Polska przejmuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej

Status
Zamknięty.

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
Caleb edit: proszę nie cytować dużych wypowiedzi w całości

Dla mnie tylko discovery i tyle. Jak reklamy wyłączam. Tak, ZERO TV od jakiegoś czasu.

Powiem szczerze że jest różnica niebywała.

Ale to tak off top :)
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Żenada, a argument z mieszkaniami to normalnie bez komentarza. Jej tata czekał 17-lat, a dzisiaj każdy młody bierze kredyt na 30-lat i w praktyce w ogóle nie odkłada na przyszłą emeryturę, która wiadomo, że będzie głodowa. Fakt - emerytura pani Richardson nie będzie...

No ale może jest tutaj troszkę prawdy:
Po sprzedaży TVN znikną kłopoty finansowe koncernu ITI i zostanie jeszcze spora kwota - pisze "Puls Biznesu".
Holding wycenia aktywa na ponad 1,3 miliardów euro. Jednak zdaniem analityków nie jest w stanie zarobić na odsetki od zadłużenia - dodaje gazeta powołując się na tajny raport, do którego dotarła. Gazeta wyjaśnia, że międzynarodowi giganci, którzy mają chrapkę na ponad 53 procent akcji TVN, w papierach ITI zobaczą poprawę przychodów oraz pokaźne długi.

A także to, że medialny koncern nie za bardzo radzi sobie jako krzewiciel religii (kanał Religia.tv) i menadżer klubu piłkarskiego - warszawskiej Legii.

"Puls Biznesu" wyjaśnia, że po fatalnym roku 2009, gdy przychody holdingu skurczyły się o 14,5 procent, czyli niemal o 100 milionów euro, przyszło odbicie. W 2010 roku przychody właściciela części TVN oraz Multikina wzrosły o 123 miliony euro, czyli ponad 21 procent.
Źródełko: http://finanse.wp.pl/kat,104130,title,Garb-dlugu-ciazy-ITI,wid,13583748,wiadomosc.html
Znaczy się - ludzie przestają oglądać ten badziew.

No a ponadto to zgadzam się z tym co napisał Caleb - ta stacja to dno dna. Tendecyjna, a propaganda gorsza niż w PRL. Poziom "dziennikarstwa" poniżej wszelkiej krytyki.

Aha, i szacunek dla Bosaka, że ... dał radę bo ja raczej bym jej pojechał krótko. Durny babsztyl, płytki jak letnia majowa kałuża... Szczerze mówiąc nie sądziłem, że jest tak głupia. Właśnie jej głupota i to wieczne wchodzenie w słowo pokazało jej mizerie i to, że tak naprawde nie miała żadnych argumentów. Tylko jakieś śmieszne ogólniki, że ... możemy kupować nieruchomości zagranicą. Możemy ? Czyli my koledzy i koleżanki Tuska z mediow, tak ? :) Póki co to Polacy mają problem, aby kupić jakąkolwiek nieruchomość w Polsce bo przeciętne zarobki pozwalają im na kupno 0,2-0,3 m kw na miesiąc :D Czyli za gotówkę jakieś 3 m kw za rok. 10 lat = 30 metrów. 20 lat = 60 metrów. Wcale nie tak "lepiej" niż w jej wyświechtanym przykładzie. Słowem się nie zająknęła, że to mieszkanie, które DOSTAŁ jej tatuś jest teraz warte 300-500 tys zł (zalezy od lokazacji itd.) więc tak de facto od PRL'owego państwa dostał coś co 20 lat później może sprzedać za 300-500 tys zł. Dzisiaj młodzi takich "prezentów" od wspaniałego państwa polskiego nie dostają. No ale panią R to pewnie wali bo ona i tak już się ustawiła razem z Mirem, Zbychem, Rychem i całym pseudo dziennikarstwem.

Normalnie argumenty tej kobiety, a raczej ich brak mnie poraziły :D

No a tutaj ludzie ją ładnie pojechali, choć komentarze non stop dochodzą więc nie wiadomo kiedy nie zrobi się burdel

https://www.facebook.com/notes/adam-szejnfeld/jestem-bezczelny-i-mam-tupet/215828605121224?ref=notif&notif_t=note_reply

jeszcze się tam sama wypowiadala, czym tak naprawde jeszcze bardziej się pogrążyła.

w każdym bądź razie jak to ktoś tam napisał: "koncertowy przykład jak osiągnąć dno w 20 minut" :D
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 443
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Prezydencja Polski w UE nic nie zrobi i jak każda Prezydencja ma charakter prestiżowy. Będzie bardzo kosztowna.

