Piekło

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Zastanawia mnie ta doktryna katolicka i protestancka. Przerażające wizje piekła są też w opisach mistyków katolickich i objawieniach fatimskich Matki Boskiej. Mimo to wiara w literalne piekło nie jest tak popularna i wielu ma z nią kłopoty. Niewielu też wiernych strach przed piekłem powstrzymuje od niemoralności i w ogóle od grzeszenia. Czy spowiedź ratuje od wiecznego piekła ? Czy to uspokaja ich sumienia ? A co z resztą bliźnich o których zapomniano i żyją z dala od kościoła w niewiedzy ? Gdzie jest piekło i kto do niego trafia ?
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Myślę że miłościwy i sprawiedliwy Bóg nie męczy ludzi w piecu :) Ot średniowieczne, literalne zamiast metaforyczne odczytanie słowa ogień i nawiązanie do pewnych wierzeń pogańskich.
 

nuworld

Błądzi człowiek, póki dąży.
Dołączył
9 Listopad 2007
Posty
3 029
Punkty reakcji
5
To jest najczulszy punkt logiki religii chrzescijanskiej i nie ludz sie ze dostaniesz od wierzących logiczną odpowiedz.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Piekło to taki straszak zostawiony na niepokornych jeszcze z zamierzchłych czasów.
A co z resztą bliźnich o których zapomniano i żyją z dala od kościoła w niewiedzy ?
Wydaje mi się, że gdyby bóg istniał bardziej zależałoby mu na czynach, niż przynależności do Kościoła. Podobnie zakłada chrześcijaństwo.
 

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
Jak dla mnie to jest kluczowa kwestia jeśli chodzi o wiarę. Już kiedyś wysunąłem tezę, że ludzie wierzący są bogobojni nie z powodu Nieba, łaski, miłości bożej, itp, lecz z powodu piekła. Podstawową funkcją każdej żyjącej i czującej istoty jest unikanie cierpienia i wszystko co robimy, robimy z przekonaniem, że to nas od niego uwolni. A czymże jest nastraszliwsze cierpienie dla chrześcijanina? Piekło. Potępienie. W świetle tej tezy wiara w Boga nie jest celem samym w sobie, lecz środkiem do celu - do wolności od cierpienia, od piekła. Wynika z tego, że ludzie są skupieni na Bogu dlatego, że jeszcze bardziej są skupieni na sobie. Piekło jest tu czynnikiem decydującym. Ludzie nie chcą się zbliżyć do Boga lecz oddalić od piekła. Wierzą nie ze względu na Boga lecz ze względu na siebie.

Wmieszam w te wnioski trochę buddyzmu. Dopóki istnieje JA dopóty będziemy zawsze robić wszystko z myślą o sobie i zawsze w taki sposób aby to JA doświadczało możliwie jak najmniej cierpienia. A większość chrześcijan to nie buddyści (co za stwierdzenie! ;)) i mają bardzo duże JA, z czego wynika, że nie tylko nie chcą ale też nie mogą myśleć inaczej jak tylko w taki sposób aby chronić siebie. Nasze JA nie chce cierpieć, dlatego wierzymy w Bogów aby im się przypodobać i nie trafić do piekła.

Piekło w chrześcijaństwie jest ważne. Najważniejsze. Bez niego nie byłoby po co wierzyć w Chrystusa.
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Wyprostujcie znaczenie ,zamiast piekło ? - stosujcie
określenie Szeol - kraina umarłych
grób - dół /czego ?/
 

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
Wyprostujcie znaczenie ,zamiast piekło ? - stosujcie
określenie Szeol - kraina umarłych
grób - dół /czego ?/

