w bibli jest napisane ze jezeli czemus ulegamy temu sluzymy jezeli czlowiek grzeszy a uwaza ze jest ok ze nic sie niestalo no to jest zle . kazdy jest znas gezesznikiem tylko jest pytanie? czy to uznaje czy nie ja prowadzilem bardzo rozwiazly tryb zycia to jedna sprawa a druga uprawianie magi i wrozby oraz wywolywanie duchow to takie calkowicie pujscie i sluzenie diablu
o egzorcyzmach ostatnio mówimy na religi i w to wierzę.... oglądalismy "egzrocyzmy Emily rosse" to na faktach Niemki która została opętana, film nie jest przerazający ale mozna sie zastanowic nad tym szatanem itp chyba pójdę do spowiedzi
fehcram
j-lover
Hahah mozna powiedziec ze ja jestem opętana... chociaz jesli nie wierzysz , nie czujesz tego to.. opętany nie jestes.
666CzaRna666
Nowicjusz
Jeśli chodzi o opętanie to jestem pewna że coś takiego istnieje i zdarza się...Jeśli mówi się o "Egzrocyzmach Emily..." to film troszkę naciągany choć niezły, ale polecam książkę "Egzorcyzmy Anneliese Michel" na podstawie, której powstał film
Kaznodzieya
Kaznodzieya
- Dołączył
- 16 Luty 2006
- Posty
- 10 124
- Punkty reakcji
- 98
Arystoteles
Nowicjusz
Opętanie - stan zniewolenia (ubezwłasnowolnienia). Możesz tego nie odczuwać?
Opętanie to tylko i wyłącznie kwestia psychiki, ale was i tak nigdy nie przekonam. Więc bawcie się dobrze wierząc w duchy i demony.
666CzaRna666
Nowicjusz
no ale przecież Qon nikt nie każe Ci w to wierzyć. Ci którzy uważają że opętanie istnieje mają do tego pełne prawo, jeśli Ty uważasz inaczej to szanuję to 
fehcram
j-lover
Obezwladnienia?
Jaki masz dowód na to że demony istnieją? Może i nie mają ciała, ale może da się je skroplić? XD hahah żartuje.
Dla mnie ,,opętani'' ludzie po prostu mają problemy z własnymi lękami. Jeszcze gorzje jest gdy są wierzący wtedy te lęki są dla nich złe i wymyślają sobie że to szatan jest wszystkiemu winien.
Bo czy był kiedyś przypadek, gdy ateista był opętany?
Chory psychicznie.. to owszem. Ale czy jakiś ateista twierdził że jest opętany?
To wszystko ma podstawy u religii... zależnie od tego w co wierzymy... i jaką mamy psychikę.
Tak więc ten ,,stan'' jest jakby.. na własne życzenie?
Bo gdyby nie wierzyć w demony... nie wierzlibysmy we własne lęki.
kaznodzieya: nie osądzaj nie wiedząc i nie znając nawet 1/1000 dobrze?
Jaki masz dowód na to że demony istnieją? Może i nie mają ciała, ale może da się je skroplić? XD hahah żartuje.
Dla mnie ,,opętani'' ludzie po prostu mają problemy z własnymi lękami. Jeszcze gorzje jest gdy są wierzący wtedy te lęki są dla nich złe i wymyślają sobie że to szatan jest wszystkiemu winien.
Bo czy był kiedyś przypadek, gdy ateista był opętany?
Chory psychicznie.. to owszem. Ale czy jakiś ateista twierdził że jest opętany?
To wszystko ma podstawy u religii... zależnie od tego w co wierzymy... i jaką mamy psychikę.
Tak więc ten ,,stan'' jest jakby.. na własne życzenie?
Bo gdyby nie wierzyć w demony... nie wierzlibysmy we własne lęki.
kaznodzieya: nie osądzaj nie wiedząc i nie znając nawet 1/1000 dobrze?