Oficerów łącznikowych polskiej Prezydencji będą dostawać ok. 3 000 – 3500 zł brutto miesięcznie (na umowę zlecenie). Należy jednak pamiętać, ze nie jest to praca wymagająca codziennego zaangażowania. Na przestrzeni półrocza Prezydencji każdy z zatrudnionych przez MSZ oficerów łącznikowych będzie miał za zadanie obsłużyć około 17 jedno- lub dwudniowych spotkań dyplomatów. Obsługa jednego spotkania to około 3 – 4 dni pracy (od poprzedzającego pracę briefingu organizacyjnego, a następnie odbioru delegacji z lotniska dzień przed spotkaniem, po jej wyjazd, często dzień po zakończeniu spotkania). Średnio faktyczne prace dotyczyły będą od 10 do 15 dni w miesiącu. W sierpniu, ze względu na wakacyjną przerwę w unijnych instytucjach, nie będą się odbywać spotkania Prezydencji, stąd zaangażowanie oficerów w tym okresie będzie na minimalnym poziomie. Praca ta będzie się również wiązać z częstymi podróżami.

7 milionów złotych


a dokładnie 7 milionów 171 tysięcy złotych wynosi wartość umowy podpisanej z firmą zarządzającą rezerwacjami hoteli. Tyle więc wydamy na rezerwację i wykorzystanie 26 tysięcy miejsc hotelowych.

246 tysięcy złotych


zapłaciło Ministerstwo Spraw Zagranicznych za rekrutację 80 oficerów łącznikowych, którzy mają opiekować się zagranicznymi delegacjami podczas nieformalnych spotkań unijnych ministrów w Polsce. W tej grupie znalazło się siedmiu mężczyzn i aż 73 kobiety. Z tego łącznie czworo obcokrajowców z: Danii, Ukrainy, Czech.Prezydencja będzie kosztować 430 mln zł dodatkowo koszty bezpieczeństwa imprez które będą organizowane.

Nowoczesna siedziba Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE kosztuje ok. 40 mln euro.


http://centrum.krako...ba-st-bruksela/
 

czarna1987

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Rozpoczęte niedawno przewodnictwo Polski w Radzie Unii Europejskiej to dla nas bardzo duże wyróżnienie, ale i również szereg poważnych obowiązków i trudnych do realizacji zadań. To nie tylko szansa dla Polski na propagowanie naszej kultury, turystyki itp., ale przede wszystkim szansa na to, abyśmy mogli pokazać się jako kraj, na którym można polegać,który jest nad wyraz zorganizowany, który w tak ważnych momentach potrafi zmobilizować swoje siły i bezprecedensowo pokonywać wszelkie trudności. Jak dotychczas w wielu krajach jesteśmy obiektem nietuzinkowych żartów, obcokrajowcy wyśmiewają się z nas na wszelkie możliwe sposoby czepiając się czasem rzeczy, zachować, które traktujemy jako strefę sacrum. Byłam niedawno na feriach w Niemczech. Masakra. W żadnym sklepie, czy też w jakimkolwiek innym miejscu publicznym nie wymawiałam ani jednego słowa po polsku, bo obawiałam się, że zostanę wyrzucona z tego miejsca, wyśmiana, czy też potraktowana jak złodziejka, kur.. itp. W takich momentach pytam się sama siebie: DLACZEGO? A dlatego między innymi: http://pordubitz.org/1/wiadomosci.onet.pl. Jak mamy być dobrze traktowani, czy też postrzegani za granicą jeśli takie rzeczy obiegają internet? Z jednej strony to dobrze!!! Widać jakich mamy ludzi obstawionych na tzw. "krzesłach"!!! Z drugiej strony żal totalny, bo niby dosyć wysoce cywilizowanym nardem jesteśmy. A jednak...
 

meckish

Nowicjusz
Dołączył
9 Czerwiec 2011
Posty
40
Punkty reakcji
0
Bla bla bla... :)
Skończy się na miłych gestach, ukłonach, klepaniu po plecach oraz kilkuset milionach złotych mniej w budżecie - milionach wydanych na tę całą nic nie wartą prezydencję.
 

katjak

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2010
Posty
466
Punkty reakcji
8
Wiek
57
Właśnie o to chodzi,że ja też nie wierzę,że coś z tego wyjdzie.Przynajmniej coś dobrego dla Polski,czy znowu się ośmieszymy.
 
Status
Zamknięty.
Do góry