Witam jestem uczniem LO i mam problem. Zakochałem się w dziewczynie, która poznałem z początkiem roku. Zrobiłbym dla niej wszystko. Nigdy nie czułem czegoś takiego do żadnej osoby. Niedawno powiedziała mi, że lepiej będzie jeśli sobie odpuszcze bo traktuje mnie jako kolege i od jakies czasu ma juz kogos na oku i napewno to sie nie zmieni... Wiem co napisalem ale to mnie zabija jak o tym mysle...Znam pewnie wasze odpowiedzi ze powinienem jej dac spokoj. Udaje ze nic sie nie stalo, zeby nie miala zadnego poczucia winy. Ale pragne by ktos mi napisal czy na prawde powininem odpuscic bo jesli tak to zrobie bo pragne tylko jej szczescia nic wiecej.
Gdy siedze obok niej na przerwie to już za nią tęsknie bo wiem że z nią nie będe a nawet jesli moge to nie wiem jak to zrobic... Szczerze tylko prosze odpowiadac nie mam humoru na zartownisiow ;(
Gdy siedze obok niej na przerwie to już za nią tęsknie bo wiem że z nią nie będe a nawet jesli moge to nie wiem jak to zrobic... Szczerze tylko prosze odpowiadac nie mam humoru na zartownisiow ;(