Witam
Juz nie wiem co z tym robic i jak to odbierac.Od roku czesto mam takie sny jak ponizej zaraz opiszę.Z poczatku wygladalo to na paralize senne itp ale ostatnimi czasy sni mi sie cos takiego.
Zaczelo sie od takich snów.Spie na lewym boku i czuje ze nagle cos z tylu mnie przypycha nie moge sie ruszyc otworzyc oczów - strasznie krzycze i klne do tego zeby juz poszlo , nagle sie budze i tego nie ma -co sie okazuje? ze w cale sie nie obudzilem tylko tak jakby we snie sie obudzilem i trwa to nadal.Po paru sekundach znow mnie to przydusza od boku i walcze z tym poprzez klniecie do tego i straszne silowanie , gdy jakims cudem uda mi sie z tego wybudzić czuje jak moje miesnie i cale cialo jest padniete od walczenia z tego.Bardzo czesto gdy chce zasnac znów wraca to w momencie gdy od razu zasne i jest jeszcze gorsze.
Do tego juz sie przyzwyczailem dlatego gdy mi sie to zaczyna dziac moje reakcje sa do tego takie iż klne duzo i siluje sie z tym (nikt z domowniow tego nie słyszy).
A teraz opisze moj 2 sen od jakiegos czasu:
Mam dokladnie to samo co wyzej lecz wraca to gdy spie w obojetnie jakiej pozycji , co gorsza sni mi sie ze sie obudzilem zapalam swiatlo ale nic nie widze po prostu nie moge otworzyc oczów , chodze po domu krzycze , rękoma-palcami próbuje otworzyc powieki ale nie daje rady.Wracam we snie do łózka probuje usnac i "to cos" wraca , trzyma jakby cale moje cialo , nie moge sie ruszycz klne do tego jeszcze bardziej ale nie odchodzi , wlasnie 15 min temu obudzilem sie z tego koszmaru i boje sie zasnac.Teraz gdy sie obudzilem strasznie mialem zmeczone rece i okolice tych miesni.Dodam jeszcze ze gdy "to cos" jest przy mnie czuje ze przysysa sie to do mojej glowy-okolice skroni.Czytalem ze niby "zmora wysysa krew z nas" dlatego mysle ze to podswiadomosc ze wysysa to ze mnie krew i dlatego tak uwazam.
Nie wiem juz co mam z tym zrobic dodam jeszcze bardzo wazna rzecz , zrobilem mały eksperyment.NIGDY ALE TO NIGDY nie mialem tego typu koszmaru gdy na noc mi szła muzyka w komputerze.Przez pare ostatnich dni spalem przy muzyce.Tej nocy której zakladam ten temat spalem bez muzyki i mialem ten straszny koszmar opisany wyzej.Myslalem zeby sprawic sobie kamere i na cos wlaczyc nagrywanie ale boje sie ze to co tam zobacze lub kamera zarejestruje jeszcze abrdziej zniszczy moja psychike i bede bal sie spac.
Bardzo prosze o porade co to ma byc , co znaczy , jak z tym walczyc.
Dziekuje pozdrawiam
Juz nie wiem co z tym robic i jak to odbierac.Od roku czesto mam takie sny jak ponizej zaraz opiszę.Z poczatku wygladalo to na paralize senne itp ale ostatnimi czasy sni mi sie cos takiego.
Zaczelo sie od takich snów.Spie na lewym boku i czuje ze nagle cos z tylu mnie przypycha nie moge sie ruszyc otworzyc oczów - strasznie krzycze i klne do tego zeby juz poszlo , nagle sie budze i tego nie ma -co sie okazuje? ze w cale sie nie obudzilem tylko tak jakby we snie sie obudzilem i trwa to nadal.Po paru sekundach znow mnie to przydusza od boku i walcze z tym poprzez klniecie do tego i straszne silowanie , gdy jakims cudem uda mi sie z tego wybudzić czuje jak moje miesnie i cale cialo jest padniete od walczenia z tego.Bardzo czesto gdy chce zasnac znów wraca to w momencie gdy od razu zasne i jest jeszcze gorsze.
Do tego juz sie przyzwyczailem dlatego gdy mi sie to zaczyna dziac moje reakcje sa do tego takie iż klne duzo i siluje sie z tym (nikt z domowniow tego nie słyszy).
A teraz opisze moj 2 sen od jakiegos czasu:
Mam dokladnie to samo co wyzej lecz wraca to gdy spie w obojetnie jakiej pozycji , co gorsza sni mi sie ze sie obudzilem zapalam swiatlo ale nic nie widze po prostu nie moge otworzyc oczów , chodze po domu krzycze , rękoma-palcami próbuje otworzyc powieki ale nie daje rady.Wracam we snie do łózka probuje usnac i "to cos" wraca , trzyma jakby cale moje cialo , nie moge sie ruszycz klne do tego jeszcze bardziej ale nie odchodzi , wlasnie 15 min temu obudzilem sie z tego koszmaru i boje sie zasnac.Teraz gdy sie obudzilem strasznie mialem zmeczone rece i okolice tych miesni.Dodam jeszcze ze gdy "to cos" jest przy mnie czuje ze przysysa sie to do mojej glowy-okolice skroni.Czytalem ze niby "zmora wysysa krew z nas" dlatego mysle ze to podswiadomosc ze wysysa to ze mnie krew i dlatego tak uwazam.
Nie wiem juz co mam z tym zrobic dodam jeszcze bardzo wazna rzecz , zrobilem mały eksperyment.NIGDY ALE TO NIGDY nie mialem tego typu koszmaru gdy na noc mi szła muzyka w komputerze.Przez pare ostatnich dni spalem przy muzyce.Tej nocy której zakladam ten temat spalem bez muzyki i mialem ten straszny koszmar opisany wyzej.Myslalem zeby sprawic sobie kamere i na cos wlaczyc nagrywanie ale boje sie ze to co tam zobacze lub kamera zarejestruje jeszcze abrdziej zniszczy moja psychike i bede bal sie spac.
Bardzo prosze o porade co to ma byc , co znaczy , jak z tym walczyc.
Dziekuje pozdrawiam