Nic

MamWiatrWeWłosach

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2009
Posty
25
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Poznań ;)
Ostatnio mój młodszy brat, kolejny raz, popisał się niebywałą zdolnością zadawania dziwnych pytań, na które nie znalazłam odpowiedzi:

"Przeciwieństwem niczego jest wszystko czy coś?"

CO o tym myślicie? Bo ja mam problem ze znalezieniem odpowiedzi.
 

Misholec

Nowicjusz
Dołączył
14 Styczeń 2010
Posty
114
Punkty reakcji
3
Zależy jak na to spojrzeć, bo wystarczy jeden element, żeby zaprzeczyć pojęciu "niczego". Z drugiej strony nic to wykasowanie wszystkiego, co w danym momencie jest.

Ale skoro zaprzeczając "nic" tworzymy coś, to to coś w danej chwili będzie wszystkim, więc tak serio to już nie wiadomo. "Nic" jest zaprzeczeniem wszystkiego, a "coś" niczego. Paranoja :lol:

~(Wszystko) = Nic
~(Nic) = Coś. Przy czym w tej chwili "coś" = "wszystko"

Dobrze myślę? :lol:
 

SoulJAH

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2009
Posty
141
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Z opieki
Jeśli antonimem 'niczego' miałoby być 'coś', to szary mógłby być antonimem czarnego, a nie jest. Wniosek nasuwa się jeden: Przeciwieństwem niczego jest wszystko, jak to się mówi "wszystko albo nic".
 
N

Nieprzenikniona

Guest
Myślę, że, jak wspomniał SoulJAH przeciwieństwem niczego jest wszystko, zaś przeciwieństwem "czegoś" jest "żaden". Tak to postrzegam.
 

Montaggamer

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
293
Punkty reakcji
15
Wiek
30
Miasto
Warszawa
Pojęcie nicości to rzecz absolutnie abstrakcyjna.
Nie istnieje coś takiego w naszym świecie, jak idealna nicość.
Poza wszystkim jest to jedna z rzeczy, które wychodzą poza wyobraźnię człowieka, poza jego umysł.
Nie można sobie wyobraźić nicości.
Prawdopodobnie starając wyobrazić sobie nicość widzisz ciemność, która nie jest nicością, ponieważ istnieje.

Jeśli chodzi o te dwa pojęcia- nic i wszystko to według mnie nie istnieją.
Są one absolutnie nierealne.
Często w codziennych rozmowa używamy tych słów:"nic" i "wszystko".
Ale tak naprawdę są one fizycznie niemożliwe.
Zabranie nieskończoności wykracza poza możlwości istot żyjących na tym świecie.
Tak samo wywołanie idealnej pustki, nicości jest poprostu niewykonalne.
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
Ostatnio mój młodszy brat, kolejny raz, popisał się niebywałą zdolnością zadawania dziwnych pytań, na które nie znalazłam odpowiedzi:

"Przeciwieństwem niczego jest wszystko czy coś?"

CO o tym myślicie? Bo ja mam problem ze znalezieniem odpowiedzi.

Przeciwieństwem są oba według mnie, bo nic to nic, coś to już nie nic :)

Chciałabym takiego brata mieć ;)
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Jeśli to "coś" stanowi dla nas sens życia, wtedy brak tego "czegoś" wywoła pustkę, nicość.
W takich przypadkach przeciwieństwem "nic" będzie "coś".
 

Isel

Nowicjusz
Dołączył
13 Styczeń 2010
Posty
62
Punkty reakcji
2
Miasto
Oświęcim
Moim zdaniem "coś" jest czymś pomiędzy nicością a wszystkim lub stanem przejściowym między jednym a drugim.
SoulJAH znakomicie to zobrazował podając przykład koloru czarnego i szarości. :)
 

SoulJAH

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2009
Posty
141
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Z opieki
Ale tak naprawdę są one fizycznie niemożliwe.
Nie chodzi tu o zrozumienie terminu w świecie fizycznym, lecz rozumowo znaleźć przeciwieństwo. Przykładem może tu być zbiór, do którego należą wszystkie punkty, lub żaden, "coś" byłoby jedynie częścią danego zbioru. Fizyczne odzwierciedlenie "niczego" jest niemożliwe, chyba że mówimy np. o słoiku w którym powstała próżnia. Z drugiej jednak strony, próżnię również można nazwać "czymś". Inny przykład: Gdy na pytanie: co robisz, odpowiesz "nic", będzie to nieprawdą, z prostej przyczyny-nie można robić NIC. Myślę że jako-tako wytłumaczyłem twój błąd w zrozumieniu problemu(koleżanki który stworzył ten temat).

