Prezydenci USA

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
Zapraszam do ogólnej dyskusji :)

Parę pytań na rozkręcenie tematu:

* Bush junior ustępując z fotela prezydenta miał rekordowo niskie poparcie wśród społeczeństwa. Czy jego kontrowersyjna polityka może zostać zauważona dopiero za jakiś czas, jak to czasami bywa w innych przypadkach? Czy nie zapowiada się na to?
* Jaki prezydent był Waszym zdaniem najlepszy (dla ogółu) i dlaczego?
* Który był "marionetką", a który potrafił jasno wyrazić swoje poglądy?
* Dlaczego w ich stosunkowo krótkiej historii państwa kilku prezydentów padło ofiarami mniej lub bardziej udanych zamachów? Czemu Waszym zdaniem JFK zginął, komu się najbardziej naraził?
 

kifer4

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
798
Punkty reakcji
1
Miasto
sie znamy?
Czemu Waszym zdaniem JFK zginął, komu się najbardziej naraził?


Wydaje mi sie, ze obawiano sie jego w stosunkach z ZSRR, w trakcie kryzysu kubanskiego nie ustapil gdyby Ruscy sie nie wycofali to moglibysmy 4 rekami pisac na klawiaturze. Zbyt ryzykowna prezydentura.



Ja osobiscie na Reagana bym wskazal, bo jego glownym celem byla walka z komunizmem, chociaz bardzo skompromitowal sie podczas "wielkiej operacji wojskowej" na Grenadzie.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
* Bush junior ustępując z fotela prezydenta miał rekordowo niskie poparcie wśród społeczeństwa. Czy jego kontrowersyjna polityka może zostać zauważona dopiero za jakiś czas, jak to czasami bywa w innych przypadkach? Czy nie zapowiada się na to?
byl zakladnikiem neokonserwatystow pochodzenia zydowskiego - tutaj zmian nie przewiduje
* Jaki prezydent był Waszym zdaniem najlepszy (dla ogółu) i dlaczego?
ronald regan, swa agresywna polityka, doprowadzil do zdechneicia sowietow, mimo napsaci mediow (obecne nasze polskie napasci na kaczora to pikus), co wiecej zrestrukturyzowal finanse panstwa
* Który był "marionetką", a który potrafił jasno wyrazić swoje poglądy?
bush i paru innych
* Dlaczego w ich stosunkowo krótkiej historii państwa kilku prezydentów padło ofiarami mniej lub bardziej udanych zamachów? Czemu Waszym zdaniem JFK zginął, komu się najbardziej naraził?
komus przeszkadzali, jfk - http://dwagrosze.blogspot.com/2008/06/exec...rder-11110.html prosze bardzo
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Teoria całkiem ciekawa, a co najważniejsze ma ręce i nogi. Nie mogę tylko strawić, że Kennedy miał jaja. Nie wyglądał.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz moze on po dziadku mial jaja (ten mial je za 10 - zlodziej i dziwkarz, przekreciaz a na starosc bardzo sporzadnial
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Słyszałem że Reagan był pieskiem Klubu Bilderberg czy czegoś takiego...
 

Cvahoo

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2008
Posty
448
Punkty reakcji
6
Wiek
41
Miasto
Preston
Nie piszcie mi proszę, że jakiś polityk we współczesnych demokracjach, który osiąga sukces, nie jest niczyim pupilkiem, marionetką. Naprawdę w to wierzycie? Żeby stanąć na czele jakiegoś państwa, nie ma bata, żeby po drodze nie zadłuzyć się (przysługami) u ważnych ludzi. A co z kasą? Przecież potrzebne są miliony dolarów/euro na lobbing, kampanię, łapówki. Dostają je od finansistów, wielkich korporacji, tajnych organizacji (jeśli ktoś w to wierzy - jest taka opcja). Podczas pełnienia urzędu długi, przysługi trzeba spłacić. Jeśli mówimy, że Reagan był dobrym prezydentem, to powinnismy mysleć: stała za nim dobra grupa ludzi/ dostał kasę od tych a nie innych firm/ci a nie inni lobbyści byli skuteczniejsi.

Jeśli mamy do czynienia z dyktaturą/ monarchią despotyczną/ absolutną, to jednostka na czele państwa ma duże znaczenie, i możemy pisać: Stalin był zły, Ludwik XIV dobry, Książę Lichtensteinu dobry itd.
 

kifer4

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
798
Punkty reakcji
1
Miasto
sie znamy?
bullshit, Reagan czul osobista nienawisc do komunistow, staral sie z nim walczyc wszedzie. Co wielu Amerykanom do konca na reke nie bylo.


