polski i fiza

Status
Zamknięty.

lol69

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2007
Posty
120
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Miasto
stąd
1. Obraz Warszawy i Paryża w Lalce.
2. Na czym polega rozproszenie swiatła? Co to jest wiązka rozproszona.

Lalki nie przeczytalam wiec nie mam zielonego pojecia, a na goglach wyskakuja mi takie glupoty ze glowa boli :/
A odnosnie 2- prosze o napisanie tego po polsku, nie zadne encyklopedyczne regolki.
Z gory dziekuje.
 

Lady_159

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
437
Punkty reakcji
0
Miasto
Gdzieś na Śląsku
1. Obraz Warszawy
Warszawa opisana przez Bolesława Prusa jest miastem ogromnie zróżnicowanym. Oprócz arystokracji czy też stref handlowych, spotykamy także ludzi biednych, którzy stanowią znaczną część społeczeństwa. Prus własne refleksje na temat społeczności warszawskiej umieszcza w poglądach Wokulskiego. Razem z nim włóczy się po mieście, by ułatwić czytelnikom wyobrażenia o Warszawie.
Główny bohater przechadzając się uliczkami Powiśla rozmyśla, co mogłoby być na miejscu starych niskich budynków, od lat już opuszczonych. Przechodzi obok śmieci i brudów zwożonych tutaj z całego miasta. Razem z nim widzimy dalej czarne i białe parkany, puste place, co jakiś czas opuszczone, pojedyncze kamieniczki. Stare, podburzone domy już od dawna nie nadają się do mieszkania. Biedna tu panująca nie pozwala na ich wyburzenie; okna uszczelnione są starymi materiałami, papierami; dachy pokryte są mchem, a drzwi i okna w lokalach zabite są deskami. Idąc dalej ulicą podglądnąć możemy przez brudne szyby życie mieszkańców. Ich „apartamenty” wypełnione są starymi, nie nadającymi się do użytku meblami: niejednej szafie, niejednym krześle z trzema nogami, starej kanapie oraz zegarze z jedną wskazówką. Pod ruderami przesiadują bezrobotni, rzemieślnicy łatający stare łachmany, stare przekupy. Mężczyźni są strasznie zaniedbani, kobiety brudne, a ich dzieci wygłodzone.
Dla Wokulskiego to widok żałosny, który wzbudza w nim wręcz ironiczny śmiech; bohater uważa bowiem tych ludzi za próżniaków, niechętnych do pracy.
Prus przedstawia nam te wszystkie obrazy dość drobiazgowo, byśmy dostrzegli jaka naprawdę była Warszawa.

2. Opis Paryża
Paryż, widziany oczami Wokulskiego, bohatera Lalki Bolesława Prusa, patrzy z podziwem na francuską stolicę. Zwiedzając miasto, jego muzea, szkoły i teatry starał się odnaleźć logikę w zabudowie miasta. Początkowo jej nie dostrzegał, jednak po analizie planu miasta z podziwem wypowiadał się o niezrozumiałej dla niego logice. Pomimo, że w budowie Paryża uczestniczyło kilkanaście pokoleń udało się zachować pierwotną atmosferę miasta, a nawet charakterystyczny, podobny do półmiska kształt. Wokulski był również zafascynowany pracą paryżan. Wokulski zwraca uwagę na rozmyślne rozmieszczenie ludzi zajmujących się podobnymi dziedzinami w tych samych dzielnicach („pomiędzy placem Bastylii i placem Rzeczpospolitej skupia się przemysł i rzemiosła; naprzeciw nich, po drugiej stronie Sekwany, leży dzielnica „łacińska”, gniazdo uczących się”), co jest kolejnym dowodem na logikę panującą w mieście. Wokulski porównuje Paryż do zwierzęcego organizmu, mającego właściwą sobie anatomię i fizjonomię. Wygląd miasta jest odzwierciedleniem historii jego mieszkańców. Podziwia także francuską pracowitość - paryżanie pracują po szesnaście godzin. Ważny dla Paryża jest także podział pracy. Każda rzemieślnicza dzielnica jest odpowiedzialna za dostarczenie innego produktu, niezbędnego do dobrego funkcjonowanie paryskiej stolicy. Miasto jest także wyposażone w system kanalizacji, a szerokie ulice zapewniają dopływ powietrza. Wokulski zazdrości francuzom organizacji pracy oraz przewidywalności, każdy francuski produkt jest wytwarzany z myślą o spełnieniu celu, dla którego został wyprodukowany, często przy wykorzystaniu najnowszych osiągnięć elektrotechniki.
Opis Paryża trudno nazwać obiektywnym. Wokulski w pewien sposób idealizuje obraz francuskiej stolicy. W naturalny sposób, odnosząc podany fragment do całości Lalki można powiedzieć, że w oczach Stacha Warszawa jest przeciwieństwem Paryża. Wokulski jest pełny kompleksów z powodu swojego warszawskiego urodzenia („Tak sobie mówiąc czuł, że wstyd go ogarnia”). Większość wyrazów jest nacechowana pozytywnie (nadzwyczajnie, logiczna całość). Paryż został wyidealizowany, jako przykład dla Polaków, jak powinny być wdrażane założenia programy pozytywistyczne, między innymi praca u podstaw i praca organiczna.
Prus chciał pokazać funkcjonowanie programu pozytywistycznego oraz uzasadnić jego niepowodzenie w Polsce, spowodowane mentalnością Polaków. Celem Prusa nie było tylko opisanie stolicy Francji. Chciał także przez opis skomentować i odnieść się do sytuacji Polski.
 
Status
Zamknięty.
Do góry