Niechciana ciaza...

Status
Zamknięty.

glamour92

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2009
Posty
36
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Hej. Mam 17 lat i bardzo duzy problem. Jestem w ciazy.. Chce ja usunac, poniewaz chce skonczyc i normalnie zyc. Chce aby dziecko mialo jak najlepiej ale teraz nie moge mu tego dac, nie mam nawet pieniedzy zeby je wychowac. Z moim chlopakiem zawsze uzywalismy zabezpieczenia (prezerwatywy), sprawdzalismy czy sie nie osuwa.. niby wszystko bylo ok do czasu kiedy poczulam kulke w miejscu macicy.. Zrobilam test w czasie kiedy mialam miec okres i wyszedl negatywnie jednak na drugi dzien dostalam okres i mialam go przez tydzien, czyli tak jak zawsze. Po okresie zrobilam ponownie test i wyszedl rowniez negatywnie, jednak po 15min zauwazylam bardzo slaba prawie niewidoczna kreske... Teraz bardzo sie boje.. Wczoraj wzielam jedna dawke Arthrotec i bol byl tak straszny ze dostalam drgawek i wysoka goraczke. Podczas robienia siusiu uslyszalam plusk, spojrzalam a na dnie toalety byla taka jakby fasolka, nieduza i cala we krwi a wniej bylo cos zoltego.. pozniej znowu mialam skurcze i krwawienie, nie bylo ono mocne ale jednak jest. Czy po jednej dawce moglam poronic? Nie moglam wziac kolejnych dwoch dawek, poniewaz bol byl niewyobrazalny.. jednak niedlugo chyba to powtorze.. czy to ma sens? W poniedzialek udam sie do ginekologa i zobacze czy poronilam..

Prosze o odpowiedz..
Nie chce komentarzy typu: Ty morderczynio.. Po prostu musialam to zrobic..
Prosze o szczere wypowiedzi, ktore mi pomoga.. Z gory dziekuje
 

Poison_Girl19

Agonia, Cierpienie, Ból, Rozkosz...
Dołączył
23 Lipiec 2008
Posty
1 387
Punkty reakcji
80
Wiek
34
Miasto
z WoW'a ^^
Tak po jednej dawce mogłaś poronić. Tylko czy aby na pewno byłaś w ciąży powinnaś najpierw iść do lekarza i upewnić się o ciąży. Jeśli byłaś w ciąży mogło nie dojść całkiem do poronienia i mogłaś uszkodzić płód
 

glamour92

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2009
Posty
36
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Tak po jednej dawce mogłaś poronić. Tylko czy aby na pewno byłaś w ciąży powinnaś najpierw iść do i upewnić się o ciąży. Jeśli byłaś w ciąży mogło nie dojść całkiem do poronienia i mogłaś uszkodzić płód

Wlasnie wiem.. Jak lekarz stwierdzi uszkodzenie plodu to mozliwe jest ze mi usuna? W naszym kraju jest to nielegalne jednak w takich przypadkach moga to zrobic.. Boje sie wziac jeszcze raz, bo ten bol jest przerazajacy, jednak nie zostaje mi nic innego.. W poniedzialek pojde do ginekologa i wtedy zobacze czy wszystko jest juz ok..
Dzieki za odpowiedz
 

Poison_Girl19

Agonia, Cierpienie, Ból, Rozkosz...
Dołączył
23 Lipiec 2008
Posty
1 387
Punkty reakcji
80
Wiek
34
Miasto
z WoW'a ^^
Wlasnie wiem.. Jak lekarz stwierdzi uszkodzenie plodu to mozliwe jest ze mi usuna? W naszym kraju jest to nielegalne jednak w takich przypadkach moga to zrobic.. Boje sie wziac jeszcze raz, bo ten bol jest przerazajacy, jednak nie zostaje mi nic innego.. W poniedzialek pojde do ginekologa i wtedy zobacze czy wszystko jest juz ok..
Dzieki za odpowiedz


Nie orientuje się na jakich zasadach w Polsce można usunąć ciąże. Podobno jeśli wiadomo ,ze dziecko będzie chore albo coś to podobno można ale nie wiem na pewno. Ale musiałabyś się liczyć z wizytą w szpitalu masz 17 lat więc rodzice się dowiedzą co jest grane.
 