Dziwne, ze niektorzy we wszystkim dziury musza szukac.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Cvahoo ma troche racji. Zeby miec wladze w demokracji trzeba sie zadluzyc u pewnych osob albo pewnych srodowisk. I zwykle jest tak ze potem ci ludzie maja dana osobe w rece (kieszeni?).

Co do Reagana to nie twierdze ze byl zlym prezydentem ale niektorzy go troche idealizuja chociaz jego walka z komuna to zdecydowany plus dla niego.
 

Rafti

Nowicjusz
Dołączył
28 Marzec 2008
Posty
477
Punkty reakcji
0
Miasto
tymczasowo Siedlce
ja bym jeszcze dodał kategorię najbardziej przereklamowanych prezydentów USA, a za takiego uważam Clintona. Objął urząd, kiedy spadały nakłady na zbrojenia a dla USA otworzyły sie nowe, gigantyczne rynki zbytu. Hasło "gospodarka głupcze" było puste. Clinton mógł być głupi i gospodarki nie rozumieć, trafił po prostu na dobry okres.
 

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
Ciekawe, o tym nie słyszałem.
W ogóle historia tego zamachu i kulisy są niesamowite, że np. przed oficjalną autopsją ktoś coś robił z mózgiem Kennedy'ego, że zginęło w krótkim czasie około 30 osób, które mogły być zamieszane w sprawę, że Oswald był niewinny lub podstawionym kozłem ofiarnym, zarekwirowane kamery, nieznana ilość strzelców, użytej broni i masa innych niespójności...

Nie piszcie mi proszę, że jakiś polityk we współczesnych demokracjach, który osiąga sukces, nie jest niczyim pupilkiem, marionetką. Naprawdę w to wierzycie? Żeby stanąć na czele jakiegoś państwa, nie ma bata, żeby po drodze nie zadłuzyć się (przysługami) u ważnych ludzi. A co z kasą? Przecież potrzebne są miliony dolarów/euro na lobbing, kampanię, łapówki. Dostają je od finansistów, wielkich korporacji, tajnych organizacji (jeśli ktoś w to wierzy - jest taka opcja). Podczas pełnienia urzędu długi, przysługi trzeba spłacić. Jeśli mówimy, że Reagan był dobrym prezydentem, to powinnismy mysleć: stała za nim dobra grupa ludzi/ dostał kasę od tych a nie innych firm/ci a nie inni lobbyści byli skuteczniejsi.
Coś w tym jest, chyba że ja się za dużo filmów spiskowych naoglądałem i mi mózg wyprało :D Ale w tym co widziałem pojawiały się nazwiska Bush czy Cheney, jako osoby "niekoniecznie" będące tylko i wyłącznie politykami znanymi mediom.
 

lolllaaa

Nowicjusz
Dołączył
4 Styczeń 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Zapraszam do ogólnej dyskusji :)

Parę pytań na rozkręcenie tematu:

* Bush junior ustępując z fotela prezydenta miał rekordowo niskie poparcie wśród społeczeństwa. Czy jego kontrowersyjna polityka może zostać zauważona dopiero za jakiś czas, jak to czasami bywa w innych przypadkach? Czy nie zapowiada się na to?
* Jaki prezydent był Waszym zdaniem najlepszy (dla ogółu) i dlaczego?
* Który był "marionetką", a który potrafił jasno wyrazić swoje poglądy?
* Dlaczego w ich stosunkowo krótkiej historii państwa kilku prezydentów padło ofiarami mniej lub bardziej udanych zamachów? Czemu Waszym zdaniem JFK zginął, komu się najbardziej naraził?