Nie Szeol, nie Kraina Umarłych. Piekło. Takie z ogniami, łańcuchami, kotłami, pełne katów obdzierających ze skóry, gotujących we wrzątku. Piekło takie, jakie jest zakorzenione w umysłach 99,999% chrześcijan. O Szeolu, Krainie Umarłych i innych cudach na patyku nikt nie wie. :)
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Nie Szeol, nie Kraina Umarłych. Piekło. Takie z ogniami, łańcuchami, kotłami, pełne katów obdzierających ze skóry, gotujących we wrzątku. Piekło takie, jakie jest zakorzenione w umysłach 99,999% chrześcijan. O Szeolu, Krainie Umarłych i innych cudach na patyku nikt nie wie. :)

jak to nikt ?
wiem ja i jeszcze kilku ze mna :)
no to wykorzeniam
 

deora

Nikt
Dołączył
5 Marzec 2007
Posty
1 071
Punkty reakcji
14
Nie wiem, czy zakładając temat typu: "Katolicy twierdzą to i owo..." nie wartoby sięgnąć do źródła oficjalnej doktryny, tzn. Katechizmu.

Katechizm Kościoła Katolickiego napisał:
IV. Piekło

1033 Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. Nie możemy jednak kochać Boga, jeśli grzeszymy ciężko przeciw Niemu, przeciw naszemu bliźniemu lub przeciw nam samym: "Kto... nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego" (1 J 3, 14 c-15). Nasz Pan ostrzega nas, że zostaniemy od Niego oddzieleni, jeśli nie wyjdziemy naprzeciw ważnym potrzebom ubogich i maluczkich, którzy są Jego braćmi . Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło".

1034 Jezus często mówi o "gehennie ognia nieugaszonego" , przeznaczonej dla tych, którzy do końca swego życia odrzucają wiarę i nawrócenie; mogą oni zatracić w niej zarazem ciało i duszę . Jezus zapowiada z surowością, że "pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego Królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony" (Mt 13 41-42). On sam wypowie słowa potępienia: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny!" (Mt 25, 41).

1035 Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny" . Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga; wyłącznie w Bogu człowiek może mieć życie i szczęście, dla których został stworzony i których pragnie.

1036 Stwierdzenia Pisma świętego i nauczanie Kościoła na temat piekła są wezwaniem do odpowiedzialności, z jaką człowiek powinien wykorzystywać swoją wolność ze względu na swoje wieczne przeznaczenie. Stanowią one równocześnie naglące wezwanie do nawrócenia: "Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!" (Mt 7,13-14):

Ponieważ nie znamy dnia ani godziny, musimy w myśl upomnienia Pańskiego czuwać ustawicznie, abyśmy zakończywszy jeden jedyny bieg naszego ziemskiego żywota, zasłużyli wejść razem z Panem na gody weselne i być zaliczeni do błogosławionych i aby nie kazano nam, jak sługom złym i leniwym, pójść w ogień wieczny, w ciemności zewnętrzne, gdzie "będzie płacz i zgrzytanie zębów".

1037 Bóg nie przeznacza nikogo do piekła; dokonuje się to przez dobrowolne odwrócenie się od Boga (grzech śmiertelny) i trwanie w nim aż do końca życia. W liturgii eucharystycznej i w codziennych modlitwach swoich wiernych Kościół błaga o miłosierdzie Boga, który nie chce "niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia" (2 P 3, 9):

Boże, przyjmij łaskawie tę ofiarę od nas, sług Twoich, i całego ludu Twego. Napełnij nasze życie swoim pokojem, zachowaj nas od wiecznego potępienia i dołącz do grona swoich wybranych

Warto przeczytać także ten TEKST

Szczęść Boże.
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
14 aby już żadne drzewo, stojące nad wodami, nie rosło już więcej w górę, nie wznosiło swego wierzchołka aż ku chmurom i aby nic, co bierze siłę swą z wody, nie ufało własnej wielkości.
Ponieważ wszyscy zostali poddani śmierci, wejdą do krainy podziemnej, do grona tych ludzi, którzy zeszli do dołu.