glamour92

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2009
Posty
36
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Nie orientuje się na jakich zasadach w Polsce można usunąć ciąże. Podobno jeśli wiadomo ,ze będzie chore albo coś to podobno można ale nie wiem na pewno. Ale musiałabyś się liczyć z wizytą w masz 17 lat więc rodzice się dowiedzą co jest grane.
Rodzice bardzo mi ufaja i nie chce ich zawiesc.. wiem ze to co robie jest bardzo nie odpowiedzialne.. ale coz stalo sie i musze sobie jakos z tym poradzic.. Wezme jeszcze raz ten lek i pojde do ginekologa.. jednak jak to nic nie pomoze to powiem o wszystkim rodzicom, chociaz bardzo bede bala sie ich reakcji.. ehh Teraz wiem, ze za przyjemnosc trzeba placic surowa kare...:(
 

Poison_Girl19

Agonia, Cierpienie, Ból, Rozkosz...
Dołączył
23 Lipiec 2008
Posty
1 387
Punkty reakcji
80
Wiek
34
Miasto
z WoW'a ^^
Nie łatwiej byłoby wraz z tatusiem dziecka poinformować ich ,że zostaną dziadkami? Oni by wam pomogli. Na pewno w sytuacji takiej ,że coś poszło nie tak ich reakcja będzie gorsza ze względu na to co zrobiłaś. Niż sam fakt ,że mogłabyś być matką.
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Zdajesz sobie sprawe jakie mogą być potem skutki uboczne ? Będziesz patrzeć na mamy spacerujące ze swoimi pociechami z lekką zazdrością i smutkiem , że mogłaś wtedy kiedy miałaś możliwość uniknąć tego a nie zrobiłaś tak jak trzeba było. Przecież nie jesteś z tym wszystkim sama . Jeśli masz odpowiedzialnego chłopaka czujesz się z nim szczęśliwa to poradzilibyście sobie . Nie byłoby Wam łatwo na początku ale dalibyście napewno rade .
Kto podjął taką decyzje ? Chłopak próbował Cie namawiać do tego ? On wie o tym co się stało ?
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Zkrytykował bym totalnie współżycie niepełnoletnich ale napiszę. Brak słów.

Skontaktuj się z lekarzem, możliwe że to coś to po prostu jajnik.
A w ciąży wądpie że byłaś.
Prezerwatywa daje 99 % pewności. Ten jeden procent to jak plemniki przebiją się przez prezerwatywę a mogą.

A takie nie przemyślane branie "leków" może doprowadzić że nie będziesz miała dzieci wogóle. Szczególnie jeśli masz takie objawy.
Spora byłaby kara za błędy popełnione obecnie.
 

glamour92

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2009
Posty
36
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Kto podjął taką decyzje ? Chłopak próbował Cie namawiać do tego ? On wie o tym co się stało ?
Nie, chlopak nawet mi tego odradzal.Byl ze mna przez caly czas. On chcial powiedziec o tym rodzica jednak ja sie balam bo moi rodzice nie sa tak tolerancyjni jak jego... Balabym sie spojrzec im w oczy.. Mialam nawet mysli samobojcze jednak on mi pomogl, on jest moim wsparciem i wszystkim co mam.. To wszystko jest dla mnie takie trudne...:(
 

szybki_rumcajs

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2008
Posty
172
Punkty reakcji
0
Tak to jest jak za młodu jajca/pita sie gotuje... Teraz nie pozostaje ci nic innego jak Wyp.ierdalacz płodów3000
Poszukaj w Kerfurze podobno jest teraz w promocji !

A tak bardziej "po ludzku" to jak sie "wpadnie" to trza urodzić i nie ma zmiłuj , najwyżej jeżeli jesteś AŻ W TAK STRASZNEJ SYTUACJI (w co i tak nie wierzę) to możesz oddać dziecko do rodziny zastępczej a jest mnóstwo małżeństw które nie mogą mieć dzieci...

