Nauka wygrała

N

Naxxramas

Guest
Witam

Nigdy nie byłem zwolennikiem religii jako takiej, ale wydawało mi się, że jakiś Bóg jest (nadal mam nadzieję, że jest - tylko przesuneła się granica) - tymczasem doniesienia nauki o wielkim wybuchu a także procesie formowania się gwiazd i planet przeczą jawnie temu co ktoś kiedyś napisał w biblii - niestety 21 wiek obalił już tę książkę. W Biblii w Genesis jest wyraźnie napisane, że Bóg najpierw stworzył ziemię a dopiero potem stworzył słońce księżyc i gwiazdy tymczasem niestety jest tak, że najpierw formuje się gwiazda dopiero potem planety - i tak samo życie stworzyło się samo bez ingerencji Boga - tzn "samo", może nie samo, ale ze składników z wielkiego wybuchu. Uformowały się gwiazdy, uformowały się planety i na dogodnych uformowało się życie, które jak wierzą naukowcy wypełzło z wody. Bóg nie ma nic wspólnego z życiem na ziemi - ziemia jest tylko niewidzialną kropeczką - zostalismy sami z miliardami miliardów innych GALAKTYK - dodatkowo hipoteza wieloświatów jest wysoce prawdopodobna i wyjaśniałaby np: rozszerzanie się wszechświata.

Nie odsuwa to jednak Boga - można mieć nadzieję, że ktoś skonstruował osobliwy punkt (wielki wybuch) bo tak zaprogramowany punkt materii daje wszystko co nas otacza - energię, materię i życie - ale niestety jasno pokazuje, że nic nad nami nie czuwa - nie ma siły, która sprawuje nad nami pieczę co łatwo pokazał wypadek pod Grenoble, który wg założeń w ogóle nie powinien się stać. Cały wszechświat nie zauważyłby nawet naszego zniknięcia gdyby np: supernowa rozsadziła naszą planetę - we wszechświecie z taką ilością (skończoną) kombinacji strun (teoria strun) - jestem przekonany, że jest inne życie. To gwiazdy, planety i kosmiczne oddziaływania - to one dały nam życie i możemy tylko wierzyć i mieć nadzieję, że świadomość jest zachowana po śmierci. Bóg na pewno nie pisałby takich rzeczy jak pierwsze kilka punktów w Gensis - NIE pisałby, że najpierw zbudował ziemię a potem, że zbudował "większe światło" (słońce), "mniejsze światło" (księżyc) i "gwiazdy" - które de faco są słońcem, ale w tamtych czasach wyglądały zupełnie inaczej niż słońce dlatego dostały osobną nazwę. Tak się ziemia nie formowała - było odwrotnie - ale na tamte czasy było to dość logiczne co jest napisane w biblii.

Więc drodzy rodacy - gdybyśmy nagle wybuchli - wszechświat poradziłby sobie bez nas doskonale i nawet tego nie zauważył. Obserwujemy już narodziny nowych gwiazd, oglądamy śmierci (supernova) lecz mamy "za małe szkła" by obserwować narodziny życia lub samo życie na planetach na których jest woda, lód. Nie ma bóstwa opiekującego się nami, nikt nie czuwa by ustrzec nas od katastrofy jesteśmy tylko pyłkiem kurzu w przestrzeni.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Więc drogi rodaku :D nie Bóg pisał Biblię
genesis to symbole i ogólniki, nic z niczym sie nie kłóci...może ktoś cierpliwszy Ci wytłumaczy o co mi chodzi...

a pewność jest cechą zamkniętego umysłu...
 
Y

Yellow Jester

Guest
Nigdy się nie dowiemy, dlaczego żyjemy. Chyba, że po śmierci jest coś, o czym też za życia nigdy się nie dowiemy, i to coś nam wytłumaczy, dlaczego żyliśmy. :crazy:
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Genesis jest swego rodzaju "legendą", próbą wytłumaczenia sobie jak powstał świat przez ludzi, którzy niegdyś nie mieli bladego pojęcia o tym, czym jest kosmos. Jest skonstruowana tak, jak pozwalała na to wyobraźnia ówczesnego człowieka.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Nauka nie wygrała z przypadkami z cudownych uzdrowień (czytałem np odrosła noga dokładnie Hiszpanowi Miguel Juan Pellicer) z przypadkami ciał świętych które niepodlegają rozkładowi. Otwórz oczy, nauka tak samo nie wyjaśnia fenomenu stygmatów świetych m.in świętego Ojca Pio, nauka nie wyjaśnia fenomenu np cudu słońca w Fatimy, warto poczytać książki na ten temat. Teoria ewolucji - bzdura - skoro człowiek ewoluował od małpy to czemu teraz nic nie ewoluuje??
 