15 Tak mówi Pan Bóg: W dniu, w którym on zszedł do Szeolu, na znak żałoby zamknąłem nad nim Otchłań, zatrzymałem jej strumienie i zastawiłem wielkie wody; z jego powodu spowiłem Liban w strój żałobny i z jego powodu uschły wszystkie drzewa na polach.
Lb 16,33+

16 Gdy go strącałem do Szeolu, pomiędzy tych, którzy zeszli do dołu, hukiem jego upadku zatrwożyłem wszystkie narody.
W krainie podziemnej pocieszały się wszystkie drzewa Edenu, piękne i wspaniałe drzewa Libanu, wszystkie, które wodami zostały zroszone.
Ez 32,18-31; Iz 14,15

17 Równocześnie zeszły do Szeolu, pomiędzy tych, którzy od miecza polegli, te wszystkie spośród narodów, które w jego cieniu spoczywały.


18 Któremu z drzew Edenu dorównałeś chwałą i wielkością?
A przecież zostaniesz zrzucony wspólnie z drzewami Edenu do Szeolu; wśród nieobrzezanych będziesz leżał wspólnie z tymi, którzy poginęli od miecza. Tak będzie z faraonem i wszystkimi jego poddanymi – wyrocznia Pana Boga.

><><
20 Polegną wśród pobitych mieczem; miecz został wydany: bierzcie go i całą jego ludność.


21 Wtedy powiedzą do niego mocarni bohaterowie ze środka Szeolu: razem ze swymi pomocnikami zstępują do dołu i będą leżeć wśród nieobrzezanych, razem z tymi, których miecz pobije.


22 Tam jest Aszszur i wszystkie jego hufce, wokół jego grobu – to wszyscy pobici, polegli od miecza.


23 Ich groby położone są w najgłębszym dole, a jego hufce są wokół jego grobu – to wszyscy pobici polegli od miecza, ci, którzy szerzyli postrach w kraju żyjących.


24 Tam jest Elam i całe jego mnóstwo wokół jego grobu – to wszyscy pobici, polegli od miecza, którzy zstąpili nieobrzezani do świata podziemnego, oni, którzy postrach szerzyli w kraju żyjących, hańbę cierpią z tymi, którzy zstąpili do dołu.


25 Pośród pobitych zgotowano mu leże i całe jego mnóstwo jest wokół jego grobu. Wszyscy ci są nieobrzezani, pobici mieczem, albowiem strach przed nimi szerzył się w kraju żyjących, a teraz cierpią swą hańbę z tymi, którzy zstąpili do dołu; pośród pobitych zostali umieszczeni.


26 Tam jest Meszek, Tubal i całe ich mnóstwo wokół ich grobu, wszyscy nieobrzezani, mieczem pobici, albowiem postrach szerzyli w kraju żyjących.
Ez 27,13; Ez 38,2; Ez 38,3; Ez 39,1; Iz 66,19

27 A leżą oni nie przy bohaterach, którzy padli w czasach pradawnych, którzy w pełnej zbroi bojowej zstąpili do Szeolu, którym podłożono ich miecze pod głowy, a ich tarcze na ich kości, gdyż byli postrachem dla bohaterów w kraju żyjących .


28 A ty będziesz rzucony pośród nieobrzezanych i będziesz musiał leżeć wśród tych, co mieczem zostali pobici.


29 Tam jest Edom, jego królowie i wszyscy jego książęta, których pomimo ich bohaterskich czynów położono wśród tych, co mieczem zostali pobici, spoczywają oni przy nieobrzezanych, przy tych, którzy zstąpili do dołu.


