Punk

...:::ruda:::...

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
349
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
Nidzica
tak kondix-to chyba swiadczy o tym ze przesadziles z jakimis uzywkami <_< a nie ze tak Cie nakrecil ten koncert :] a co do tego co napisala Akatk@ to jezeli Green Day'a nie zaliczasz do kapel grajacych punk rocka to kto Twoim zdaniem gra ten typ muzyki?? bardzo jestem ciekawa Twojej odpowiedzi
 

kondix

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2005
Posty
175
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Malbork'in'POLAND
wybacz ale się mylisz ;]
niestety się pomyliłaś :D
mi po prostu odbija "głupawka" po takich rzeczach, a jak na deske pójde po wysłuchaniu dobrej kapeli, to wszystko mi wychodzi :p

pozdr. K-x
 

Anielica-Mroku

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2005
Posty
166
Punkty reakcji
0
Wiek
34
O ja się wybieram na koncert KSU w następną sobote i mam nadzieje że wróce do domu w jednym kawałku i trzeźwa :p
Więc tak co do puków... kocham muzyke której słuchają i sama słuchm punku, ska i reggae. Nie widać po mnie na odległość jakiej muzyki słucham. Co do ich subkultury to nie znam jej za dobrze, coś tam wiem, był czas że mnie baaardzo pociągała i gdybym miała więcej kasy to pewnie moja szafa zmieniłaby się nieco, ale oczywiście punk to nie to jak się ubierasz ale przede wszystkim to co myślisz :]
 

monika0o

Nowicjusz
Dołączył
27 Listopad 2005
Posty
60
Punkty reakcji
0
A ja nie przepadam za punkami. A konkretniej nie przepadam za ich ideologią: skrajnym hedonizmem i cynizmem. Bo to teraz takie popularne: anarchia, olewanie systemu, bunt, życie chwilą.

Żyją tak, jak jest wygodnie, a ja nie lubię takiego głupiego egzystowania sobie i tworzenia imitacji szczęścia z taniego wina i kolorowego stroju. No i ten brak szacunku do wszystkiego wokół, nie przejmowanie się przyszłością, przeszłością, życie chwilą i próba spędzenia jej jak najlepiej bez względu na konsekwencje - to moim zdaniem nie jest dobre. Poza tym anarchia to utopia. Chyba nikomu nie muszę tłumaczyć do czego prowadzi anarchia...

Wydaje mi się, że obecnie punk to tylko bunt na siłę, byleby się buntować. Ślepe akcentowanie swojej odmienności, by przekonać wszystkich, że się ją ma - przy okazji wpasowując się do ogólnie przyjętych ram jakiejś subkultury (czyli tak jakby zaprzeczanie swojej odmienności). Robienie wszystkiego na przekór, wiedząc, że to nie jest właściwe.

Tym właśnie jest dla mnie kultura punk, wymarła już zresztą. Teraz nie ma punków, teraz są nosiciele trampków, uważający green day i inne tego typu zespoły za przedstawicieli punk rocka. Co to za przedstawiciele punk rocka, którzy trafiają na okładki brav, są emitowani w emtivi i innych szmelcach?

A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja, jako osoba pozytywnie do wszystkich nastawiona, z reguły szanująca ludzi bez względu na poglądy ("Nienawdzę twoich poglądów, ale oddałbym życie za twoją możliwość ich głoszenia", przepraszam jeśli przekręciłam), jestem w ich oczach kimś bardzo źle nastawionym. Ogólnie wszyscy nic nie robią tylko się nad nimi znęcają, nie szanują, poniżają... przynajmniej u punków, z którymi ja mam do czynienia to widzę - wmawianie sobie niechęci społeczeństwa nawet wtedy, kiedy jest fikcją. Potrzeba tworzenia sobie wroga tam, gdzie go nie ma. Nie wiem czy to po to, by czuć się tymi odizolowanymi i lepszymi od reszty czy po to, by mieć od kogo się izolować i kogo nazywać "gównianą resztą"...

Pozdrawiam.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
monikaOo
Dzisiaj prawdziwych punków już prawie nie ma. Mojai sąsiadka jest punkiem i szanuje ją, gdyż nie zauważyłem w jej zachowaniu niczego, co tutaj napisałaś.