La Bella Luna

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
657
Punkty reakcji
118
Wiek
35
Miasto
Wrocław
Bóg nie po to obdarzył człowieka świadomością i rozumem, inteligencją, aby później wykładać mu cały proces tworzenia rzeczywistości, świata i kosmosu na tacy, tzn. w księgach biblijnych. Same stworzenie świata w księdze Rodzaju nie jest najważniejsze, ba jestem przekonana, że ma znaczenie znikome, jeśli chodzi o stronę techniczną, a nas bardziej powinny interesować takie zagadnienia jak geneza grzechu. Reszta jest otoczką, znaczy się, powinno nam dać do zrozumienia tylko tyle, iż to właśnie Bóg daje wszystkiemu początek. Jak ten początek wyglądał, to już jest inna sprawa, którą to my ludzie powinniśmy się zająć w świecie nauki i postępu.
 

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
Tiwaz napisał:
Teoria ewolucji - bzdura - skoro człowiek ewoluował od małpy to czemu teraz nic nie ewoluuje??
A skąd wiesz, że nie ewoluuje?
Ewolucja nie stoi w miejscu, ale też nie postępuje tak szybko byśmy współcześnie mieli porównanie. Nie może być tych samych "produktów" ewolucji jakie były w przeszłości. Ewolucja, to nie kołowrót by stale powtarzało się to samo, stąd chyba jasne, że nie ma wśród nas pitekantropa czy innego homo.
Za miliard lat ludzie jeśli będą ludzie, będą mogli porównać się do nas, wtedy będą widoczne znamiona ewolucji.
Nauka nie potrafi znaleźć wytłumaczeń na istniejące zjawiska, które istniały, istnieją i będą istnieć, bo nie znalazła narzędzi. Tak jak nauka nie potrafi, tak też ludzie nie potrafią uwierzyć, że mogą tyle samo co święci.
 
N

Naxxramas

Guest
NIE BÓG PISAŁ BIBLIĘ ?

BÓG PISAŁ BIBLIĘ ALBO INACZEJ - LUDZIE PISALI BIBLIĘ POD NATCHNIENIEM BOGA - WIĘC POZWOLIŁEM SOBIE ZROBIĆ SKRÓT MYŚLOWY.
 
Dołączył
22 Czerwiec 2011
Posty
273
Punkty reakcji
38
Naxxramas napisał:
tymczasem doniesienia nauki o wielkim wybuchu a także procesie formowania się gwiazd i planet przeczą jawnie temu co ktoś kiedyś napisał w biblii - niestety 21 wiek obalił już tę książkę.
W okresie średniowiecza w naszym kręgu kulturowym ogromnym wysiłkiem usiłowano udowodnić raz na zawsze istnienie Boga i realność rzeczywistości innego świata. W wyniku okazało się, że udowodnienie tego jest z zasady niemożliwe. Później na scenę wstąpiła nauka. Człowiek jest skłonny do skrajności, dlatego kolejne wieki poświęcono z kolei na imponujące wysiłki w celu udowodnienia, że Boga nie ma, a ”tamten świat” nie istnieje, że przyroda i świat doczesny mogą sobie funkcjonować bez Boga, a nasz rozum potrafi je przeniknąć. Wynikiem było poznanie, że to też jest niemożliwe. Za decydujący punkt zwrotny można uznać teorię względności Alberta Einsteina. Człowiek odkrył wtedy, że istnieje nieskończona mnogość rzeczy, które przerastają jego umysł.

