomem wśród gier FPP. Wyprodukowany przez ID-software w 1996 roku, sprzedawał się w ogromnych ilościach.
Mimo podeszłego wieku gram do dziś. Zdarza mi się nawet zarwać z tą grą pół nocy. Żadna nowa gra nie ma takiego klimatu, jak Quake.
I co z tego, że grafika przestarzała, że broń po środku i wygląd zbliżony do pierwszego i drugiego Dooma.
Quake to rewelacyjna gra. W drugim Quake'u już nie było takiego charakterystycznego "Quake'owego" klimatu.
Ktoś z was gra ? Co sądzicie o tej grze ? Moim zdaniem nigdy nie będzie zapomniana.

 

[Qon]

Zgadzam się z tobą. Niewiele gier tak mnie odstresowuje. Quake nr 1 jest ponadczasowy. Klimat, prostota klawiszologii i ogromna przyjemność z szatkowania potworów.

 

[artemis00]

Hmmmm nie grałem w jedynkę bo się zniechęciłem czwórką.Ale możę zagram...Widząc komentarz największego gracza old shool'owego na forum myśle że to super gra.

 

[r3I3orn]

W pierwszą część nie miałem przyjemności grać ale za to czasem lubię posiekać w Quake 3 Arena.

 

[Vardamir]

Hmmm... jeszcze nie miałem okazji, ale się skuszę, mimo że tego typu gier za bardzo nie lubie, a co do starych gier, to już się i dosa i commodora nawet emulowało

 

[Ostry92]

Ja też nie miałem okazji zagrać w 1 ale w 2 grałem fajne bronie są tam

 

[Qon]

Moim zdaniem w jedynce bronie (oprócz tej elektrycznej) są lepsze, choć mało. Mają taki mechaniczno-metalowy klimat, a nie laserowo-plastikowy. No i nie ma to jak upojny dźwięk strzałów z karabinu na gwoździe, porównywalny z "zapachem napalmu o poranku" .

 

[Wojownik1988]

Quake I to pierwszy Quake, w jaki zagrałem. Potem poznałem Quake 2, a następnie Quake III Arena. Czwartej części jeszcze nie widziałem, ale podobno kiepskie.

A właśnie, jakie są wasze ulubione giwery ? Jak ktoś tu wspomniał bronie są w klimacie metalowo-mechanicznym, a nie laserowo-plastikowym.
Jedna z moich ulubionych pukawek to Super Nail Gun. Czterolufowy, ulepszony karabin na gwoździe. Jest też zwykły Nail Gun.
Dobry jest też Rocket Launcher ( wyrzutnia rakiet ) ( klasyka w FPP ) i Double-Barreld Shotgun - dwururka z zaj.eb.iś.cie dużym rozrzutem, dobra na krótki dystans.
I oczywiście Thunderbolt jest fajny (strzela strumieniem prądu), ale amunicja szybko idzie i ciężko ją znaleźć.
Z kolei jedna z gorszych broni to Grenade Launcher ( granatnik ), bo ma kiepską celność i granaty z opuźnieniem wybuchają, ale przydaje się na zombie, zanim się znajdzie rakietnicę.
Czasem lubię sobie połazić z toporem i porąbać mięcho...... w przypadku zwykłego shotguna ( ma się go na od początku razem z toporem ), to używam go tylko do póki nie znajdę czegoś lepszego, albo jak zabraknie mi innej amunicji.

 

[Makavel1]

nie ma to jak qwak ale ja gram w quake3 arena dosc mocno i do tego czekam niedlugo wychodzi quake live ktos moze gral ?

 

[Caleb]

W drugim Quake'u już nie było takiego charakterystycznego "Quake'owego" klimatu.
Ktoś z was gra ? Co sądzicie o tej grze ? Moim zdaniem nigdy nie będzie zapomniana.

Bo każdy Quake miał swój unikalny klimat. Choć ja także najbardziej preferuję jedynkę. Ciężka jak kowadło atmosfera, posępne gotyckie zamczyska, obskurne lochy. I to wszystko pierwszy raz w pełnym trójwymiarze. Dla ówczesnych graczy to był szok, a wymagania sprzętowe(Pentium 166MHz, 16MB RAM) przyprawiały o dreszcze. Ale na pewno warto było zaopatrzyć się w tak wyśrubowany sprzęt . Gra do dziś pozostaje świeża(jak w przypadku prawie każdej gry ID).

Quake I to pierwszy Quake, w jaki zagrałem. Potem poznałem Quake 2, a następnie Quake III Arena. Czwartej części jeszcze nie widziałem, ale podobno kiepskie.

