To samo co o całej reszcie tego ugrupowania. Ja w ogóle nie biorę polskiej ,,lewicy'' na poważnie. To nie jest lewica, moim zdaniem. To jest jakaś dziwna karykatura, bazująca na frazesach, sztucznych problemach, tematach zastępczych, okraszona oszołomstwem ukrytym za sztucznym luzem i przyklejonym fałszywym uśmieszkiem na twarzy.
Czym jest prawdziwa lewica? Lewica ma bronić interesów słabszych, ludzi pracy z naciskiem na tych niższego szczebla. Tego nigdy polska ,,lewica'', gdy u władzy była nie robiła. Odwrotnie. Jedyne prawa jakich broniła, to były prawa przestępców.
Już teraz się zresztą wysypali z tymi dodatkami na prąd- lewica, która brani cen wolnorynkowych i nie chce ulżyć finansowo ludziom. Wolnego rynku bronią liberałowie. Lewica powinna bronić tarcz, osłon i świadczeń socjalnych. Bronić czynami, nie gębą. Oni są nieudolni i kłamią, by nabrać wyborców. Z lewicy zapożyczyli sobie tylko niektóre ideologie, na które nabierają młodych, niedoświadczonych życiowo ludzi.
Przy czym podkreślam, że mi nie przeszkadzają mniejszości tak seksualne, jak religijne, czy narodowościowe. Przeszkadza mi robienie z tego tematu zastępczego. Przeszkadza mi marnowanie pieniędzy na jakieś totalne głupoty- np. parytety w nazwach ulic. Co mi za różnica, czy ja mieszkam na ulicy nazwanej imieniem chłopa, czy baby? Jest mi to kompletnie obojętne. Liczy się dla mnie, by ta ulica była bezpieczna, zadbana i dostania.