30 Tam są wszyscy władcy Północy i wszyscy Sydończycy, którzy zstąpili wraz z pobitymi, okryci hańbą pomimo strachu, jaki szerzyły ich bohaterskie czyny; teraz leżą nieobrzezani przy tych, co mieczem zostali pobici, i cierpią swą hańbę z tymi, którzy zstąpili do dołu.
><><
te wersety zaprzeczaja nauce sj ,ze po smierci nic sie nie wie nie czuje - ze cie nie ma
okazuje się że sie jest i cierpi hańbę
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Wyprostujcie znaczenie ,zamiast piekło ? - stosujcie
określenie Szeol - kraina umarłych
grób - dół /czego ?/
Czy to nie wszystko jedno grób czy szeol skoro wierzysz i tak że to jedno i to samo, czyli że wierzysz w literalne wieczne męki ?
Katolicy panicznie boją się surowego Boga i aby tam nie trafić spowiadają się i przyjmują komunię. Czy to im zapewnia bezpieczeństwo i ochronę od kary za grzechy ? Czy w średniowieczu chrześcijanie mordujący w imię Jezusa a więc łamiący 6 przykazanie Boże zawarte w biblijnym Dekalogu Nie morduj ! i oszukujący sami siebie, po takiej spowiedzi mogli czuć się usprawiedliwieni u Boga ?
Czy dzisiaj w imię Jezusa też można mordować jak to robiła inkwizycja. Heretyków palono....na stosie aby nie trafili do.....piekła. Czy papiestwo nie ośmieszyło się chcąc oszczędzić tym biednym ludziom cierpień ?
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Arni nie może zamienić piekła na szeol bo dotyczyłoby to już szerszej społczności chrześcijańskiej niż KRK a tak może pojeździć po Katolikach Rzymskich :)
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Arni nie może zamienić piekła na szeol bo dotyczyłoby to już szerszej społczności chrześcijańskiej niż KRK a tak może pojeździć po Katolikach Rzymskich :)
Nie bardzo rozumiem co chcesz przez to powiedzieć. Chyba chciałeś napisać sheol na piekło a nie odwrotnie ?
Czy sądzisz że to u Orsy zamierzone ? Dla mnie te słowa są wymienne.
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Armagedon'
Czy to nie wszystko jedno grób czy szeol skoro wierzysz i tak że to jedno i to samo, czyli że wierzysz w literalne wieczne męki ?
wygląda na to ze w Szeolu sa DOłY czyli jakieś Miejsca gdzie zostali strąceni -



16 Gdy go strącałem do Szeolu, pomiędzy tych, którzy zeszli do dołu, hukiem jego upadku zatrwożyłem wszystkie narody.
pomiędzy TYCH ,którzy już zeszli do dołu --- co to za dół ??

Katolicy panicznie boją się surowego Boga i aby tam nie trafić spowiadają się i przyjmują komunię. Czy to im zapewnia bezpieczeństwo i ochronę od kary za grzechy ?
no nie , tylko katolicy ? a jak czytasz ST co z filistynami co z tymi którzy płyneli z Jonaszem?
kiedy wymienił Imie swego Elohim - padł na nich strach i wyrzucili go za burte.
Ja ze strachu przed piekłem , powiedziałam Bogu zrobie wszystko ,ale do piekła nie pójde .
ZE STRACHU
Czy w średniowieczu chrześcijanie mordujący w imię Jezusa a więc łamiący 6 przykazanie Boże zawarte w biblijnym Dekalogu Nie morduj ! i oszukujący sami siebie, po takiej spowiedzi mogli czuć się usprawiedliwieni u Boga ?
Czy dzisiaj w imię Jezusa też można mordować jak to robiła inkwizycja. Heretyków palono....na stosie aby nie trafili do.....piekła. Czy papiestwo nie ośmieszyło się chcąc oszczędzić tym biednym ludziom cierpień ?
jak mogli łamac skoro byli przekonani o swojej misji .
wczytaj sie w wersety powyżej


