Nauka języka angielskiego

izuniakn

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2007
Posty
354
Punkty reakcji
0
Witam. W sumie dopiero jestem w 3 klasie, no ale w 4 matura. Oczywiście obowiązkowa z angielskiego, który zawsze u mnie był słaby. No ale czas się za to wsiąść, żeby zdać. Może umiem coś tam po tym angielsku. Jak zacząć uczyć się na "nowo" ? Żeby coś z tej matury było. Na dodatkowe lekcje angielskiego mnie nie stać zbytnio.. Czytać słownik, żeby słówka były w głowie czy co ?
 

southryan

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2007
Posty
517
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Balamb Garden
w rok anglika do matury się nie nauczysz
z samego suchego czytania słówek też dużo nie załapiesz

przeanalizuj sobie podręczniki z poprzednich lat & powtarzaj czasy & zaopatrz się w książki przygotowujące do Matury
trzeba było iść do LO ^^
 

izuniakn

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2007
Posty
354
Punkty reakcji
0
No tak można było iść do LO, ale jakoś już wolę mieć ten zawód w ręce i na papierku.

Metoda CALLANA pomaga, daje coś ?
 

Neger

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2009
Posty
187
Punkty reakcji
4
Wiek
32
w rok anglika do matury się nie nauczysz

Do podstawy mozna. Generalnie glowne co musisz zalapac to czasy, ktorych wytlumaczenie znajdziesz w necie bez problemu, napisac cos to chyba kazdy umie i wiele nauki to przy tym nie ma, czytac ze zrozumieniem wiekszosc raczej potrafi, a nawet jesli nie to ciezko sie tego nauczyc, sluchanie... na to nie mam sposobu i tego moze byc ciezko sie nauczyc, ale z drugiej strony wszedzie sie slyszy angielski i ja nie mam z tym problemu i sie nie ucze "sluchac" wiec mysle ze rozwiaznie cwiczen z jakiegos repetytorium maturalnego powinno ci wystarczyc. Slowka, w zasadzie, jak otworzysz repetutorium to na podstawowa mature wiele umiec nie trzeba. Nie polecam przegladania podrecznikow bo sa tam cwiczenia dla jakis opoznionych dzieci w stylu przypozradkowac obrazek do slowka. Na twoim miejscu nauczylbym sie tych slowek i zaczal przegladac strony internetowe z informacjami ktore cie ciekawia i tlumaczyl sobie slowka ktorych nie rozumiem. Zakres slownictwa zdecydowanie sie poszerza wtedy, a i po pewnym czasie utrwalisz sobie struktury gramtayczne, tez nie tyylko te wymagane. Masz okolo 1,5 roku na to wiec spokojnie sie wyrobisz.
Pozostaje jeszcze kwestia ustnego angielskiego ktora u samoukow lezy, ale biorac pod uwage ze panie w szkole chca zeby dobrze wypadla szkola dadza ci jakies +10% to nie ma sie czym przejmoawc bo tam wystarczy umiec wyrazic swoje zdanie, co raczej tez nie powinno sprawiwac problemow, ogolnie angielski jest calkiem prosty na podstawie xD a jesli myslisz o rozszerzonym to daj sobie spokoj. Takie moje zdanie.
 

Krzysztof82

Nowicjusz
Dołączył
6 Październik 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
41
No tak można było iść do LO, ale jakoś już wolę mieć ten zawód w ręce i na papierku.

Metoda CALLANA pomaga, daje coś ?


tak sie sklada ze ja sie ucze wlasnie Metoda Callana i nie narzekam. ;) Co prawda w Metodzie Callana nacisk jest glownie na mowienie ale jak bedziesz umiala mowic, to to juz bedzie cos, ale z reszta moze byc roznie. Ja chce w tym roku jeszcze podejsc do FCE, ale szczerze mowiac czuje sie ciagle jeszcze nie gotowy tak do konca, zwlaszcza jesli chodzi o czesc gramatyczna i o pisanie dluzszych form wypowiedzi... inne elementy testu FCE mam juz 'w miare' opanowane. Jakbys sie zdecydowala na nauke Metoda Callana to mniej wiecej od 6-7 stage'a bym mogl cos czasem dopomoc (ja sam w Callanie wlasnie od siodemki zaczynalem). Moje gg 3307478 czynne w tygodniu po godzince 16. Jesli masz jakies pytanka, w miare mozliwosci moglbym probowac jakos pomoc... pozdro.
 