Pogląd jakoby wyniki nauk przyrodniczych musiały być koniecznie sprzeczne z tym, co głosi religia, definitywnie okazał się przesądem. Poznając bezstronnie i bez uprzedzeń doniesienia współczesnej nauki - ale nie w wydaniu wojujących ateistów, albo wojujących wierzących - [SIZE=11pt]można już wyrobić sobie jednolity obraz świata poprzez powiązanie religijnych i naukowych wypowiedzi. [/SIZE]

Rzeczy wyjaśniane w kategoriach wiedzy przyrodniczej wcale nie przestają być cudowne, wbrew wszystkim bezmyślnym przesądom tych, którzy myślą, iż nauka wypędziła Boga ze świata. Ale z drugiej strony nie do pogodzenia z mniemaniem o wszechmocy Boga jest twierdzenie, iż stworzony przez niego wszechświat może być na tyle niedoskonały, że potrzebowałby jego bezustannej, dodatkowej, „magicznej” ingerencji, by w ogóle mógł trwać i funkcjonować – jak chcą niektórzy ludzie wierzący w Stwórcę. Czy nie byłoby chwalebne dla Stwórcy właśnie to, co odkryło przed nami przyrodoznawstwo, a mianowicie, że wszechświat jest wspaniale funkcjonującym mechanizmem, który trwa w oparciu o niezmienne i piękne prawidła fizyki? Poznawanie owych prawideł dodaje piękna dziełu stwórczemu i nie należy ich z góry odrzucać. Tak samo, jak nie należy z góry odrzucać koncepcji Stworzyciela.
 
N

Naxxramas

Guest
Calliope napisał:
Więc drogi rodaku :D nie Bóg pisał Biblię
genesis to symbole i ogólniki, nic z niczym sie nie kłóci...może ktoś cierpliwszy Ci wytłumaczy o co mi chodzi...

a pewność jest cechą zamkniętego umysłu...
Calliope sama masz zamknięty umysł: P - najlepsza jest odpowiedź - z niczym się nie kłóci, ale ktoś ci wytłumaczy:) Dziewczyno Ty nawet nie masz pojęcia co jest napisane w Exodus i wątpię byś w ogóle nawet wiedziała co to Deuteronomium: P

Ja piszę to co jest napisane w biblii. JASNO I KLAROWNIE jest w Genesis napisana kolejność powstawania świata i tu NIE MA miejsca na symbole po prostu jest to bzdurą w którą wierzą tacy ludzie jak Ty. Z fizyki w szkole nigdy sobie nie radziłaś i nigdy nie zrozumiesz otaczającego świata, jakby Ci papież wmówił, że pioruny to kara boska to też byś w to wierzyła. Moje serdeczne gratulacje Twoje otwartego umysłu hehe
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Naxxramas, nie zapędziłeś się trochę?
W swoim powyższym poście masz odpowiedź, dlaczego nie chce mi się już tutaj wdawać w rozmowy z kimkolwiek.
 
N

Naxxramas

Guest
Calliope napisał:
Naxxramas, nie zapędziłeś się trochę?
W swoim powyższym poście masz odpowiedź, dlaczego nie chce mi się już tutaj wdawać w rozmowy z kimkolwiek.
Calliope nie dyskutujesz z tym bo tu nie ma z czym dyskutować. Nauka jasno obaliła Genesis, ale zajęło jej to 2k lat. Ty jesteś tak omamiona przez babcię, mamę i kościół, że jakby w biblii było napisane, że ziemia stoi na 2 żółwiach to też byś to uznała za symbol - dla mnie możesz sobie wierzyć w boską Maryję, wszechmogącego Jezusa i inne bzdety - to tylko z korzyścią dla Papieża : ) dzięki takim ludziom jak Ty nie żyje skromnie tylko opływa w luksusy xD




a najlepszy jest Tiwaz:
Nauka nie wygrała z przypadkami z cudownych uzdrowień (czytałem np odrosła noga dokładnie Hiszpanowi Miguel Juan Pellicer) z przypadkami ciał świętych które niepodlegają rozkładowi. Otwórz oczy, nauka tak samo nie wyjaśnia fenomenu stygmatów świetych m.in świętego Ojca Pio, nauka nie wyjaśnia fenomenu np cudu słońca w Fatimy, warto poczytać książki na ten temat. Teoria ewolucji - bzdura - skoro człowiek ewoluował od małpy to czemu teraz nic nie ewoluuje??



