:bag: Nie wierze ze pisze tu o tym ale juz ok niekt mnie chyba nie rozpozna...
Mam problem z penisem, poza tym ze jest serio wyjatkowo mały to jeszcze bylem 100% przekonany ze mam stulejkę...
Wymiary w zwisie sa rozne ale przy wyjatkowym skurczeniu zdarza sie nawet 5cm a przecietnie to jakies 7cm...
Przy wzwodzie 11-12cm... tragedia Mam 15 lat..
Dzis bylem w przychodni bo uznalem ze jesli wkoncu bede mial okazje rozpaczac wspolzycie to nie pwie mpartnerce: sorry lae mam stuleje...
Wiec poszedlem do doktorki z celem wziecia skierowania do jakiegos urologa, ona chciala obejrzecz peniasa i pokazalem... nic nie mowila o wielkosci :bag:
ale powiedziala ze na 100% nie mam stulejki. W zwisie sciagam naplateke z oporem... i potem musze mu pomoc zeby spowrotem sie zawinal.. ale w zwodzie ani rusz.. macx 1cm sciagne i tak sie napina ze nie da rady. Doktorka - [bardz znana i dobra] powiedziala mi ze to nie moze byc stulejka skoro sciagam napletek, powiedziala zebym sie niczym nie martwil, nawet ruszac nim nie musze, wspominala ze mezczyzna rozwija sie do 21 roku zycia oczym oczywiscie dobrze wiem i ze jeszcze wszystko rosnie, dojrzewa i sie ustabiluizzuje...
Martwi mnie to.. wielkosc, stulejka WSTYDZE SIE TYM JAK CHOLERA!!!
Poradzcie cos, przeciez duzo osob ma w 15 roku zycia w zwodzie 15-18 cm a ja kurde ledwo 12... a w zwisie to tragedia, jak jakies ziarenko.
POMOZCIE?? CZY DOKTORKA SIE POMYLIŁA CZY MA RACJE???
Mam problem z penisem, poza tym ze jest serio wyjatkowo mały to jeszcze bylem 100% przekonany ze mam stulejkę...
Wymiary w zwisie sa rozne ale przy wyjatkowym skurczeniu zdarza sie nawet 5cm a przecietnie to jakies 7cm...
Przy wzwodzie 11-12cm... tragedia Mam 15 lat..
Dzis bylem w przychodni bo uznalem ze jesli wkoncu bede mial okazje rozpaczac wspolzycie to nie pwie mpartnerce: sorry lae mam stuleje...
Wiec poszedlem do doktorki z celem wziecia skierowania do jakiegos urologa, ona chciala obejrzecz peniasa i pokazalem... nic nie mowila o wielkosci :bag:
ale powiedziala ze na 100% nie mam stulejki. W zwisie sciagam naplateke z oporem... i potem musze mu pomoc zeby spowrotem sie zawinal.. ale w zwodzie ani rusz.. macx 1cm sciagne i tak sie napina ze nie da rady. Doktorka - [bardz znana i dobra] powiedziala mi ze to nie moze byc stulejka skoro sciagam napletek, powiedziala zebym sie niczym nie martwil, nawet ruszac nim nie musze, wspominala ze mezczyzna rozwija sie do 21 roku zycia oczym oczywiscie dobrze wiem i ze jeszcze wszystko rosnie, dojrzewa i sie ustabiluizzuje...
Martwi mnie to.. wielkosc, stulejka WSTYDZE SIE TYM JAK CHOLERA!!!
Poradzcie cos, przeciez duzo osob ma w 15 roku zycia w zwodzie 15-18 cm a ja kurde ledwo 12... a w zwisie to tragedia, jak jakies ziarenko.
POMOZCIE?? CZY DOKTORKA SIE POMYLIŁA CZY MA RACJE???