Może taki temat już był ale wydaje mi się ze nie. Chcę nawiazac do tragicznego wypadku polskich pielgrzymów mającego swoje miejsce w niedzielę. Bardzo mi przykro z powodu tego co ie stalo i zal mi tych wszystkich ludzi ale do czego zmierzam....
otóz:
chodzi mi o to ze prezydent (czy tam premier..mniejsza o to) obiecal rodzinom ofiar i rodzinom poszkodowanym grube pieniadze..bodajrze po 10 albo 1000 tys "na łepka"...no dobra ale wlasciwie dlaczego???
Ja uwazam ze to jest troche nie fair... Powiecie ze glupia jestem itd ze sie czepiam ale spojrzcie na to z innej strony.
Codziennie na polskich drogach ginie tragicznie po kilka lub kilkanascie osób..a czy ktos im wypłaca jakies pieniadze z rządu??? ich rodziny tez przezywaja tragedie...ale nikt sie nimi nie przejmuje....
ja wiem ze zginelo az 26 osób i to jest przykre ale prezydent robi szopki...obiecuje kase...wiadomo nie ich wina ze zgineli ale czy inni ludzie ktorzy gina w Polsce nie maja do tego prawa???
Moj kuzyn tez zginal tragicznie..czy ktos sie nim zainteresowal??? Policja malo co..a rzad wcale...bo zginal sam a nie w autobusia za granicą...a dodatkowo przykre ze moja rodzina szukala go 3 miesiace az znalazla utopionego i zamarznietego pod lodem 100 km od miejsca wypadku....
I co na to powiecie???
T o troche niesprawiedliwe.............
otóz:
chodzi mi o to ze prezydent (czy tam premier..mniejsza o to) obiecal rodzinom ofiar i rodzinom poszkodowanym grube pieniadze..bodajrze po 10 albo 1000 tys "na łepka"...no dobra ale wlasciwie dlaczego???
Ja uwazam ze to jest troche nie fair... Powiecie ze glupia jestem itd ze sie czepiam ale spojrzcie na to z innej strony.
Codziennie na polskich drogach ginie tragicznie po kilka lub kilkanascie osób..a czy ktos im wypłaca jakies pieniadze z rządu??? ich rodziny tez przezywaja tragedie...ale nikt sie nimi nie przejmuje....
ja wiem ze zginelo az 26 osób i to jest przykre ale prezydent robi szopki...obiecuje kase...wiadomo nie ich wina ze zgineli ale czy inni ludzie ktorzy gina w Polsce nie maja do tego prawa???
Moj kuzyn tez zginal tragicznie..czy ktos sie nim zainteresowal??? Policja malo co..a rzad wcale...bo zginal sam a nie w autobusia za granicą...a dodatkowo przykre ze moja rodzina szukala go 3 miesiace az znalazla utopionego i zamarznietego pod lodem 100 km od miejsca wypadku....
I co na to powiecie???
T o troche niesprawiedliwe.............