Bush Jr.
Zacznę od sprawy wyborów na Florydzie oraz zaszłych tam nieprawidłowości. Wybory te rozstrzygnięto po kilku tygodniach, nie przez wyborców ale Sąd Najwyższy. Spowodowało to, że przypięto mu etykietkę prezydenta selekta, a nie elekta. Bush „miałby kiepskie notowania”, gdyby nie „pomogli” terroryści, atakując World Trade Center i Pentagon. Zagrożenie wykorzystano do przedłużenia jego rządów o kolejne 4 lata.
Poruszona tu zostaje sprawa Iraku. Wojna ta stanowi kwintesencję rządów Busha i pokazuje wady – ignorancję i arogancję. Wywiera przy tym naciski na przywódców europejskich – „ Kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam ”.
John McCaine był głównym rywalem z Partii Republikańskiej do Białego Domu. Doradcy Busha skupili się na jego zniszczeniu. Popularność Busha spadała , zdecydował się na wizytę w Uniwersytecie Boba Jonesa w Karolinie Płd. Była to uczelnia hołdująca rasizmowi. Dla prezydentury gotów był na wszystko. Na rywala rzucano oszczerstwa, oskarżenia np. czarnoskóre dziecko czy żona narkomanka. Ofensywa przyniosła skutki, przegrał wybory.
Ogłoszona wyniki wyborów – Bush kontra Al. Gore. Wygrał Bush, ale zakwestionowano to. Walka o prezydenturę zaczęła się od nowa. Najważniejsza stała się Floryda ( przypadało na nią 25 elektorów ). Wybory nie zostały rozstrzygnięte. Formularz przypominał otwarte skrzydła motyla, dlatego nazwano go systemem motylkowym. Głosy zaczęto liczyć ręcznie, zwycięstwo wymykało się z rąk. Miał miejsce w Miami incydent. Grupa mężczyzn wtargnęła do budynku, gdzie liczono głosy – zastraszona komisja odwołała liczenie. Później okazało się, że bandyci sponsorowani byli przez Partię Republikańską.
Do wygrania wyborów na Florydzie przyczyniła się, sekretarz stanu Katherine Harris ( nazywana złośliwie Cruellą de Vil ). Pozbawiła prawa głosu wiele osób.
W wyniku zamieszania, decyzję o powołaniu prezydenta przejął Sąd Najwyższy. Al. Gore, który dostał najwięcej głosów w USA przegrał głosowanie w Sądzie stosunkiem głosów 5 do 4.
Bush w kampanii opierał się na sieci darczyńców. Była to ok. 500-osobowa grupa tzw. pionierów. Schemat był prosty : pionier nakłaniał 10 osób, aby przekazały na kampanię po 1000 $. Każda z tych osób werbowała kolejne. Jednym z pionierów był Kenneth Lay, szef teksaskiego koncernu energetycznego Enron – przyjaciel Bushów. Opóźnianie wprowadzenia w życie przepisów o zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych to jeden z przykładów odwdzięczenia się za poparcie. Wycofano się z poparcia dla Protokołu z Kioto, dotyczącego globalnego ocieplenia.
Bush długo nie przejawiał ambicji politycznych, miał za to pociąg do alkoholu, z którym zerwał w wieku 40 lat. Rodzina wysłała go do Yale, gdzie przymknięto oczy na słabe stopnie. Pobyt tam wcale go nie zmienił – interesowało go tylko życie towarzyskie. Na II roku studiów został aresztowany za zakłócanie porządku publicznego. Nie zaprzeczył, gdy pytano się o to czy próbował wtedy kokainy. Dzięki rodzinie wykręcił się od wojny w Wietnamie. Podjął służbę w lotnictwie teksaskiej Gwardii Narodowej. Ta jednostka nie miała szans na wysłanie na wojnę. W 1972 nie zgłosił się na egzamin i został zawieszony. Nie wiadomo dlaczego przestał latać i nie poniósł kary za zlekceważenie obowiązków.
W 1978 założył firmę, która prowadziła odwierty naftowe. Podpisano umowę z rządem Bahrajnu, ale odwierty nie powiodły się. Korporacja straciła miliony, nie dotyczyło to Busha, który sprzedał 2 miesiące wcześniej akcje. Za te pieniądze kupił drużynę baseballową Teksas Rangers. Później sprzedał nowy stadion i drużynę za 3-krotnie więcej.
Odpowiedzialnym za politykę, która doprowadziła Busha do wyboru był Karl Rove. Stał zawsze w cieniu, ale uważany jest za „mózg” Busha. Chciał wojny, aby umocnić Partię Republikańską.
Przed atakiem Biały Dom lekceważył ostrzeżenia FBI i CIA. Natomiast, w dniu 11 września głowa państwa ukryła się w podziemnym bunkrze w Nebrasce.