(czytałem np odrosła noga dokładnie Hiszpanowi Miguel Juan Pellicer) - no to teraz czytasz, że ja mam 4 głowy - to prawda bo czytasz: P
Teoria ewolucji - bzdura - skoro człowiek ewoluował od małpy to czemu teraz nic nie ewoluuje?? - no masz grube zachwianie czasu: P Ewolucja trwa MILIARDY lat a Ty myślisz, że w czasie twojego krótkiego życia zauważysz zmiany - lol - ewolucja bezpośrednio wynika z budowy DNA i czynników modyfikujących molekuły - jest to wszystko niesamowicie stworzone.
Takie cuda są dla ludzi takich jak Ty - nawet bym się nie zdziwił jakby te cuda powodowała obca cywilizacja z księżyca, który zawsze do nas zwrócony jest face'em i działa dziwnie i nienaturalnie niż inne satelity.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Ty jesteś tak omamiona przez babcię, mamę i kościół, że jakby w biblii było napisane, że ziemia stoi na 2 żółwiach to też byś to uznała za symbol - dla mnie możesz sobie wierzyć w boską Maryję, wszechmogącego Jezusa i inne bzdety - to tylko z korzyścią dla Papieża : ) dzięki takim ludziom jak Ty nie żyje skromnie tylko opływa w luksusy xD
ignorancie...co Ty o mnie wiesz.? :D z którego palusia sobie dziecko wyssało te teorie na mój temat? znasz trochę moje posty czy tak sobie walisz, żeby walnąć i zabłysnąć bezmozgowiem?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
naxxramas i Calliope proszę o poniechanie wycieczek personalnych
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
Naxxramas, prosze trochę grzeczniej, zwłaszcza wobec pań. Wypowiedzi Calliope trochę znam i uwierz mi, że ona nie stoi wiecznie w jednym i tym samym punkcie. Nie byłbym, na Twoim miejscu, tak ślepym, bezwzględnym orędownikiem nauki. Szanuję ją, jestem nawet jej fanem :037: , jednak często traktują ją z pewną dozą rezerwy. Historia już nieraz pokazała nam, że naukowcy się mylili, a ufność pokładana w naszej percepcji, niepozbawej subiektywnych ocen, nie zawsze jest strzałem w dziesiątkę.

Uważam, że nie można nigdy całkowice odrzucać wiary. Nie trzeba od razu być członkiem jakiejś religii, ale mieć pewne poszanowanie dla teoretycznego bytu wyższego, gdyż w końcu jak na początku strony napisała Calliope (mądre słowa) "Pewność jest cechą zamkniętego umysłu".
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
można być fanem nauki,ale można swoje zdanie wyrazić nie obrażając przy tym innych w tak chamski sposób, jak to robi naxxramas, nie wysilajac się nawet zeby o cokolwiek zapytać, tylko z grubej rury sadzić pociski i się z tego cieszyć. Aaa tam.

Wiesz, Brave..
...albo juz nic.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Caliope w twym przypadku chodzilo mi oczywiście o "przebłysk"

dla rozluźnienia
264070_476378209074494_714322554_n.jpg
 

mrlajceps

Nowicjusz
Dołączył
4 Marzec 2013
Posty
23
Punkty reakcji
0
@ Naxxramas, strasznie to wszystko pomieszałeś a wiele spraw sam sobie dopowiedziałeś. Nauka, a mam z nią coś tam trochę wspólnego doszła do jednego wniosku ''wiem, że nic nie wiem''. Wszechświata nigdy nie zrozumiemy bo wpierw trzeba by zapanować rozumem nad tym co niesie teoria chaosu, a to już jest niewykonalne. Był taki gość Mandelbrot, którego analizy pokazują jak niesamowicie poukładany, zaprojektowany czy zaprogramowany jest znany nam świat. Kto stworzył tą dziwną materię, energię, czas i zasady, niesamowitą mnogość zjawisk, zależności, które to niby zapoczątkował wielki wybuch i który akurat nie jest sprzeczny z aktem stworzenia? Nauka nie zna odpowiedzi na pytanie skąd wzięło się życie na Ziemi. Teorie z tym związane mają takie prawdopodobieństwo jak to, że w trakcie trzęsienia ziemi z rozsypanych cegieł powstanie PKiN. Nie wiemy również tego z czego bierze się świadomość. Co do formowania układów planetarnych i tego wszystkiego czym jest wszechświat nauka używa słowa ''prawdopodobnie''. Wszystko co opisałeś na otwarciu w tym temacie jest tylko Twoim życzeniem i niczym więcej.

