Rasmatis
Nowicjusz
Wczoraj po raz drugi uniewinnieni zostali policjanci, którzy przez pomyłkę ścigali i ostrzelali z ostrej amonicji samochód dwóch niewinnych chłopaków. W wyniku strzelaniny jeden z nich nie żyje, a drugi do końca życia będzie jeździł na wózku.
Policjanci tłumaczą, że myśleli że to przestępcy, ponieważ nie zatrzymali się na ich wezwanie. Poszkodowany tłumaczy, że myśleli że to napad (samochód nie był oznakowany).
Pytanie, czemu policjanci strzelali bezpośrednio do osób w samochodzie, a nie starali sie zatrzymać samochód np strzałami w opony.
Moim zdaniem policjanci za podjęcie takich a nie innych działań w stosunku do samochodu, októrym nie byli pewni kto jedzi powinni conajmniej stracić uprawnienia. tymczasem dalej pracują w tym samym komisaariacie i wydziale. Dalej biegają z pisotletami po ulicy. Apelacja będzie składana i jest szansa że jeszcze coś się zmieni w wyroku, ale prawde mówiąc nie wierzę że w naszym państwie pollicyjnym możliwe jest ukaranie policjanta z jakikolwiek błąd.
Policjanci tłumaczą, że myśleli że to przestępcy, ponieważ nie zatrzymali się na ich wezwanie. Poszkodowany tłumaczy, że myśleli że to napad (samochód nie był oznakowany).
Pytanie, czemu policjanci strzelali bezpośrednio do osób w samochodzie, a nie starali sie zatrzymać samochód np strzałami w opony.
Moim zdaniem policjanci za podjęcie takich a nie innych działań w stosunku do samochodu, októrym nie byli pewni kto jedzi powinni conajmniej stracić uprawnienia. tymczasem dalej pracują w tym samym komisaariacie i wydziale. Dalej biegają z pisotletami po ulicy. Apelacja będzie składana i jest szansa że jeszcze coś się zmieni w wyroku, ale prawde mówiąc nie wierzę że w naszym państwie pollicyjnym możliwe jest ukaranie policjanta z jakikolwiek błąd.