30 Tam są wszyscy władcy Północy i wszyscy Sydończycy, którzy zstąpili wraz z pobitymi, okryci hańbą pomimo strachu, jaki szerzyły ich bohaterskie czyny; teraz leżą nieobrzezani przy tych, co mieczem zostali pobici, i cierpią swą hańbę z tymi, którzy zstąpili do dołu.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Maver, sądzę że przeciętny człowiek podlega jednak przede wszystkim zasadom piramidy Maslowa, stąd uważam, że bez zaspokojenia podstawowych potrzeb cielesnych, ciężko cokolwiek mówić o sferze wzniosłej duchowości. Podkreślam jeszcze raz - mówię o większości ludzi, nie o wyjątkach.
Piekło, w uniwersalnym znaczeniu, bywa różnie postrzegane i nazywane. Powiedzmy , że to po prostu stan jakiejś permanentnej nieszczęśliwości.
Buddyści też przed czymś uciekają oddając się swoim rytuałom, nie sądzę aby uciekali przed szczęściem. Dla nich zresztą jest to też droga do wyzwolenia metafizycznego, czyli pośmiertnego.
W wielu systemach religijnych i filozoficzno - religijnych pojawia się pojęcie sprawiedliwości karmicznej, chociaż różnie nazywane.
Osobiści spotkałem sie z różnymi teoriami na temat "piekła" - w sensie stanu, jakiego doznajesz w efekcie swoich ziemskich uczynków.
Ciekawa była np. taka, która mówi o tym, że sami tworzymy swoje "piekło", gdyż po śmierci zżera nas niemożliwa do ugaszenia tęsknota za swymi ziemskimi pożądliwościami. Niezła była też wizja przestawania z takimi, jakim się jest samemu.
Nie spotkałem się z opcją - poza teozofią - aby po śmierci można było mieć jeszcze jakiś wpływ na swój duchowy rozwój czy też poprawę swego stanu.
Game Over - taki napis powinien pojawiać się na nagrobkach zamiast R.I.P.
Nie sądzę aby straszak "piekła" powodował jakieś szczególne garnięcie się do Boga, to był taki odwieczny chwyt "markłetingowy" - wg zasady kija i marchewki.
Czy strach jest dobrym motywatorem do bycia kimś lepszym,niż się jest ? Wątpię. Chociaż może spowodować, że ktoś nie zadziała na otoczenie w obawie przed karą, a to już coś - przynajmniej w rozumieniu otoczenia. Jest to też kwestia definicji "dobra" i "zła".
Jeśli zło uznamy tylko w kategoriach 'zadziałania" to obawa przed karą może pomagać powstrzymać takie działanie.
Jeśli rozciągamy pojęcie "zła" do metafizyki i duchowości - to jest już widać ułomność takiej metody uzyskania "moralności" przez zastraszenie.
Póki co - żyjemy, życzę więc wszystkim dobrego życia i dobrych wyborów życiowych.
Pozdrawiam - ja.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
A ja mam pytanie, do jakiego biblijnego terminu pasuje słowo piekło:
- szeol
- hades
- gehenna
- jezioro ognia

...i co znaczą wszystkie te terminy?
 