A skrajny hedonizm to przypadkiem nie pomylił Ci się z Satanistami? - temat o nich, kilka tematów pod tym, może ktoś go odświeży?:p
 

kanka1988

Nowicjusz
Dołączył
20 Luty 2006
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Bieruń Stary
Co do punków - kiedyś kręciła mnie ta subkultura, ale powie szczerze, że wole pomieszanie subkultury punk i hippe ;) Nie popieram anarchii, ponieważ takie coś i tak nie będzie istniało, bo zawsze znajdzie się osoba, która będzie chciała ludźmi rządzić. Prawdziwych punków już dawno nie ma, albo tylko nieliczni są tymi prawdziwymi punkami. Osobiście nie przeszkadza mi widok inaczej ubranych ludzi, którzy sępia kasę na tanie wino. Nie spotkałam jeszcze punka, który chciałby się bić bez powodu i wydaje mi się, że nie spotkam ;) Zgodze się z tym, że cześć dzisiejszych punków, to dzieci, które chcią się zbuntowac rodzicom i sami dobrze nie wiedza na czym ten bunt naprawdę polega, ważne aby inni nazywali ich buntownikami. Oni myslą, że jak ubiora glany lub trampki, kostę, zafarbują włosy, postawią irokeza to będą punkami. No cóż, dla mnie punk to sposób myslenia, a nie wygląd zewnętrzny.

A co do muzyki, to lubię słuchac Punk Rocka, ale polskiego - jakoś nie lubię zagranicznych kapel. Ogólnie to preferuje Polskiego Rocka w każdej postaci ;)

Pozdrawiam :*
 

monika0o

Nowicjusz
Dołączył
27 Listopad 2005
Posty
60
Punkty reakcji
0
Berials - nie, wyobraź sobie, że znam znaczenie słów, których używam ;). Dla przypomnienia: hedonizm to skrajna odmiana epikureizmu, czyli robienie sobie dobrze bez względu na konsekwencje (w uproszczeniu :p). I taką właśnie filozofię życia prezentują ludzie nazywający siebie punkami z mojego otoczenia.

Anusiabs - otóż to ;).

Pozdrawiam.
 

fuckme

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2006
Posty
240
Punkty reakcji
2
Wiek
36
Miasto
Bydgoszcz
Lubie punk, też mam elementy tej ideologi - gdyby wszyscy mieli taką jak oni to by był pokój. Ubiór także mają super, ja nie jestem punkiem.

Prawdziwy punk by nie zaczepi nikogo bez powodu, bo on tolerancje ma, no chyba że jacyś kretyni skini czy dresy by zaczeli....
 

Drużynowy

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2006
Posty
1
Punkty reakcji
0
a kto Ci powiedzial ze punki sa za rasizmem nacjonalizmem czy innymi tego typu rzeczami przeciez glownym tj jednym z glownych zalozen punkow jest anarchia czyli w ogole cos przeciwstawnego do nacjonalizmu tj skoro opowiadaja sie za zniesieniem panstwa to po co byc nacjonalista, no i teraz oczywioscie ze ktos kto jest punkiem moze byc rasista al enie dlatego ze taka ideologia tylko dlatego ze takie ma poglady ja bynajmniej ani rasitka a juz napewno nacjonalistka nie jestem co do anarcii to bym sie zastanowila ale nie w najczystszej postaci nawet nie wiem czy mozna to nazwac anarchia moze taka bardzo bardzo lajtową

A słyszałeś o NaziPunk`s to najgorszy motłoch (ś.Virus)
 

...:::ruda:::...

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
349
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
Nidzica
hmm przyznam sie szczerze ze nie slyszalam <_< powiem tylko ze wszytko mozna wypaczyc


odpisalm na tego posta ale tak teraz czytam i jest tam napisane "slyszales" to jzu teraz nie wiem do mnie to bylo??
 

