MacaN napisał:
Nie wiem jak na Ciecie, ale na mnie kapłani nie mają żadnego wpływu.
Oczywiście każdy człowiek, który umie czytać ze zrozumieniem bez wątpienia stwierdzi, że "państwo przeszkadza swoim obywatelom, bo tak sobie życzą darmozjady" znaczy "kapłani mają na mnie jakiś wpływ"... Jak chcesz ze mną dyskutować to odpowiadaj na to co napisałem, bo ja w rzucanie przypadkowymi zdaniami nie mam ochoty się bawić.
MacaN napisał:
Dokładnie.
Bez względu na to kim jest pojedyncza osoba, jej prywatne obserwacje zawsze będę mocno ograniczone i nigdy nie będą podstawą, aby przeczyć twardym danym ekonomicznym. Możesz sobie pisać, że Ty widzisz w Czechach biedę, bo mamy wolność słowa. Natomiast jeżeli sam przyznajesz, że tej biedy nie widać w danych ekonomicznych to znaczy, że ja mogę sobie tę rzekomą biedę najzwyczajniej w świecie zignorować.
Nie muszę, ani nie odczuwam potrzeby, aby dyskutować z Tobą na temat tego co Ty zobaczyłeś. A gdybym nawet miał taką ochotę to nie powinien tego robić, bo dyskusja na temat bogactwa Czech tylko by rozmyła ten temat.
A wracając do idei panslawizmu to proszę mi wyjaśnić czemu katolicka Polska miałaby być pod przywództwem prawosławnej Rosji? Oczywiście wiadomo, z historii że tak jak długo jak majątek Kościoła Katolickiego byłby niezagrożony to darmozjady w sutannach nie będę mieć oporów przed mówieniem Polakom, że mają być posłuszni carowi czy jak tam się będzie tytułować władca Rosji, no ale czy po XX wieku, gdzie nasz wschodni sąsiad nie był zbyt przyjazny interesom KK da się łatwo przestawić polskich katolików z powrotem na tryb prorosyjski?
A patrząc na ekonomię to czemu mielibyśmy być pod przywództwem zacofanej ekonomii, który jest próbuje udawać potęgę tylko dlatego, że siedzi na surowcach?
A patrząc na ludność to czemu mielibyśmy szukać sojuszu z Rosją, podczas Polacy emigrują głównie na zachód?