Problem z psem.

[kundzia_14]

Hej.
Dziś u mojego psa wyczułam mały guzek w okolicy ostatniego żebra. Jeśli wyłudzę od rodziców trochę kasy to zamierzam iść z nim do weterynarza. Ale póki co mam pytanie do Was... Czy ktoś miał już podobny problem ze swoim zwierzakiem? Co to może być?
Zwykle nie piszę w takich sprawach, ale pomyślałam, że jednak może warto zapytać.

 

[nelanelkowska]

Ten sam problem miałam. Tzn, moja suczka. Pudelek miniaturka, dwie nieudane ciąże. Miała guzek na sutku. Trzeba było jeździć na zastrzyki. Zeszło całkowicie, pies biega, skacze i cieszy się życiem.

Do tego wet. kazał smarować to miejsce takim wysuszającym środkiem ale mój pies się nie dawał. Taki okład co wyciąga opuchliznę.

Ale wszystko jest z nim już OK. Niestety rodzice płacili i nie wiem ile w sumie ściągnął za to kasy niestety.

Trzymam kciuki za pieska!

 

[prawastopa]

To może być naprawdę wszystko Lepiej poproś rodziców o pieniądze i udaj się do weterynarza. Nie nastawiaj sie jednak pesymistycznie, dopóki nie usłyszysz diagnozy to nie ma sensu. Obserwuj dokładnie zachowanie psa i notuj wszystko w notesiku. Kiedy pójdziesz do weterynarza to będzie on miał pełny obraz

 

[zbialoblockichlasow]

Z psem trzeba bezwzglednie pojsc do weterynarza. Trzeba powiedziec rodzicom, onina pewno pomoga.
Guzy moga byc rozne. Ja prowadze hodowle psow i spotkalem sie kilka razy z guzami, rowniez nowotworowymi.
Trzeba isc do dobrego weterynarza, do duzej kliniki.
Weterynarz zdecyduje co z tym zrobic. Jesli guz jest zwarty, to napewno da sie usunac w calosci, wiec nie ma obawy.
W klinice powinien byc dobry diagnosta i hirurg z doswiadczeniem.
Takie rzeczy trzeba robic w duzych klinikach.
Rodzice na pewno POMOGA !