Wogóle dziwi mnie to że sama piszesz "dziecko" a potem o jakiś żółtych fasolkach... dziewczyno masz lat 17 co już samo w sobie jest śmieszne bo gadasz jak 13-latka ogólnie Dojrzałość emocjonalna=0

Poczęte dziecko ma prawo żyć , ewentualnie w rodzinie zastępczej , ty nie musisz mieć z nim żadnego kontaktu a i ono jak dorośnie może mieć cie głęboko w du.ie , wyobraź sobie jakby ciebie teraz na świecie nie było bo twoja mamusia zdecydowała by się spuscić cie w kiblu ?
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
dj_sj, mocne słowa, aczkolwiek bardzo prawdziwe i dobitne.
teraz to wydaje mi się że tabletki nie są konieczne, a raczej wizyta u ginekologa. a zaraz potem u psychologa. nie zdziwię się jeśli pojawiłyby sie u Ciebie stany depresyjne i kolejne myśli samobójcze.. poważna sprawa, nie ma co.
 

archiee

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2009
Posty
52
Punkty reakcji
0
Miasto
centrum
dobre z tym, że nie chcesz stracić zaufania swoich rodziców - uśmiałem się :D
twój facet jest bardziej dojrzały od ciebie (a podobno zawsze jest na odwrót..)
ciekawe jak na to spojrzysz za parę lat, mam nadzieję, że sumienie pozwoli ci jednak spokojnie zasypiać..
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Nie, chlopak nawet mi tego odradzal.Byl ze mna przez caly czas. On chcial powiedziec o tym rodzica jednak ja sie balam bo moi rodzice nie sa tak tolerancyjni jak jego... Balabym sie spojrzec im w oczy.. Mialam nawet mysli samobojcze jednak on mi pomogl, on jest moim wsparciem i wszystkim co mam.. To wszystko jest dla mnie takie trudne... :(

Dla rodziców napewno to jest w pewnym stopniu zaskoczenie na samym początku ale trzeba dać upust emocjom pogodzić się z tą całą sytuacją a potem zastanowić się na spokojnie co począć dalej . Jesteście prawie dorosłymi ludźmi więc napewno znajdziecie wspólnie jakieś rozwiązanie .Co się odwlecze to nie uciecze . Im szybciej postaracie się porozmawiać z Waszymi rodzicami tym lepiej . Masz odpowiedzialnego chłopaka . Wiele jest takich osób jak Ty , którym przytrafiła się w życiu taka sytuacja , które też czuły niepokój jak to będzie wyglądać dalej ale mimo wszystko starają się inwestować w siebie pomimo nakładu obowiązków jakie spoczywają im na ramieniu jakoś sobie radzą . Wszystko da się ze sobą pogodzić trzeba tylko odrobiny motywacji i chęci do działania . Bądź dobrej myśli . Inaczej wyobrażałaś sobie swoją przyszłość prawda ? Los niesie ze sobą niespodzianki . Dziecko nie musi oznaczać że wszystko legnie w gruzach wręcz przeciwnie masz jeszcze większą ochote się starać by wszystko się układało nie tylko dla siebie ale właśnie dla niego żeby mogło kiedys powiedzieć że jest z Ciebie dumne . Doceń wsparcie ze strony Twojego chłopaka bo coraz mniej jest takich facetów. Przyjemności łatwo zaznać , ale potem gdy trzeba liczyć się z konsekwencjami akurat wtedy gdy ich najbardziej potrzebujesz czujesz że jesteś pozostawiona z tym wszystkim sama .

Smutkiem tutaj nic nie wskurasz musisz wziąć się mocno w garść ..
 

kifer4

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
798
Punkty reakcji
1
Miasto
sie znamy?
a ja mam nadzieje ze Cie to do konca zycia bedzie kluc.


chociaz widac po twoim stosunku do tej calej sytuacji ze raczej cie to zbytnio nie ruszylo



PS: i wy chcecie zalegalizowac aborcje, ze takie du....p.... mialy spokojne zycie ? ;/
 

