Jak zauważyłem, uczestnicy tej dyskusji dzielą się wyraźnie na dwa obozy - tych, którzy wierzą w Boga jako stworzyciela i tych, którzy temu zaprzeczają, skłaniając się ku teorii ewolucji. Myślę, że nie należy się ograniczać do dwóch tylko tych opcji.
Weźmy taką matematykę. Trudno sobie wyobrazić, aby tak skomplikowany, zwięzły i logiczny instrument badawczy powstał na skutek niezliczonej ilości prób i błędów - jak zwykło się określać ewolucję. Jest to mało prawdopodobne. Bo niby dlaczego dla trójkąta prostokątnego a kwadrat plus b kwadrat równa się c kwadrat? Kto tak ustalił ? Bóg? Ale po co? Jeśli to Bóg ustalił - to myślę, że podałby nam zasady matematyki i fizyki tak jak podał nam zasady etyki - w Biblii.
Oczywiście można uznać, że wszystkie zasady fizyczne i matematyczne wynikają z natury wszechświata. Po prostu jest on w ten sposób zbudowany. Ale skoro tak, to ktoś musiał to zaplanować - żeby tak było.
A jaki stąd wynika morał? Otóż człowiek miota się pomiędzy naukową inerpretacją wszechświata i jej interpretacją mistyczną nie zważając na to, że przecież mogą istnieć jeszcze inne odpowiedzi.
Ale jakie!!!!!!!!!
A skąd mam wiedzieć?
Weźmy taką matematykę. Trudno sobie wyobrazić, aby tak skomplikowany, zwięzły i logiczny instrument badawczy powstał na skutek niezliczonej ilości prób i błędów - jak zwykło się określać ewolucję. Jest to mało prawdopodobne. Bo niby dlaczego dla trójkąta prostokątnego a kwadrat plus b kwadrat równa się c kwadrat? Kto tak ustalił ? Bóg? Ale po co? Jeśli to Bóg ustalił - to myślę, że podałby nam zasady matematyki i fizyki tak jak podał nam zasady etyki - w Biblii.
Oczywiście można uznać, że wszystkie zasady fizyczne i matematyczne wynikają z natury wszechświata. Po prostu jest on w ten sposób zbudowany. Ale skoro tak, to ktoś musiał to zaplanować - żeby tak było.
A jaki stąd wynika morał? Otóż człowiek miota się pomiędzy naukową inerpretacją wszechświata i jej interpretacją mistyczną nie zważając na to, że przecież mogą istnieć jeszcze inne odpowiedzi.
Ale jakie!!!!!!!!!
A skąd mam wiedzieć?