Kaznodzieya
Kaznodzieya
- Dołączył
- 16 Luty 2006
- Posty
- 10 124
- Punkty reakcji
- 98
Łoj .. a wiesz ty że demony oddiząłowują właśnie w psychice i na psychike ? Jedno nie kolidujue z drugim mimo że w śrewdniowieczu wierzono że co drugi wybryk psychiczny to dzieło diabła a za czasów Izraela trądem nazywano taże grzybice
Trąd jednak do dzisiaj istnieje, mniemam że to pierwsze też. Osobiście powiem że skoro wierze w istnienie Osobowego Boga nie mogę odrzucać istnienia szatana i jego demonów. Oczywiscie nie z rogami i kopytami nareszcie coś z większym sensem
Łoj .. a wiesz ty że demony oddiząłowują właśnie w psychice i na psychike ? Jedno nie kolidujue z drugim mimo że w śrewdniowieczu wierzono że co drugi wybryk psychiczny to dzieło diabła a za czasów Izraela trądem nazywano taże grzybice
Ustalmy to raz na zawsze, Kaz. Jasne, że obaj mówimy o tym samym, tylko w innych terminach. Zgadzam się, że personifikowanie wytworów psychiki jako demonów jest fajne i bajkowe. Inaczej nie lubiłbym fantastyki i horrorów. Jak ktoś chce się w to bawić, albo w inne fajne chrześcijańskie legendy to okej, nic do takich nie mam. Nawet to rozumiem. Nauka jest często nudna, a w wierze wyobraźnia nie jest niczym ograniczona. I powiem ci jeszcze jedno. Potrafiłbym równie dobrze patrzeć na świat z twojego punktu widzenia. Czasem eksperymentalnie to robiłem i to rzeczywiście jest całkowicie spójny paradygmat i można w jego obrębie świetnie funkcjonować. Więc powiem tak: okej, opętanie to wytwór psychiki i okej, opętanie to demony. Jednym odpowiada pierwsze, innym drugie.
iwosze:
Kaznodzieya
Kaznodzieya
- Dołączył
- 16 Luty 2006
- Posty
- 10 124
- Punkty reakcji
- 98
Staszewski
Nowicjusz
Qon, gdyby do twego zamiłowania psychologią dodać zamiłowanie do Boga, plus oczywiście wiara, byłbyś dobrym egzorcystą.
Jak ja nie lubię takiej sztywnej terminologii. Tak naprawdę istnieje opętanie i zdemonizowanie. Przy opętaniu człowiek całkowicie nie panuje nad swoim zachowaniem. Natomiast przy tym drugim człowiek odczuwa swego rodzaju uciążliwość w różnym stopniu.
Pozdrawiam BB)
Jak ja nie lubię takiej sztywnej terminologii. Tak naprawdę istnieje opętanie i zdemonizowanie. Przy opętaniu człowiek całkowicie nie panuje nad swoim zachowaniem. Natomiast przy tym drugim człowiek odczuwa swego rodzaju uciążliwość w różnym stopniu.
Pozdrawiam BB)
Qon, gdyby do twego zamiłowania psychologią dodać zamiłowanie do Boga, plus oczywiście wiara, byłbyś dobrym egzorcystą.
Zakład, że do bycia egzorcystą nie potrzebuję zamiłowania do Boga? To gdzie macie jakiegoś demona do odesłania do piekielnych czeluści?
*Ktosik:D
rozhuśtywacz brzóz
Włącz TV w porze Wiadomości.. zobaczysz samych "opętanych"Zakład, że do bycia egzorcystą nie potrzebuję zamiłowania do Boga? To gdzie macie jakiegoś demona do odesłania do piekielnych czeluści?
.. więc zakasaj rękawy..bo roboty przed Tobą wbród :lol: A poważnie co do opętania..wolę nie sprawdzać istnienie tego w praktyce..
Włącz TV w porze Wiadomości.. zobaczysz samych "opętanych"
A poważnie co do opętania..wolę nie sprawdzać istnienie tego w praktyce..
Nie oglądam telewizji, serio. To wymysł szatana
*Ktosik:D
rozhuśtywacz brzóz
.. :mruga: ..mam nadzieje że korzystanie z tego "wymysłu szatana" nie stwarza ze mnie oiektu opętania ! jakby co ..nie ma bata..zgłaszam to do KRRiT o odszkodowanieNie oglądam telewizji, serio. To wymysł szatana
(sorry za odejście od powagi tematu.. )
.. :mruga: ..mam nadzieje że korzystanie z tego "wymysłu szatana" nie stwarza ze mnie oiektu opętania ! jakby co ..nie ma bata..zgłaszam to do KRRiT o odszkodowanie
(sorry za odejście od powagi tematu.. )
IMO idealnie oddajemy powagę tematu. Ktosik jak oglądasz to już prawie nie ma dla ciebie nadziei. Prawie, bo jestem jeszcze ja. Czynne we wtorki i czwartki, godz. 15-19. Zniżki dla studentów.