asiekwil
złośnica
Kocham pewnego chlopaka od paru dobrych miesiecy.I niestety chociaz bardzo sie staram nie moge o nim zapomniec.Zachowuje sie jak male dziecko nie jest zdecydowany czy chce byc ze mna.A jesli nie chce to czemu nie moze mi po prostu tego powiedziec?Kiedy zaczynam z nim rozmawiac o tym to on po prostu zmuienia temat.Przeciez o wiele latwiej by mi bylo pogodzic sie z mysla ze on nie bedzie moj gdyby mi o tm powedizal.A on milczy.Na dodatek zerwal ze swoja dziewczyna ponad 4 mce temu i pytalam sie czy on cos do niej wciaz czuje a on ze nie .ale jestesmy w jednej klasie tak wiec widze ich i to ze oni nadal sa ze soba blisko.Moze to moja wyobraznia,ale ja bym po prostu chciala znac prawde!CZy to tak duzo?Kocham go ale zrozumiem jesli nie bedzie chcila ze mna byc.Pomozcie!