Witam państwa. Jesteśmy właśnie w piekle. Wielu z Was myślało zapewne, że jest to czarna piwnica, zakrwawiona podłoga, oraz myśleliście, że spotkacie jakichś fantastycznych lucyferów, potworów, którzy będą się z Wami rozprawiać. Oczywiście są to tylko bajki naszych dziadków, bo wiadomo, skoro w niebie jest biel i piękno, to w piekle powinien być brud i czerń. Nie wiem czy wiecie, ale istnieje kilka piekielnych pomieszczeń. Tu po prawej proszę zobacz Asiu jest pokój, w którym diabeł Johny przepytuję złodziejaszków, tu po lewej diabeł Armando wysłuchuje dlaczego zostało popełnione morderstwo. Prosto idziemy do głownej czerrrrrwonej sali, w której jest piekiiielnie gorąco, bo przed chwilą diabeł Armadno przywiózł trzy tony węgla. Ogrzewanie jest tu rewelacyjne. Nie tylko zresztą ogrzewanie, jak dojdziemy do czerwonej sali opowiem Wam piekielną historię związaną z tym pomieszczeniem. (po 10m drogi)- Teraz jesteśmy w czeeeerwonej sali. Jest to jakby sąd piekielny, w którym również są diabelscy adwokaci oraz diabelski sędzia, zwany diabelędzią. W tej sali są rozstrzygane sprawy i diabeląd podejmuje decyzje, co zrobić z danym osobnikiem, czy zostawić go w piekle III stopnia, czy wysłać go może do piekła II stopnia, czy do stopnia I-szego. Jak widzicie tam po lewej, gdzie są otwarte drzwi diabeł Sznurowadło próbuje rozwiązać spór, jaki miał miejsce między Różą, a Grzachentem. W sumie my myślimy, że gdy Grzechent utopił swoją małżonkę będzie szedł do piekła i gnił tam do końca życia pozagrobowego, tak jednak nie jest. Czasami w naszym życiu zdarzają się chwile załamania, chwile, w którym człowiek nie panuje po prostu nad sobą i robi rzeczy, które potem żałuje do końca swojego istnienia. Jeżeli chcecie zwiedzić muzeum diabelskie musicie włożyć na siebie kamizelki antydiabełoupalne. Ochronią one Was przed ciepłem nabiegającym z sufitu, oraz przed fatum, które czasami jest zsyłane przez złe wiedżmy, które są wrogo nastawione na diabelędziego, gdyż ukarał on je i wrzucił do piekła najgorszego, najbardziej upalnego, I stopnia.
jeszcze pisać? starczy? jestem po browarkach, popraw jak jest coś żle ;PP