trent

Błąd w Matrixie
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
755
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Mezopotamia
Nie wierzę że za 80 lat życia w tak po:cenzura:ym świecie miałbym być karany wiecznością w piekle. To troche niesprawiedliwe według mnie...
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
tewiNie sądzę aby straszak "piekła" powodował jakieś szczególne garnięcie się do Boga, to był taki odwieczny chwyt "markłetingowy" - wg zasady kija i marchewki.Czy strach jest dobrym motywatorem do bycia kimś lepszym,niż się jest ? Wątpię.
no a baba swoje Ja ze strachu przed piekłem garnełam sie do Boga strach był tym co spowodowało ZWROT w moim mysleniu .przeczytałam broszure o dzieciach z fatimy ?one opisuja cierpienia ,meki tych które widziały w piekle - to był moja decyzja-zwrotNie chciałam byc w miejscu w którym nie ma Boga .Bolały mnie wtedy zeby i ojej jak ja cierpiałam ,a bałam sie dentysty.Myslałam - jesli tu TAK cierpie a moge iść i pozbyc sie cierpienia .A w piekle juz sie niepozbede bo nie ma tam Boga ,to co ja bez niego poczne ?!to nie był marketing to był STRACH przed piekłem - miejscem gdzie z nikad pomocybo wszyscy tu sa wyrzutkami ><><; teraz leżą nieobrzezani przy tych, co mieczem zostali pobici, i cierpią swą hańbę z tymi, którzy zstąpili do dołu.><Nie jest to miejsce gdzie nic sie nie wie TU cierpi sie hanbe ,to sa doły oplucia .
Nie wierzę że za 80 lat życia w tak po:cenzura:ym świecie miałbym być karany wiecznością w piekle. To troche niesprawiedliwe według mnie...
sam sobie pracujesz na karte WSTęPU :D
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
no a baba swoje Ja ze strachu przed piekłem garnełam sie do Boga strach był tym co spowodowało ZWROT w moim mysleniu .przeczytałam broszure o dzieciach z fatimy ?one opisuja cierpienia ,meki tych które widziały w piekle - to był moja decyzja-zwrotNie chciałam byc w miejscu w którym nie ma Boga .Bolały mnie wtedy zeby i ojej jak ja cierpiałam ,a bałam sie dentysty.Myslałam - jesli tu TAK cierpie a moge iść i pozbyc sie cierpienia .A w piekle juz sie niepozbede bo nie ma tam Boga ,to co ja bez niego poczne ?


Skoro uwierzyłaś w te objawienia że pochodzą od Matki Boskiej to dlaczego do nich się nie stosujesz ? Należy odmawiać różaniec codziennie i modlić się za tych co szeroką drogą idą do piekła na spalenie które nigdy nie ustanie. To dotyczy milionów ludzi na tej planecie. Nie jesteś katoliczką a do tego zachęcała Matka Boska oraz do wiary w papieża i księży. Więc jak to jest ?
Swoją drogą to Matka Boska w piekle widziała ateistów, bezbożników, złych księży i złe zakonnice ale nie wspomniała o adwentystach i świadkach Jehowy.
Zatem oni pójdą do nieba. A może powiedziała i coś przeoczyłem. Mam katolicką książkę pt. '' Piekło '' i na jej podstawie piszę. :D
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
'Armagedon'
Skoro uwierzyłaś w te objawienia że pochodzą od Matki Boskiej to dlaczego do nich się nie stosujesz ? Należy odmawiać różaniec codziennie i modlić się za tych co szeroką drogą idą do piekła na spalenie które nigdy nie ustanie. To dotyczy milionów ludzi na tej planecie. Nie jesteś katoliczką a do tego zachęcała Matka Boska oraz do wiary w papieża i księży. Więc jak to jest ?
- Jak to jest ?
- a tak ,ze wtedy BYłAM katoliczką a co do różańca to ,żebyś wiedział TAK własnie było
- nauczyłam sie róznaca odmawiałam dniami i nocami , nosiłam go na szyji .miałam pod reką
- Ja naprawde całym sercem postanowiłam uciec piekłu .
- Rózaniec miałam od jednej zakonnicy taki wiesz solidny nie jakies tam koraliki .
- W nim chodziłam i spałam , a bywało ze kiedy odmawiajac zasypiałam ,to budzac sie nie wiedziałam
- naczym skonczyłam i zeby - nieobrazic Zaczynałam od nowa .
Wtedy tez pozyczyłam Biblie i zaczełam czytac ,ale ST bo NT mi nie 'szedł '
Tak było i było to szczere nawrócenie a ze nie w ta strone to i cóz Bóg wyprostował .
. :D
ps
co z agar kto ja blokuje ,pora zbojkotowac to forum bo nie wierze ze to cos u niej
od tej niby AWARII agar nie moze wejsc .
ADMINNNNNN!!!!!!!
 
Do góry