Tak jak mówiłem, każda część jest inna. Jedynka najprostsza, ale także najbardziej miodna. W dwójce są już futurystyczne klimaty, zamiast piekielnych stworów, mutanty i cyborgi. Arena była przeznaczona dla multipleja. A najnowszy Kwak kontynuuje historię z dwójki, w kompletnie nowej , bardzo ładnej z resztą oprawie. Ta odsłona jest trochę słabsza, ale było parę momentów robiących wrażenie.

A właśnie, jakie są wasze ulubione giwery ? Jak ktoś tu wspomniał bronie są w klimacie metalowo-mechanicznym, a nie laserowo-plastikowym.

Rocket Launcher-pojedynek z Shambler'em z tą giwerą w dłoni, to było coś. Na drugim miejscu dwururka.

Warto jeszcze dodać, że ID poprzez swoje gry wprowadził stały wachlarz broni dla gier FPP.

 

[Qon]

Dla ówczesnych graczy to był szok, a wymagania sprzętowe(Pentium 166MHz, 16MB RAM) przyprawiały o dreszcze.

E, ja za pierwszym razem grałem na P120 i było OK, w niezbyt wysokiej rozdzielczości, ale to w niczym nie przeszkadzało...

 

[Wojownik1988]

Warto jeszcze dodać, że ID poprzez swoje gry wprowadził stały wachlarz broni dla gier FPP.

No właśnie, choćby np. Railgun, który od Quake II, jest zawsze. Albo Rocket Launcher, który jest w każdym Quake'u.
Zresztą ID w ogóle wyprodukował gry, które są protoplastą gatunku FPP. Mowa tu o Doomie i przede wszystkim Wolfenstein, który jest pierwszą grą FPP z widokiem z oczu, w historii gier. Między innymi Plasma Gun z Quake III Arena został żywcem wzięty z Dooma. Podobnie jest z shotgunem, który jest chyba w każdej grze ID.

 

[Andrii]

ja w to lubie pograć, tylko nie wiem jak zabić tego wielkiego potwora na samym końcu gry, wie ktoś?

 

[Qon]

O Shub-Niggurath mówisz? Lata taka kolczasta kulka, a nieopodal jest teleport, teleportujesz się tam, gdzie jest kulka. Musisz się teleportować w momencie, gdy przelatuje przez cielsko potwora.

 

[Jutolobu]

ja w szkole na infie dalej gram z chlopakami z klasy w quake ale open arene mistrzowska gierka

 

[Huee]

Nie grałem z tego co pamiętam ale Quake zawsze mi się podobał [znaczy 3 bo ta 4 taka lipna dla mnie była]

 

[Kapciuszek]

Jedynka jest genialna xD

grałam w to kiedyś dość często ^_^ teraz czasu nie ma

 

[Qon]

Szacun, Kapsi :klaniasie:

 

[Wojownik1988]

Bo każdy Quake miał swój unikalny klimat. Choć ja także najbardziej preferuję jedynkę. Ciężka jak kowadło atmosfera, posępne gotyckie zamczyska, obskurne lochy. I to wszystko pierwszy raz w pełnym trójwymiarze. Dla ówczesnych graczy to był szok, a wymagania sprzętowe(Pentium 166MHz, 16MB RAM) przyprawiały o dreszcze. Ale na pewno warto było zaopatrzyć się w tak wyśrubowany sprzęt . Gra do dziś pozostaje świeża(jak w przypadku prawie każdej gry ID).

Wiem. Quake II też jest bardzo dobry, ale bardziej mi się podoba pierwszy Quake.
Quake III Arena to też zaj.ebi.sta gra, nie tylko do grania przez sieć, ale też do powalczenia z botami.
Posiadam pierwszego, drugiego i trzeciego Quake'a i generalnie każda część ma trochę inny klimat.

Ostatnio gram bardzo często w pierwszego Quake'a.

Dla tych, którzy nie mieli jeszcze styczności z tym klasykiem, zamieszczam kilka zdjęć, które trochę oddają klimat gry:

Seria z Nailguna:

Początek gry:

Z granatnikiem do zombie:

 

[Sunray]

Jeden z pierwszych FPS'ów, w jakie grałem
Chyba nie przeszedłem całości, ale wbił się w pamięć.
No i soundtrack od Nine Inch Nails

Swoją drogą- Q3 ma być darmowy w jakiejś przeglądarkowej wersji, trwają chyba beta-testy.
A Q2 i Q1 są w 100% za darmo z internetu? Czy nie podpadają jeszcze pod tzw. abandonware?