Jimson - Gdzie Jesteście?
Mieliśmy tylko iść do kina.
Godzina już mijała, ona wciąż poprawiała makijaż.
Rozumiem, wizaże, tusz, czyli kpina.
Wtedy zwykle żartuję.
Stracisz pół życia. Ja drugie pół po ślubie
Wole cię naturalnie, uwierz...
Zamiast upijać się miłością, rozmową
Wystarczył sok z wyborową i szybki seks pod kołdrą.