Naxxramas napisał:
Więc drodzy rodacy - gdybyśmy nagle wybuchli - wszechświat poradziłby sobie bez nas doskonale i nawet tego nie zauważył.
To jedyne zdanie, pod którym sam mógłbym się podpisać. Można by jeszcze zadać pytanie czy jesteśmy jedynie bezwolną jego częścią, czy może jest on niejako stworzony dla nas jako obraz lub dowód obecności niezwykłej potęgi konstruktora, którego zamysłu nigdy nie ogarniemy? Porównanie nas nawet do prochu jest tu niesamowitą nobilitacją.
 
N

Naxxramas

Guest
mrlajceps napisał:
@ Naxxramas, strasznie to wszystko pomieszałeś a wiele spraw sam sobie dopowiedziałeś. Nauka, a mam z nią coś tam trochę wspólnego doszła do jednego wniosku ''wiem, że nic nie wiem''. Wszechświata nigdy nie zrozumiemy bo wpierw trzeba by zapanować rozumem nad tym co niesie teoria chaosu, a to już jest niewykonalne. Był taki gość Mandelbrot, którego analizy pokazują jak niesamowicie poukładany, zaprojektowany czy zaprogramowany jest znany nam świat. Kto stworzył tą dziwną materię, energię, czas i zasady, niesamowitą mnogość zjawisk, zależności, które to niby zapoczątkował wielki wybuch i który akurat nie jest sprzeczny z aktem stworzenia? Nauka nie zna odpowiedzi na pytanie skąd wzięło się życie na Ziemi. Teorie z tym związane mają takie prawdopodobieństwo jak to, że w trakcie trzęsienia ziemi z rozsypanych cegieł powstanie PKiN. Nie wiemy również tego z czego bierze się świadomość. Co do formowania układów planetarnych i tego wszystkiego czym jest wszechświat nauka używa słowa ''prawdopodobnie''. Wszystko co opisałeś na otwarciu w tym temacie jest tylko Twoim życzeniem i niczym więcej.
mrlajceps - jak to pomieszałem ? Napisałem fakty. Tu nie ma miejsca na symbole - tu jest wyraźnie napisana kolejność budowy naszej planety - JASNO WYRAŹNIE i KLAROWNIE tak jak to wyobrażali sobie - to Wy teraz odwracacie kota do góry ogonem bo to Wam psuje cały światopogląd na którym się opieracie - jest to tak silne, że mniej mądre osobniki jak Calliope piszą, że to są symbole czy ogólniki. Nie wiem jakim symbolem miałoby być pisanie, że ziemia powstała przed słońcem - chyba tylko SYMBOLEM NIEWIEDZY. Dodatkowo nie chce się jej tłumaczyć - ma taki metaprogram, że do niej w ten sposób się nie dotrze choćby było tam napisane cokolwiek: uwaga - cokolwiek!

""Co do formowania układów planetarnych i tego wszystkiego czym jest wszechświat nauka używa słowa ''prawdopodobnie''"

Chłopie nie chcę byś myślał, że Cię obrażam, ale jesteś widzę daleko w tyle. Z wiedzą nowoczesną i wiedzą astronomiczną. Powiedz mi czy wiesz czym jest punkt osobliwości ? czy wiesz czym są kwarki ? czy dasz wiarę, że satelity dla tel komórkowych podróżują w czasie ? Czy o tym ostatnio widziałeś - że teoria względności (konkretnie odkrycie dylatacji czasu) umożliwiła precyzyjne namierzanie i lokalizowanie danych obszarów ziemi z uwzględnieniem cofnięcia czasu ponieważ zegarek obserwatora komórki i zegarek satelity chodzą inaczej - zegarek satelity jest ciut wolniejszy. NAUKA TO HARDWARE, taki telefon komórkowy to cud 21 wieku, że nie wspomnę o orbitującym teleskopie HUBBLE'a

czy wiesz, że byliśmy OBSERWATORAMI narodzin słońca ? oglądamy śmierć też słońca. Potrafimy oglądać niezwykłe obrazy nakładając na siebie kilka zdjęć o określonych falach (podczerwień, światło widzialne i mikrofalowe). Odkryliśmy, że już na obszarze sięgającym tam pozwala nasza technika jest więcej planet niż ziarenek piasków na ziemi. Odkryliśmy planetę gdzie jest woda. Kiedy ostatnio interesowaliście się na poważnie nauką ?
 
Do góry