Puste Slowa

ich89

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
10
Punkty reakcji
0
Ciagle rozmawiamy, porozumiewamy sie z bliskimi i calkiem obcymi osbami. Wyrazamy swoje uczucia za pomoca slow lecz dla kazdego to samo slowo posiada rozna wartosc. Niestety przez ta wlasnie roznice dochodzi do wielu nieporozumien i spiec. Slowa rania bardziej niz ostrze noza. NIe zdajemy sobie sprawy jak wielki bol mozemy zadac drogiej osobie. Dlatego powinnismy na slowa uwazac. Tak samo powinno sie uwazac z czestym uzywaniem slow. Gdy slyszysz "przepraszam" 10 raz z rzedu tego samego dnia i nie widzisz zadnej poprawy w zachowaniu osoby przepraszajacej, slowo to traci dla ciebie jakakolwiek wartosc. Osoba przepraszajaca cie moglaby rownie dobrze milczec. Bo slowo "przepraszam" powinno oznaczac : przykro mi , bede starac sie poprawic i juz wiecej tego nie zrobic Niektorzy uzywaja tego slowa ciagle nie przywiazujac do niego zadnej wagi. Tak samo jest z innymi bardzo waznymi slowami w naszym zyciu. Slowa maja oddac nasze uczucia, mysli, pragnienia, nastroj po prostu nas samych. Gdy ich uzywamy blednie, nie dostrzegajac ich wagi, mozemy latwo kogos zranic. Dlatego ludzie prosze was gdy mowicie to mowcie szczerze. Mowcie to co czujecie. Nie oszukujmy sie to do niczego nie prowadzi. Gdy jest ci zle powiedz o tym nie skrywaj sie za udawanym usmiechem. Nie mowcie "przykro mi" gdy wcale tak nie jest, nie mowcie "przepraszam" by zaraz o tym zapomniec i znow zrobic ten sam blad, nie mowcie "kocham" gdy nie jestescie pewni, nie mowcie "zaluje" gdy tak nie jest. To jest naprawde wazne. Zacznijmy wreszcie dostrzegac to co sie kryje za slowami. Zobaczcie jak wielka sila dysponujemy. W koncu slowo pochodzi od Boga. Nie szastajmy wiec nim na prawo i lewo
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Ja szukałam odpowiedzi na pytanie "Dlaczego słowa tak bardzo ranią?"
Wydaje mi się, że nie znalazłam..
Być może ranią bo używamy ich bezmyslnie..
Nie mam pojęcia.

Właśnie to jest złe, że uzywamy niekotrych slow nie wiedząc kiedy powinno sie ich uzyc..
Mówimy 'przepraszam' bo tak wypada..
Mówimy 'kocham', żeby sprawić innym radość.
Często ranimy ich jeśli to jest kłamstwem..

Ja wiem, że to boli.
 

jelonek

how can I ever change things that I feel?
Dołączył
12 Październik 2005
Posty
1 501
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Kraków
Slowa rania, kiedy sa wypowiadane bezmyslnie przez kogos nam bliskiego. Bo do slow wypowiadanych przez obojetnych nam ludzi nie przywiazujemy wagi...A czasami dla osoby mowiacej my jestesmy kims waznym- wtedy to ja boli.
 

ich89

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
10
Punkty reakcji
0
No wlasnie nikt nas bardziej nie zrani niz osoba ktora kochamy. Bo dla nas liczy sie tylko jej zdanie i niczyje inne. Dlatego slowa nieprzemyslane lub pochopnie wypowiedziane przez nia tak bardzo rania. Powinnismy dazyc do wzjemnego zrozumienia sie, swiadomego uzywania slow a nie wyrzucania ich z siebie pd wplywem impulsu
 

jelonek

how can I ever change things that I feel?
Dołączył
12 Październik 2005
Posty
1 501
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Kraków
Sek w tym ze drugiego czlowieka, a juz zwlaszcza przeciwnej plci, jest bardzo trudno zrozumiec :p I watpie, zeby duzo bylo takich par, ktore sie rozumieja i w ogole lub prawie w ogole nie rania. Bo czasami, kiedy kogos kochamy i boimy sie go stracic, wszystko co mowi, naciagamy i doszukujemy sie blednej interpretacji.
 

