Ninja trojan 1.0 [niewykrywalny trojan]

[tajpan]

Cześć. Napisałem trojana, który w chwili obecnej jest niewykrywalny przez antyviry (nie licząc bardziej profesjonalnego oprogramowania, które wykrywa "podejrzane procesy" a tego nie da się uniknąć). Trojan jest bardzo prosty, więc jeżeli chcesz komuś rozwalić kompa to możesz się rozczarować, ale jeżeli chcesz sobie z kogoś pożartować to powinien wystarczyć. Poza tym posiada 2 servery. "Bezpieczny server" nie kopiuje się na dysk, ani nie dopisuje się do rejestru- inaczej mówiąc możesz bezpiecznie testować opcje trojanka na własnym kompie. 2 server zapisuje się na dysku i dopisuje do rejestru.
link do Ninja Trojan 1.0
Ze swojej strony obiecuję, że to nie koniec. Po sesji pomyślę o bardziej rozbudowanym trojanie.
Pozdrawiam

 

[_mimi_]

a może zaszkodzić mojemu kompowi jak go ściągne ale nie zainstaluje???

 

[mariusz1989]

tak jego sciagniecie może zaszkodzić twojemu komputerowi, nie ściąga się takich rzeczy od nieznajomych

a z tą niewykrywalnością to tak że mi odrazu wykrył

 

[B3DNAR]

Mi też od razu wykryło..zal

 

[Tassadar]

Nawet do końca nie ściągnąłem a antivir mi wywalił komunikat o wykryciu Backdoor.Win32.Delf.ili. Moim zdaniem żaden antywirus tego nie przepuści.

 

[Ostry92]

Ja lepiej nie sciągam kiedyś taki koleś mi na gg pisał że taką gre mi wyśle przez gg ale to był virus ;/

 

[master6x6]

Żal mi was- popatrzcie kiedy autor napisał tego trojana (jeszcze w styczniu), pewnie w ciul osób bawiło się nim a wy teraz chcecie aby po połowie roku nie był wykrywalny... Spóźnieliście się i tyle, a teraz jakieś głupie macie wonty, pomyślcie zanim coś napiszecie.
W styczniu tego trojana avast nie wykrywał...

 

[Tassadar]

Faktycznie nie zauważyłem kiedy był napisany pierwszy post, ale już od 2005roku podobny wirus był w bazach Kaspersky, a zmodyfikowane kody wykrywa on bez problemu.

 

[master6x6]

wiesz trojan mógłby byc wykrywany i zaraz tydzien po napisaniu jesli jedna z pierwszych ofiar trojana zgłosiła by ten program do avastu czy gdzie indziej...

 

[rokiczaaa1]

mój antivir wykrywa i usuwa wszystko co podejrzane podczas pobierania.
dlatego też od początku jak mam net nie miałam virusa, bo on je brutalnie skasował
internet roi się od szkodników...
był czas, że nawet na 'beziecznych' stronach nagle wyskakiwał komunikat, że usunięto virusa.
archiwa też skanuje i usuwa li nie dopuszcza do zainfekowania

 

[Renay]

Jak się umie chodzić po internecie i jest się rozsądnym, to żaden antivirus nie jest potrzebny, antivirusy tylko system zamulają.

 

[robaldo]

Renay- to proponuje zainstalowac antywirusa po np półrocznym surfowaniu przez neta...zawsze jakiś syf sie znajdzie na pewno!