Raszyda

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2009
Posty
223
Punkty reakcji
0
Kifer, kolejny raz nie sposób się z Tobą nie zgodzić.
Autorka tematu, jak już jej to powiedziałem zresztą, jest okropną hipokrytką, bo samemu zabijając własne dzieciątko ma czelność pouczać innych użytkowników. To sie nazywa tupet i egoizm.
Glamour92, dziecko. Ty mi odpisałaś na PW,ze nie każdy ma takie idealne zycie jak ja. A czy my się przepraszam znamy,że masz czelność tak mówić?! Ja też urodziłam dziecko w maturalnej klasie, mając 18 lat. Czy to mi w czymś przeszkodziło? Czy moje życie legło w gruzach? NIE!
Moi rodzice też należeli raczej do surowych, ja byłam zawsze przykładną uczennicą, przykładną dziewczyną.
Widzisz, czas zaleczy wszystkie rany. Urodziłam syneczka walcząc ze śmiercią, bo któreś z nas mogło umrzeć, albo my oboje. Urodziłam go w 8 miesiącu wygrywając wyścig z czasem. Dziś jestem mamą cudownego chłopca, jest wspaniały, niesie za sobą tyle szczęścia i radości,że serce rośnie. A rodzice? Zakochani w nim po uszy!
Wszelkie plotuchy, które obrabiały mi tyłek nie znając mojej sytuacji, zamknęły jadaczki widząc jak świetnie daję sobie radę. Trzeba chcieć. Maturę zdałam w zaocznym ogolniaku, ogolny wynik to 96%.
rok przerwy, teraz idę na studia. Nie można? mozna! miłość to podstawa.

CYTAT Smutny Znajomy @
Zkrytykował bym totalnie współżycie niepełnoletnich ale napiszę. Brak słów.

Skontaktuj się z lekarzem, możliwe że to coś to po prostu jajnik.
A w ciąży wądpie że byłaś.
Prezerwatywa daje 99 % pewności. Ten jeden procent to jak plemniki przebiją się przez prezerwatywę a mogą.

A takie nie przemyślane branie "leków" może doprowadzić że nie będziesz miała dzieci wogóle. Szczególnie jeśli masz takie objawy.
Spora byłaby kara za błędy popełnione obecnie.
Chcesz krytykować innych, a sam piszesz takie wierutne bzdury,ze aż rzeczywiście brak słów.
Jajnik chłopcze by jej się nie oderwał i nie chlupnął do kibelka to raz :bag:
Nie "wądpię" a 'wątpię' to dwa.
Naprawdę, brak słów na taki bełkot, daruj sobie, bo to, co napisałeś, to nabicie bezwartościowego posta.

DO AUTORKI TEMATU RAZ JESZCZE:
Poszukaj w dziale antykoncepcja tematu, w przyklejonych: "aborcja", kiedyś był temat "Cytotec, Arthrotec", ale nie pamiętam czy będąc modem go nie usunęłam. Poszukaj i poczytaj.
Masz 17 lat. Wzięłaś Arthrotec. Jedną dawkę. Głupota głupotą, ale przygotuj sie teraz na to,że matka najprawdopodobniej się dowie, ponieważ jeśli macica nie "oczyściła" się calkowicie, będą Cię 'skrobać'. A żeś niepełnoletnia to Twój pech. Idź jak najszybciej do ginekologa i od razu przyznaj się, coś wyczyniła, bo może to za sobą ciagnąć nieprzyjemne konsekwencje, Twoje problemy ze zdrowiem, itp.
Wzięłaś, nie wiedząc jakie świństwo bierzesz dziecko. Wiele kobiet po tym umarło. Arthrotec to lek na stawy, przedawkowanie i skutek tego uboczny to wywołanie skurczów w macicy, które z kolei 'wypychają' i niszczą płód.

Powtarzając przedmówcę, Kifera:
mam nadzieję,ze do końca zycia będzie Cię to kłuć i to bardziej boleśnie niż skurcze, jakie przeszłaś...
To takie małe resume od cioci Raszydy (sprawdz sobie znaczenie tego imienia).
:kropla:



"A któż będzie cierpiał za grzechy ludzi ponownie? Kto odkupi duszyczki aniołków, które nie zaznając życia zostały zmuszone do podróży w zaświaty, tęskniąc za matką, która pozbyła się ich bez wyrzutów sumienia..."
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Raszyda, mało jest takich ludzi jak Ty. gratuluję i mam nadzieję, że zmobilizuje Ją to do działania.. i jakiegoś lepszego toku myślenia. bardziej pozytywnego.
 