ich89

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
10
Punkty reakcji
0
Gdzie sa slowa, ktore uskrzydla twoje serce, porwa mysli, ktore sprawia, ze sie zatrzymasz choc na chwile, spojrzysz za siebie na to co zrobiles, na wszystkie chwile, ktore przezyles razem z bliskimi lub sam, ile bolu zadales i ran, na to z czego jestes dumny i na to za co jest ci wstyd do dzis, staniesz, zawieszony w przestrzeni, twoje mysli beda wolne jak ptak, nieuchwytne, szybkie i zwiewne, wtedy poczujesz, ze jestes, poczujesz jak to jest byc soba, prawdziwym, bez maski, zatracisz sie w tym uczuciu, poczujesz ile naprawde jestes wart, jak bardzo sie zmieniles przez ten czas, dostrzezesz rzeczy wczesniej skryte, wszystkie prawdy odkryjesz, klamstwo zdemaskujesz, oczyscisz sumienie, bedziesz wreszcie szczery jak jeszcze nigdy i wtedy ktos cie szarpnie za rekaw, poczujesz jak wracasz do zwyklego swiata ludzkich spraw, wrocisz tu gdzie rzadzi klamstwo i obluda, gdzie zatraca sie najpiekniejsze uczucia, ale pamietac bedziesz ze znalazles siebie i z nadzieja na lepsze jutro pojdziesz dalej szukajac prawdziwych slow i prawdziwych ludzi Tylko gdzie te slowa ...
 

jelonek

how can I ever change things that I feel?
Dołączył
12 Październik 2005
Posty
1 501
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Kraków
Takimi slowami przemawiaja do nas poeci...Ja dosc czesto czuje sie dokladnie tak, jak to opisalas...Powysluchaniu zyciowej piosenki, wiersza, czuje piekno, ktore przeplata sie z bolem i tesknota, widze nagle cale swoje dotychczasowe zycie i jednoczesnie nachodzi mnie odwaga oraz zwatpienie, czuje sie uszlachetniona, ale tez zdaje sobie sprawe, ile razy popelnilam blad i jak niedoskonala jestem...
Ale poeta w naszym zyciu nie musi byc jakis slawny artysta- czasami takie uczucia wywoluja slowa ukochanej osoby, jej cierpienie lub jej szczescie...
 

ich89

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
10
Punkty reakcji
0
Dobrze ze sa ludzie ktorzy potrafia swoja poezja zmusic nas do myslenia do zastanowienia sie nad samym soba nad sensem zycia Czesto szukam jakiegos kierunkowskazu w piosenkach Czasemi siedzie godzinami wsluchujac sie w tekst i zastanawiajac sie nad zyciem Wlasnie tam szukam tej sily slowa ktora tez uswiadamia mi jak slaba jestem ale dzieki temu moge probowac stawac sie silniejsza
 

awgus

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Dobrze ze sa ludzie ktorzy potrafia swoja poezja zmusic nas do myslenia do zastanowienia sie nad samym soba nad sensem zycia Czesto szukam jakiegos kierunkowskazu w piosenkach Czasemi siedzie godzinami wsluchujac sie w tekst i zastanawiajac sie nad zyciem Wlasnie tam szukam tej sily slowa ktora tez uswiadamia mi jak slaba jestem ale dzieki temu moge probowac stawac sie silniejsza
Brawo ich89! Widze, że jesteś bardzo wrażliwą i uczuciową osobą - tak trzymaj :D
 

