bez przyjaciół, rodizny, wakcji, czasu wolnego, bez przyrody, pisania, czytania, bez lustra, bez jakiegos tam sportu, ebz słodyczy- chociaż mam diete i jem coarz mniej radze wsyzstkim zamiast słodyczy owoce, nei nei, zartowłąm...bo ja będe jescze ejdyną grubaską na całym świecie wporównaniu z Wami... heh... swiruje, ejscze otyła na sczęście nei ejstem... ufff... yyy bez forum, gadu, neta, kompa itp.... bez codizenności, tego co mi ona dostarcza...