Raszyda

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2009
Posty
223
Punkty reakcji
0
Nat. mnie po prostu denerwuje takie użalanie się nad sobą i płacz nad rozlanym mlekiem.
Życie dziecka jest najważniejsze. Ja też sie zastanawiałam za co utrzymam dziecko, czy dam radę. Nie liczyłam na pomoc rodziców. Wzięłam ślub, mój facet znalazł dobrą pracę, jesteśmy od kilku lat szczęśliwym małżeństwem i dajemy sobie świetnie radę. TYLKO TRZEBA CHCIEĆ!
U mnie sprawa była jeszcze trudniejsza, bo ciąża nie była wpadką, tylko świadomym wyborem, bo czekał mnie zabieg, po którym teraz jestem bezpłodna. Rodzice stawiali na szkołę, wykształcenie, itp. Ja postawiłam na rodzinę bo nie wyobrażałam sobie, by jej kiedyś nie mieć, by nie mieć własnego dziecka. Czas był niefortunny, bo koniec II kl. LO, urodziłam w połowie klasy maturalnej. Wtajemniczeni byli w to tylko nasi rodzice, reszta świata, która puszczała ploty uważało to za wpadkę i zmieszała mnie z błotem. Śmiali mi się w twarz, a ja szlam z głową do góry dumna jak paw,że będę miała dziecko. Nawet, gdyby była to wpadka zareagowałabym tak samo, bo kocham dzieci, jestem przeciwniczką aborcji i nie wyobrażam sobie, jak można postąpić tak bezmyślnie, jak autorka tematu. To świadczy tylko i wyłącznie o niedojrzałości emocjonalnej, psychicznej.
Glamour, jesteś dzieckiem, a seks dla dzieci nie jest wskazany, więc lepiej odpuść sobie zanim wyślesz na tamten świat kolejne dzieci, którym nie dałaś szansy poznać tego.

Krew mnie zalewa, już tu się więcej nie wypowiem.
Dziękuję za uwagę.
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
podziwiam Cię. ale jak widać, można wszystko z dobrymi chęciami i odpowiednią motywacją.
Glamour, masz przykład.. może nie było warto..? nie, żebym chciała Cie jeszcze bardziej pogrążyć, ale.. no szkoda mi was. mogłaś na spokojnie na początku pójść do ginekologa, a potem by się myślało co dalej.. ale no nic. nie ma co gdybać. musisz sie trzymać.
 

darkmack

Zwykły Facet
Dołączył
20 Luty 2009
Posty
715
Punkty reakcji
0
Widzie że zdecyodowana większość osób mocno zkrytykowała tą dziewczyne, no fakt, macie wszyscy racje, ale ona się po prostu bała, a człowiek który się boi robi straszne głupoty.

Droga autorko to co zrobiłaś było straszną głupotą, podobno ludzie się uczą na błędach, może po tej całej sytuacji troche rozumu tobie przybędzie i będziesz się w końcu zachowywać jak dojrzała emocjonalnie kobieta.

Musisz iść do ginekologa to jest pewne, a leki powinno się brać w sposób odpowiedzialny, czyli wiedząc na co jest ten lek, co on powoduje, i jakie są skutki uboczne.

Chciałbym i to szczerze, żebyś w dokońcu dojrzała i z dystansem na tą całą sytuacje spojrzała może zrozumiesz o co mi chodzi.
 

szybki_rumcajs

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2008
Posty
172
Punkty reakcji
0
A co tu się dziwić że wiele osób ją skrytykowało? kiedyś trzeba wkońcu dorosnąć...
Ktoś kto nie dorósł myśli że może wszystko a potem jakoś "rozejdzie się po kosciach"
Otóż nie... są pewne granice których się NIE PRZEKRACZA i zasady których się NIE ŁAMIE
Widzę też że wywiązała się tu poniekąd dyskusja o samej aborcji jako takiej , rozwiązaniem nie jest legalizacja aborcji (na co się nie godzę) ale wprowadzenie pasów cnoty ot co ! żelazne majty na kłódkę dla takich ekhemmmm dobra nie będę nikogo obrażał...
Żadne dziecko na świat się nie prosi.
 
Status
Zamknięty.
Do góry