No_Body

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2005
Posty
121
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Kraków
Punk to maloambitna muzyka, wole juz grunge ktory opiera sie na podobnych nieco ideach a jednak rozwiniecie muzycznie nie konczy sie na 4 riffach i darciu mordy o "akcyzie za tanie wino". Nie lubie, bokiem mi wychodzi, a sama ideologia subkultury jest lewa, itopijna - niemozliwa. to nie dla mnie. i jezeli (jak ktos to napisal) wszyscy mieliby taki poglad na swiat to bylby spokoj... owszem, bylby - ale swiat zdecydowanie na przod by nie szedl. banda nierobow starajaca sie zlamac systemy policzyne ktore ich zywia. niby niezalezni...
A skoro sa niezalezni to czemu 'dobre' zespoly punkowe wspoldzialaja z medialnymi wytworniami? czemu nie maja wydawnictwa niezaleznego? gdyby tej kasy nie przepijali byloby to calkiem mozliwe... kolejny przejaw hipokryzji, prawdziwych punkow nie ma i w sumie dobrze. Dawniej, co jak co, ale byli zaczepni. mam tutaj na mysli swiat sprzed 20 lat.
Znam kilku calkiem porzadnym punkow, ale niestety na ich niekorzysc znam zdecydowanie wiecej klasycznych idiotow, debili i zwyklych meneli z przekopiowanymi, wrecz skserowanymi ideami.
no! :)
 

Elune

trąbka?
Dołączył
30 Marzec 2006
Posty
1 107
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Muzyka bardzo fajna:) Ale i tak wole metal:p

A co do stylu ubeirania to maja genialny:) Strasznie mi sie podoba... a ladne panienki w w tych ich storajach to...ulala:D
 

Vera_Vicious_Ruda

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2006
Posty
4
Punkty reakcji
0
A ja jestem punkówą od niedawna i mi sie ten styl bardzo podoba :)

Ale ludzie zazwyczaj punkón nie lubią... :/ zwłaszcza nauczyciele... u mnie w szkole jest głupizwyczaj zwalczania punków :( Jak ktos dostaje uwagę to w 99% punk, nawet jesli nic nie zrobi, nauczyciele robia długie kazania na g.wychowawczych i zabierają agrafki... Ciążkie życie mamy... :/
 

Vera_Vicious_Ruda

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2006
Posty
4
Punkty reakcji
0
Hehe.. i z tym jest problem... ludzie naprawde różnie to tłumaczą... :/

1.jak sie komus ciuch popruje, a zd taki leniwy jak ja i mu sie szyc nie chce(lub nie umie... ), to agagrafke wpina.
2.agrafki noszą punki i anarchiści.
3.moja (nie)kolezanka (która dosco z pola słucha) uwaza, że agrafki sie wpina jak się chłopaka/dziewczyny szuka *:cenzura:S*
4.jak naszywki czesto zmieniasz to przypinasz agrafką
(...)

to tylko drobna częsć tłumaczeń... ;)
 

Vera_Vicious_Ruda

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2006
Posty
4
Punkty reakcji
0
Heh... po prostu taka chęć odróżnienia się od innych subkultur... Jedni ludzie noszą kiczowate pierścionki i plastikowe koraliki, a punki-agrafki.
 

basia2b

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2006
Posty
100
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Jestem punkiem mam sowją ideologie odrebny styl i to jest to czego w zyciu szukałam :eek:k:

Heh... po prostu taka chęć odróżnienia się od innych subkultur... Jedni ludzie noszą kiczowate pierścionki i plastikowe koraliki, a punki-agrafki.

Agrafka jest symbolem wolności
 

Attachments

  • punks.jpg
    punks.jpg
    4,1 KB · Wyświetleń: 67

lenardz

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
5
Punkty reakcji
0
hehe :) ja uwielbiam słuchac muzy punk, ska- i sk8-,rock-punk, :cenzura:ista rzecz i choc nie poginam jak typowy "punk"(no wiecie włosy :D , ubiór) to czuje wiez do tej muzzy, respect 4 punks :eek:k:
 

Aya

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2006
Posty
57
Punkty reakcji
0
Miasto
Moherland
nosze agrafki, ze względu na ich funkcyjność:p
zerwało się coś? dziura w ciuchu, automat pozarł Ci kasę? weź agrafkę
jednak prawdziwy punk, to nie ten zaagrafkowany, lecz osoba o własnych poglądach, których broni; odrębnośc nie jest przypisywana za nastroszone fryzury, lecz za myśli;
cenie punk za to, że nawet przy pogo usłysze choć raz filozoficzną ripsotę
 
Do góry