Piotr16

Nowicjusz
Dołączył
6 Listopad 2005
Posty
77
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
niektóży używają wiele razy jednego słowa bo ono zastepuje wiele innych i ta osoba nie wie co za słowo użyć bo boi sie że szersza gama wyrazów może zostać źle zinterpretowana.Fałszywe słowa są bolące,ale trzeba rozgraniczyć kiedy ktoś mówi słowo które ma konkretny cel a kiedy używa go poto by użyć bez wiekszego znaczenia biorac słowo "przepraszam" Może przepraszac za cięzki czyn i wtedy to słowo ma dla nas wielką wage ale gdy używamy słowa "przepraszam" do małych usterek nie powinnismy go za to krytyykowac jest ono wtedy użyte jako słowo żałuje za to co zrobiłem starm sie byc leprzy ale czasem mi nie wychodzi i wtedy od tej drugiej osoby powinno pasc słowo ze nie martw sie bede przytobie i bede cie naprawodzac na dobry cel,niepowinnismy kogos karac za to że niedopoełnił obietnicy "słowa"Powinismy mu wskazywac w jakim miejscu zrobił błąd
 

Krwawa Mary

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2005
Posty
359
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Słowa ranią, ale wiele osób się do tego nie przyznaje. Ludzie są dla siebie chamscy, bo myślą, że będąc chamem jest super ziomkiem. Bardzo dobrze widać to np. w szkole, gdy np, siedzi sobie takich dwóch kolegów i jeden docina drugiemu, żartami, niby się tym nie przejmują, udają, że spływa to po nich jak woda po kaczce. Chcą uchodzić za wyluzowanych. Ale czy napewno nic nie robią sobie z tych przecież tak debilnych tekstów? Przypuśćmy, że rozmawia jakiś Jacek z Kajtkiem:
Jacek: O patrz, chyba zgubiłeś nos - mówi do Kajtka wskazując na leżący nieopodal rozjechany ziemniak
Kajtek: Hahaha, spadaj brzydalu ha ha ha
Jacek: Buhahaha , ale beka, hahaha
Może i powyższa scenka wydaje się durnowata, alezapewniam, że jest prawdziwa (niestety, ale musze widywać takich debili na codzień ;])
I teraz pytanie: czy ten śmiech to na pewno objaw, ż etak powiem pozytywny? A może "obrona"?
Oczywiście, sa tacy, co nic sobie z takich głupich tekstów nie robią, ale to kwestia tego, czy ma się kompleksy, czy nie.
Do czego zmierzam? ;)
Do tego, że po pierwsze trzeba wyzbyć się kompleksów, bo wtedy słowa stają się mniej groźne ;) Jeżeli ktoś ma poczucie własnej wartości to takie rzeczy nie robia na nim wrażenia.
jednak czy oby na pewno są ludzie, którzy nie przejmują się absoplutnie niczym? To pytanie należy zadać sobie ;)


Co do tych słów, to chyba najgorsze są te, które tyczą się naszej osobowości. Bo tu pozbycie się kompleksów nie zawsze pomaga.
Zresztą wszystkich słów nie można ignorować, ponieważ tak samo, jak w legendach, może być w nich nieco Może nie zawsze ktoś chce dogryźć, ale wiedząc, że to prawda tak to odbieramy. Słowa powinny dac do myślenia, Jeśli zaś wiemy, ze nie sa one prawdą, to po prostu je olać. Bo nie można przejmowac się czymś, co nie istnieje i co powiedziała inna osoba w chwili uniesienia, bądź z czystej zazdrości...


No, to na tyle :)
 

monika0o

Nowicjusz
Dołączył
27 Listopad 2005
Posty
60
Punkty reakcji
0
"Język to dzikie mięso"

Panu Zbigniewowi Herbertowi
i Panu Cogito

Język, to dzikie mięso, które rośnie w ranie,
w otwartej ranie ust, żywiących się skłamaną prawdą,
język, to obnażone serce, nagie ostrze,
które jest bezbronne, ten knebel, który dławi
powstania słów, to zwierzę oswajane
z ludzkimi zębami, to nieludzkie, co rośnie w nas
i nas przerasta, ta czerwona flaga, którą wypluwamy
razem z krwią, to rozdwojone, co otacza, to
prawdziwe kłamstwo, które mami,
to dziecko, które ucząc się prawdy, prawdziwie kłamie" [R. Krynicki].
 
Do góry