kosciol..wezmy tem bezsensowny zakaz antykoncepji z tym wiazacy sie zakaz aborcji..i teraz dolaczmy do tego kraje trzeciego swiata, gdzie glod i ubustwo powoduje masowa smierc..kosciol propaguje pomoc, ale jak? zamiast troszczyc sie o oswiecenie narodu do odpowiedniego zapobiegniecia tego martwego kola przez antykoncepcje, informacja o zapobieganiu hiv czy innych chorob..ale nie, kaza sie dalej rozmnazac by jako misjonarze wzbudzali na swiecie litosc i zbierajac skladki samym sobie zycie ulepszac..zaden kosciol nie zapobiega temu. Wezmy kraje jak brazylia czy kolumbia..gdzie 12 letnia zgwalcona dziewczynka zostala zmuszona do poczecia dziecka bez wzgledu na to, ze prawdopodobnie nie przezyje tego porodu..tylko dlatego bo kosciol tak zdecydowal.[/quote
dlaczego bezsensowny?? cierpienie jest waznym elementem zycia katolika..jezeli ktos wierzy w Boga to równoczesnie przyjmuje i zyje w postanowieniach władz kościelnych. Dla mnie Watykan jest autorytetem i jego postanowienia są dla mnie wiążące...proste..to, ze ktos w Afryce załozy prezerwatywe nie spowoduje ze zniknie problem głodu, problem chorób, śmierci.. nie tedy droga..a co do misjonarzy, to sie myslisz..owszem zdarzaja sie wsród nich czarne owce, ale wiekszosc ma powołanie..tak naprawde wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy czemu nikt nie chce pomóc Afryce..bo to nie jest trudne..gdyby śiwat chciał, raz dwa trzy i byłoby po sprawie..Bogatym krajom, dawnym kolonizatorom tak na prawde na reke jest stuacja w Afryce...w byłych koloniach francuskich, sa poogradzane kopalnie diamentów, pilnuja ich zolnierze, a cały towar leci nad Sekwane a nie zostaje na Czarnym Lądzie..tu jest problem, a nie w braku prezerwatyw..porozmawiaj, poczytaj na ten temat..zrozumiesz..
Też jestem za tym. Jeśli nie ma na coś skutecznego wyjaśnienia to po co w to wierzyć.
bo jezeli by było, nazywało by sie wiedzą..nie wiarą..