Po ataku ewakuowano ze Stanów Zjednoczonych kuzynów bin Ladena, ponieważ groziła im zemsta ze strony Amerykanów. Odkryto związki Arabii Saudyjskiej z zamachem. 15 z 19 porywaczy było Saudyjczykami. Te kontakty ukryto. Ewakuowano rodziny saudyjskie i rodzinę królewską, w co zamieszany był Biały Dom. Łączyła ich szczególna zażyłość z rodziną Bushów. Również rodzina bin Ladena nie była im obca, ale po ataku odcięto się od tych znajomości.
Powiązano Al. Qaidę z Saddamem Husajnem. Donald Rumsfeld wykorzystał ataki do rozprawienia się z dyktatorem. Bush miał tez osobiste powody, aby nie lubić Husajna. W 1993, gdy Bush Senior odwiedzał Kuwejt, próbowano na rozkaz Saddama zamachu na jego życie. Ameryka przeszła do wojny prewencyjnej, czyli nie czeka na prowokacje wrogiego państwa. Pretekstem do wojny miało być posiadanie przez Irak broni nuklearnej.
Podstawa do oskarżeń był rzekomy zakup uranu przez Irak. Okazało się to bezpodstawne, naciągane. Niewypałem było też kupno rur aluminiowych, które miały służyć do wzbogacania uranu. Nie wspomniano o tym, że niektóre środki chemiczne ( wąglik, jad kiełbasiany ), dostały się w ręce Husajna dzięki Reganowi i Bushowi Seniorowi.
Misja w Iraku miała się szybko skończyć. Jednak sprawa przyjęła zły obrót. Koszt tygodniowego utrzymania żołnierzy wynosił miliard dolarów, co spadło na barki podatników amerykańskich. Odsuwano termin przekazania władzy Irakijczykom. Skandal wywołało maltretowanie irackich więźniów. USA pogwałciły zasady Karty Narodów Zjednoczonych.
W Waszyngtonie pojawiła się koncepcja, która polegała na rozgrywaniu państw europejskich przeciw sobie i wykorzystywaniu do tego celu państw byłego bloku wschodniego (w ramach wdzięczności ). Paul Wolfowitz reprezentuje grupę neokonserwatystów. Są za agresywną polityką zagraniczną, prowadzona z pozycji siły. Uważa się go za tego, który przekonał Busha do wojny. Wzorcem dla nich był Albert Wohlstetter, ekspert od strategii nuklearnej.
Bush stronniczo popierał Ariela Szarona, bez oglądania się na konsekwencje. Faworyzował Izrael kosztem państw arabskich. Szaron bywał w Białym Domu, jednak Bush nie kontaktował się z Jaserem Arafatem. Nasiliło się powstanie palestyńskie. Zaczęto budowę muru na Zachodnim Brzegu Jordanu. USA zagroziło redukcją pożyczek, ale Szaron nie zaprzestał budowy. Akcja w Izraelu okazała się niewypałem.
Wiceprezydent Dick Cheney kierował wcześniej kompanią Halliburton, która świadczyła usługi w przemyśle naftowym. Dziwnym trafem, w 4 dni po rozpoczęciu wojny firma otrzymała kontrakt w Iraku. Bush zaprzeczył, że istnieje jakikolwiek związek między dawną firmą Cheneya a uzyskaniem kontraktu rządowego.
Po ataku rząd uchwalił Ustawę Patriotyczną – Patriot Act, która umożliwiała przekazywanie FBI informacji, podsłuch, kontrolowanie poczty elektronicznej, rewizje itd. Użyto podstępu dla przejścia ustawy. Dodatkowo Bush wykorzystał schwytanie Husajna (13.XII.2003 ) i podpisał ustawę, dotyczącą wydatków na kolejny rok.
Biały Dom manipulował dziennikarzami, kto nie chciał się temu poddać miał być ukarany. W czasie konferencji pytania zadawali tylko wcześniej wyznaczeni, Bush miał często gotowe odpowiedzi.
p.s.informacje podane na podstawie ksiązki A.Rogodzińskiej-Wickers....jednak jest ona zbyt przejaskrawiona....POZDRAWIAM!!!
 

TomaszJefferson

Nowicjusz
Dołączył
23 Styczeń 2009
Posty
49
Punkty reakcji
1
Zgadnijcie kto jest moim ulubionym prezydentem USA BB). Czemu? Za bezkompromisową walkę z rządem federalnym i wkład w konstytucję oraz Bill of Rights

Najgorszy? F. Roosevelt- czemu?... długo by wymieniać. Przede wszystkim za zapoczątkowanie keynesistowskiego państwa-opiekuńczego, przedłużenie wielkiego kryzysu, a co najważniejsze za przyczynienie się do obecnego upadku obecnego systemu monetarnego dolara przez stopniowe rezygnowanie z parytetu złota na rzecz pieniądza bez pokrycia
 

Vapster

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2008
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Bielawa
a mnie się osobiście podoba Obama :) heheh :p <żarcik>

A mnie się nie podoba, zaniżanie poziomu dyskusji. No i procenty lecą.
 
Do góry