Spoko, nie każdy jest we wszystkim dobry. Praktyka czyni mistrza, więc próbuj, ale nie oczekuj że zaraz zostaniesz jakąś gwiazdą.
Najlepiej spróbuj grać na obronie, i niedaj przeciwnikowi dojść do bramki, wtedy może Cię docenią. Inne wskazówki to takie:
- nie wywalaj piłki na oślep, spróbuj przynajmniej kopnąć tak żeby poleciała do kogoś lepszego do Ciebie
- nie bój się i nie panikuj, ma być spokój, bo jak będą nerwy to będziesz kopał gdzie popadnie i robił inne głupoty...
- nie stój w miejscu, ruszaj się, kryj przeciwnika, nie odpuszczaj przeciwnikowi, BIEGAJ do samego końca!
- bądź waleczny, ale bez przesady, bo jak komuś zrobisz krzywdę to pogorszysz sprawę
I nie przejmuj się tym co mówią inni, lepsi od Ciebie. Sportowcy, a szczególnie piłkarze to z reguły MŁOTY.
Nic nie potrafią, tylko latać za piłką jak jakieś psy... A najgorzej jak jeszcze im sodówka uderza do głowy... :/ Czasem trafiają się nieliczne wyjątki, ale to mniejszość...
Sam też nie jestem mistrz, ale jakiejś tragedii nie ma...