gabinia
Nowicjusz
Dzisiaj rozmawiając z moim chłopakiem, z którym jestem już 9 miesięcy usłyszałam: "Nie jesteś miłością mojego życia(przynajmniej na razie)".
Powiedział, że chce być ze mną, chce ze mną miło spędzać czas, chce rozmawiać, seksu, kolacji przy swiecach, etc. Ale ja dla niego nie jestem całym światem. Nie zrezygnuje ze swoich zainteresowań ani z niczego, ma własne zasady.
Co mam o tym myśleć?
Powiedział, że chce być ze mną, chce ze mną miło spędzać czas, chce rozmawiać, seksu, kolacji przy swiecach, etc. Ale ja dla niego nie jestem całym światem. Nie zrezygnuje ze swoich zainteresowań ani z niczego, ma własne zasady.
Co mam o tym myśleć?