Witam
Piszę tutaj bo wiem że ktoś na pewno mi poradzi i odpiszę..... i nie czytają. Chciałem się komuś wygadać bo nie mam komu.
Tzn mam swoich internetowych znajomych ale chciałbym jeszcze z kimś się podzielić
Chodzi o to że nie wiem co dalej w życiu robić. Skończyłem Technikum teraz szukam pracy żeby mieć w razie czego za co studiować. Z szukaniem pracy mi idzie słabo tzn wysyłam pełno cv i patrzę na ogłoszenia ale przez miesiąc ponad nic nie znalazłem tzn znalazłem jedną i już prawie byłem zatrudniony ale lekarzowi medycyny pracy powiedziałem że biore leki i mnie nie przyjęli... sam się wkopałem... zresztą jestem zły że lekarz mi takie leki zapisał przy których nie mogę pracować. Mam też orzeczenie o niepełnosprawności ale to nie wiele pomaga..
Zobaczymy co dalej..
Następna sprawa to to że nie wiem na jakie studia iść. Zawsze myślałem że tylko do informatyki się nadaje i nic więcej ale jak tak sobie pomyślę to nawet to mi nie idzie .... a po za tym psycholog mi odmawiał studiowania informatyki bo tam nie ma ciekawych ludzi i nic z tego nie będzie-tak powiedział. Ja lubiłem swojego psychologa był to najlepszy dotychczas ale już nie pójdę do niego na wizytę bo nie pasuje .
No i też nie wiem jakie mógłbym wybrać studia po za informatyką. Prawda jest też taka że nie wiem co w tej informatyce mnie interesuje(bo chodziłem do technikum informatycznego więc powinienem wiedzieć).
No to może doradźcie jakie są jeszcze ciekawe kierunki? Jak sprawdzić czy się nadaje?
Dalej to chodzi o to że nie mam w ogóle z kim od tak sobie pogadać.. żadnego kumpla... znajomych z internetu mam chyba z 5 ... a tak to w ogóle... siedze w domu i szukam pracy. Nie mam z kim wyjść na piwo albo przejechać się. O przyjacielu nie wspomnę. A dziewczyny to totalna klapa. Chociaż w domu mówią mi że jestem przystojny i nie głupi więc nie wiem co nie tak. Ostatnio tak poważnie spotkałem się 3 lata temu ... Nie mam gdzie wyjść więc jest słabo .. Wszystko u mnie leży... Nie mam gdzie się ruszyć....
Co o tym myślicie? Znacie jakieś rozwiązanie z tej sytuacji? Bo ja już nie mam pomysłu. Nawet próbowałem randek przez internet ale nie wyszło...
Leki pomagają ale czuje że mnie oszukują....
Z góry dziękuje
pozdrawiam
Piszę tutaj bo wiem że ktoś na pewno mi poradzi i odpiszę..... i nie czytają. Chciałem się komuś wygadać bo nie mam komu.
Tzn mam swoich internetowych znajomych ale chciałbym jeszcze z kimś się podzielić
Chodzi o to że nie wiem co dalej w życiu robić. Skończyłem Technikum teraz szukam pracy żeby mieć w razie czego za co studiować. Z szukaniem pracy mi idzie słabo tzn wysyłam pełno cv i patrzę na ogłoszenia ale przez miesiąc ponad nic nie znalazłem tzn znalazłem jedną i już prawie byłem zatrudniony ale lekarzowi medycyny pracy powiedziałem że biore leki i mnie nie przyjęli... sam się wkopałem... zresztą jestem zły że lekarz mi takie leki zapisał przy których nie mogę pracować. Mam też orzeczenie o niepełnosprawności ale to nie wiele pomaga..
Zobaczymy co dalej..
Następna sprawa to to że nie wiem na jakie studia iść. Zawsze myślałem że tylko do informatyki się nadaje i nic więcej ale jak tak sobie pomyślę to nawet to mi nie idzie .... a po za tym psycholog mi odmawiał studiowania informatyki bo tam nie ma ciekawych ludzi i nic z tego nie będzie-tak powiedział. Ja lubiłem swojego psychologa był to najlepszy dotychczas ale już nie pójdę do niego na wizytę bo nie pasuje .
No i też nie wiem jakie mógłbym wybrać studia po za informatyką. Prawda jest też taka że nie wiem co w tej informatyce mnie interesuje(bo chodziłem do technikum informatycznego więc powinienem wiedzieć).
No to może doradźcie jakie są jeszcze ciekawe kierunki? Jak sprawdzić czy się nadaje?
Dalej to chodzi o to że nie mam w ogóle z kim od tak sobie pogadać.. żadnego kumpla... znajomych z internetu mam chyba z 5 ... a tak to w ogóle... siedze w domu i szukam pracy. Nie mam z kim wyjść na piwo albo przejechać się. O przyjacielu nie wspomnę. A dziewczyny to totalna klapa. Chociaż w domu mówią mi że jestem przystojny i nie głupi więc nie wiem co nie tak. Ostatnio tak poważnie spotkałem się 3 lata temu ... Nie mam gdzie wyjść więc jest słabo .. Wszystko u mnie leży... Nie mam gdzie się ruszyć....
Co o tym myślicie? Znacie jakieś rozwiązanie z tej sytuacji? Bo ja już nie mam pomysłu. Nawet próbowałem randek przez internet ale nie wyszło...
Leki pomagają ale czuje że mnie oszukują....
Z góry dziękuje
pozdrawiam