Cześć Asiu
Będę chyba pierwszą osobą, która napisze Ci tutaj "nie jedź".
Bo ja jestem na nie.
Dlaczego? Jeśli nie masz za co się utrzymać, będzie to robił Twój chłopak, wesoło nie będzie.
Chyba, że masz jakiś grosz w posiadaniu, aby utrzymać się przez pewien czas.
Poza tym... za dużo się boisz rodziców.
Przyzwyczaili Cię do tego, więc domyślam się, że jest Ci ciężko.
Pierwsze co powinnaś zrobić, to powinnaś uniezależnić się od nich finansowo (ale nie uzależniać się od chłopaka!), czy to zrobisz w kraju, czy zagranicą - decyzja należy do Ciebie.
Pomyśl o wizycie u psychologa.
Najpierw odzyskaj swą wiarę w to, że sama pokierujesz swoim życiem, potem je zmieniaj.
Póki będziesz na kogokolwiek liczyć, to będziesz w pułapce.
A mówiłaś tym swoim rodzicom jak toksyczni są dla Ciebie, gdy się tak zachowują?
Jeśli tak i nie poprawili się w tym, jedyną szansę widzę w odcięciu się czasowym.
Odbierz im ster, zanim sprowadzą Cię na górę lodową ^^