Nieuczciwość prawa

W

wroneczki4

Guest
Witam
Zastanawia mnie jak to możliwe, że typowy kryminalista, który dilował na dużą skalę anfą( jak go złapali miał bodajże 500g przy sobie) wpłacił 500tyś kaucji, sypał wszystkich i teraz nie siedzi. Może wisiałoby mi to koło dupy, gdyby nie to, że ten koleś przyczynił się ze swoją rodziną do pobicia mojej matki, ale jednak już nie wisi.

Jak to możliwe, że wystarczy mieć w tym upośledzonym kraju kasę i już można kombinować z prawem?
Czemu Ci wszyscy politycy zastanawiają się np. czy nazwać rondo im. Jana Pawła II... przecież to jest hu*, a nie problem, bo to :cenzura: ludziom zmieni, czy to będzie taka nazwa, czy inna. Może mi to ktoś jakoś wyjaśnić?

No i oczywiście temu kolesiowi nic nie zrobią zapewne... przecież to tylko wziąć nóż i zrobić samosąd w tym spier******* kraju...
 

kostropaty

Nowicjusz
Dołączył
14 Sierpień 2009
Posty
132
Punkty reakcji
2
Wiek
43
Miasto
Mazury / Dolny Śląsk
Nie chodzi tu o kasę, ale zapewne o zastosowanie przez sąd przepisów kodeksu karnego (art.60) mówiących o "nadzwyczajnym złagodzeniu kary" lub nawet zawieszeniu jej wykonania w przypadku, gdy sprawca współpracuje z organami sprawiedliwości udzielając im istotnych informacji o współsprawcach przestępstwa.
Czyli po polskiemu mówiąc: wsypał innych i w nagrodę nie poszedł siedzieć. Z punktu widzenia wymiaru sprawiedliwości jest to sytuacja teoretycznie korzystna, wypuścili jednego, w zamian posadzą większą ilość bandziorów, których wsypał. Niestety w praktyce często dochodzi do wypaczenia tej zasady: "grube ryby" wychodzą, parę płotek idzie za nich odsiedzieć kilka latek.
Ale to już nie wina prawa, ale osób je stosujących.
 

pst131

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2010
Posty
94
Punkty reakcji
0
W tym kraju jest niestety tak, że jak masz kase i znajomości to możesz wszystko. A ten typ jak sypał innych to raczej spokojnie sobie chodził nie będzie.
 

stickydude

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2010
Posty
289
Punkty reakcji
12
Wiek
32
Miasto
Koge
I tak nieźle się trzymasz, że jeszcze nerwy Ci całkiem nie puściły. Z jednej strony ktoś uzna, że nie tędy droga, bo właściwie nic to nie zmieni (i nie wiadomo czy przyniesie ulgę), ale gdyby ktoś wyrządził krzywdę komukolwiek z mojej rodziny, tym bardziej jeśli to któryś z Bogu winnych rodziców i uszło mu to na sucho to nie sądzę, żeby moja oaza spokoju i cierpliwość została nienaruszona. Może nie nożem, żeby całkiem nie zawalić sobie życia przez jakiegoś śmiecia, ale hm...ciężko gdybać co by było, bo można mówić jedno, a w takich sytuacjach drugie. Mam nadzieję, że nie będę musiał w życiu znajdować się w takiej sytuacji.
Ale faktycznie o sprawiedliwość czasem ciężko na świecie.
 
W

wroneczki4

Guest
Ja wiem, że Ci których on wsypał nie wiedzą kto sypał. Wiem też mniej więcej kogo wsypano i wiem, że to były ważniejsze osoby w dilerce z okolic. No i mam kolejne pytanie.

Czy te zje**** polskie prawo ma jakieś paragrafy na tych, którzy wyjawiliby na światło dzienne kto sypał? Co groziłoby mi ze strony prawa jeśli sprawiłbym, że Ci którzy siedzą dowiedzieliby się o tym kto ich wkopał?
 

pst131

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2010
Posty
94
Punkty reakcji
0
Co do tego powiedzenia tym osobom to raczej wstrzymałbym się oni na pewno się sami dowiedzą chyba, że są to jacyś twoi znajomi bo tak to myślę, że nie ma co się mieszać.
 
S

spluwa666

Guest
jak chcesz kraść legalnie załóż sutannę albo wstąp do Platformy Obywatelskiej,to jest banda gorsza od PZPR.Polska cofa się w mroki średniowiecza i Świętej Inkwizycji.Co na to "demokratyczna" unia?
 
Do góry