Obserwuję często co dzieje się na arenie kinowej. Jeśli chodzi o nowe filmy komediowe można zauważyć słabą formę, która jednak nie powinna dziwić kinomaniaków. Taki poziom utrzymuje się już dosyć długo. Ciągle tylko seks, dragi, zioła, imprezki. No Kac Vegas tutaj jednak wybija się przed wszystkich, bo stworzony został bardzo dobrze i do tej pory miło go wspominam. Fajną produkcją z 2010 roku był film Zanim odejdą wody, gdzie wybrano idealnie obsadę, którzy zagrali wyśmienicie.
To dwa fajne produkcje z zagranicy. Co w tym czasie zaoferowała Polska scena? Właściwie to nic.
Pamiętam jak Cezary Pazura chwalił się swoim pierwszym filmem. Weekend miał być czymś wspaniałym, a fani walili by do kina drzwiami i oknami. Okazało się, że to był gniot, który szybko z kina wyszedł – chyba przez te drzwi i okna.
„Wyjazd integracyjny” – kolejna zabawna porażka polskiego kina. Na trailerach wszystko wyglądało zabawnie, ale oglądając cały ten film, można było się zastanawiać, jak dobry jest fotomontaż.
Poziom polskiego kina, nie chodzi tutaj tylko o filmy komediowe, jest zastraszająco słaby i boję się, że nie wrócimy nigdy do takich produkcji, jak Miś czy Kogel-Mogel, które bawią i teraz.
http://jadzias.blogs...zego-smiac.html
To dwa fajne produkcje z zagranicy. Co w tym czasie zaoferowała Polska scena? Właściwie to nic.
Pamiętam jak Cezary Pazura chwalił się swoim pierwszym filmem. Weekend miał być czymś wspaniałym, a fani walili by do kina drzwiami i oknami. Okazało się, że to był gniot, który szybko z kina wyszedł – chyba przez te drzwi i okna.
„Wyjazd integracyjny” – kolejna zabawna porażka polskiego kina. Na trailerach wszystko wyglądało zabawnie, ale oglądając cały ten film, można było się zastanawiać, jak dobry jest fotomontaż.
Poziom polskiego kina, nie chodzi tutaj tylko o filmy komediowe, jest zastraszająco słaby i boję się, że nie wrócimy nigdy do takich produkcji, jak Miś czy Kogel-Mogel, które bawią i teraz.
http://jadzias.blogs...zego-smiac.html