Poza tematem: Jedliście zupę nic? :D
 

makfil

Bywalec
Dołączył
15 Listopad 2009
Posty
579
Punkty reakcji
39
Miasto
Ziemia, planeta ludzi
Jeśli to "coś" stanowi dla nas sens życia, wtedy brak tego "czegoś" wywoła pustkę, nicość.
W takich przypadkach przeciwieństwem "nic" będzie "coś".

A jeśli "wszystko" jest dla nas sensem życia? ;)
Wygląda na to, że w przypadku takiego "pójścia na całość" uzyskujemy relację: wszystko = anty-nic :):papa:
 

Montaggamer

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
293
Punkty reakcji
15
Wiek
30
Miasto
Warszawa
Z drugiej jednak strony, próżnię również można nazwać "czymś".

Próżnia dla mnie istnieje jedynie i wyłącznie, jako pojęcie abstrakcyjne.
Coś co istnieje tylko w taki sposób nie można nazwać "czymś".
"Coś"- odnosi się do rzeczy materialnych, realnych.Mówiąc coś masz na myśli bliżej nieokreśloną rzecz, ale jednak rzecz, czyli coś co fizycznie istnieje.

Co do temat przeciwieństwa "nicości".To moim zdaniem, obie "wszystko" i "coś" są przeciwieństwami "niczego".
Tyle, że "wszystko' <podobnie, jak "nieskończoność" i "próżnia"> jest abstrakcyjne, a "coś' to już pojęcie rzeczy, która naprawdę istnieje materialnie lub w domyśle materialnie.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Myślę, że Anty-Nic = Wszystko = ∑ coś (od 1 do ∞) :)

hehe tez bym to tak zapisała :D wydaje mi się że coś nie jest dokońca antynicem ( :sexy: ) ponieważ, nie jest to skrajność tj. wszystko albo nic, tak tak jakby powiedzieć że przeciwieńswtem czarnego jest biały, a żółty, zielony, niebieski jest gdzie pośrodku.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Wydaje mi się, że przeciwieństwem niczego jest wszystko a to z tego względu, że coś znajduje się gdzieś po środku a nie na przeciwstawnym biegunie :)
Jest jakąś częścią zbioru pomiędzy 0 a nieskończonością :)

Myślę, że Anty-Nic = Wszystko = ∑ coś (od 1 do ∞) :)

W tym sensie Coś jest tylko ułamkiem Anty-Nic, lub inaczej Anty-Coś jest ułamkiem Nic :D;):p
Podobny sposób zobrazowania przyszedł mi na myśl ;) myślę, że to dość logiczne :)
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Anty-Nic = Wszystko = ∑ coś (od 1 do ∞)


chociaż :niepewny: teraz, jakby się tak zastanwoic to przedział cosia nie może być do ∞ tylko do (∞-1), bo ∞ oznaczałoby wszystko :]
 

makfil

Bywalec
Dołączył
15 Listopad 2009
Posty
579
Punkty reakcji
39
Miasto
Ziemia, planeta ludzi
teoretycznie czy praktycznie :] ?

teoretycznie tak, praktycznie można to pominąć , no ale jak dział filozofii to można trochę pofilozofować :p

Na mój gust jest to dokładnie to samo zarówno teoretycznie jak praktycznie, ale ja jestem umysł ścisły (i ograniczony) i tylko czasem udaję filozofa. Pozostaję jednak otwarty na inne koncepcje wyniku odejmowania liczb od ∞ ... :D::)::D
 
Do góry