Ostatnie...

voice_of_silence

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
126
Punkty reakcji
0
a gdyby spojrzeć prawdzie w oczy
stając przed zwierciadłem własnej duszy
usunąć się w cień, poświęcić siebie

oddycham, ale moze to mój ostatni oddech
krzyczę, byc moze ostatkiem sił
serce w bólu pogrążone
w świadomości ostatniego uderzenia

czy czegoś będzie mi brakować?
czy komuś bedzie brakować mnie?

oddycham, jeszcze
oddycham, nie, już nie

pod skóra jeszcze ciepła krew pulsuje
ostatni gorący strumień
krwawię, krzyk wyrósł w ciszy
a na twarz nieśmiały spokój się wkradł

wykrzyczałam swoje zbawienie
wyprosiłam przebaczenie
ostatnie ruchy warg zamarły
okryte płaszczem wiecznego spokoju
 

stokrotka81

Moderator
Dołączył
19 Maj 2005
Posty
1 996
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Miasto
bydgoszcz
JAKIE TO PIĘKNE ................



:] :] :] :] :] :] :] :] :] :] :] :] :] :] :]


________________________
faithlessku buziolki :hyhy: :hyhy: :hyhy:
 

butterfly

marzycielka
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
405
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
zielone wspomnienie
faithless napisał:
voice_of_silence napisał/a:
czy komuś bedzie brakować mnie?

Rozpacz to nie sę tlko wirtualne łzy ale prawdziwe Rozpacz
nie potrazfie nic powiedziec po za płaczem Rozpacz Rozpacz Rozpacz Rozpacz Rozpacz


stokrotka81 napisał:
JAKIE TO PIĘKNE ................



w myślach odpłynęłam gdzieś daleko i nie wiem co napisać to kapitalne choć słowo to jest może nieadekwatne do ogromu tego piękna :hyhy:
:hyhy:

voice_of_silence, tak dalej kochana ;) :D

[ Dodano: 11 Czerwiec 05, 20:18 ]
ale to wszystko banalnie brzmi w porównaniu z przytłaczającym czarem Twoich wierszy...
 

papillon

guru
Dołączył
5 Lipiec 2005
Posty
2 418
Punkty reakcji
0
oddycham, ale moze to mój ostatni oddech
krzyczę, byc moze ostatkiem sił
serce w bólu pogrążone
w świadomości ostatniego uderzenia
Zacytowałam tylko ten wzruszający urywek,ale całość jakże jest piękna.
 

paloma

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2005
Posty
2
Punkty reakcji
0
Wiek
58
Miasto
Śląsk
Zmusza do zamyślenia, do refleksji....
Też kiedyś dużo pisałam, teraz tylko od czasu do czasu, ale pamiętam jak ktoś kiedyś mi powiedział, że nie powinno się pisać o czymś czego się nie zna z autopsji. Ty oddychasz, żyjesz i nie umieraj nawet na papierze :niepewny:
 
Do góry