Stuq

Mr. Complicated
Dołączył
10 Lipiec 2007
Posty
1 491
Punkty reakcji
3
Witam. W sumie dopiero jestem w 3 klasie, no ale w 4 matura. Oczywiście obowiązkowa z angielskiego, który zawsze u mnie był słaby. No ale czas się za to wsiąść, żeby zdać. Może umiem coś tam po tym angielsku. Jak zacząć uczyć się na "nowo" ? Żeby coś z tej matury było. Na dodatkowe lekcje angielskiego mnie nie stać zbytnio.. Czytać słownik, żeby słówka były w głowie czy co ?

Zacznijmy od tego, że angielski na maturze NIE jest obowiązkowy. Obowiązkowy jest JĘZYK OBCY, który w deklaracji maturalnej wybiera uczeń. Może to być rosyjski, niemiecki, angielski, japoński bla bla bla. Jeżeli angielski u ciebie jest słaby to wybierz ten, w którym jesteś mocna.

A wracając do angielskiego na maturze. Wystarczą ci podstawy. Zamiast uczyć się słówek, których nawet rodowici Anglicy nie znają naucz się tego, co na tej maturze będzie...

Krótka wypowiedź - notatka, pocztówka, zaproszenie, ew. ankieta (chodzi o szkielet, budowę takiej wypowiedzi)
Długa wypowiedź - list formalny albo prywatny (j/w + standardowe zwroty)

Pytania do tekstu - tu już jest czasami o tyle trudniej, że może pojawić się tekst zupełnie nie zrozumiały dla amatora i zaczyna się 'strzelanie'. Ale część odpowiedzi i tak dobrze zaznaczysz, bo wynikają z tekstu (pojawienie się w pytaniu słowa z tekstu w 99% oznacza to, że należy zaznaczyć dany akapit etc)

Do matury ustnej z angielskiego też wystarczą ci podstawy. Tak jak w pisemnej musisz nauczyć się szkieletu wypowiedzi.
Opis obrazu - kto, gdzie, co robi. Ważne żeby nie utrudniać sobie życia i np. o starym dziadku w dresie siedzącym pod domem z gitarą nie powiedzieć, że gra w zespole rockowym, bo później trudno z tego wybrnąć jak ci zadadzą o to pytanie...
Udzielanie informacji/negocjacje - tutaj też są gotowe szkielety wypowiedzi. Wystarczy się ich nauczyć.

Co do słownictwa warto znać kilka słówek szkolnych typu nauczyciel, szkoła, uczniowie etc, kierunki - lewo, prawo, trochę z jedzenia, coś o chorobach, wszelakie dworce, puby, kina, teatry też warto znać.

Pamiętaj, że jak nie znasz słowa, a potrafisz je opisać to OPISZ je. Opisywanie słów wydaje się trudniejsze ale często okazuje się być łatwizną. Szczególnie na maturze ustnej przydaje się ta umiejętność - jeżeli nam jakieś słówko wypadnie z głowy szybko opisujemy je komisji i ona sama nam je powie.

WAŻNE:
Aby zdać maturę ustną wystarczy bodajże 6pkt. Tyle pkt zdobywasz za poprawny opis obrazka i udzielenie odpowiedzi na pytania komisji do tego obrazka. Warto poświęcić trochę czasu na perfekcyjne przygotowanie się do jednej części tej matury. Tak czy siak za pozostałe 2 zagadnienia z ustnej dostniesz w najgorszym wypadku po 1 pkt, więc w opisie też możesz coś sknocić. ;)

Najważniejsze jest to, żeby mówić. Nie zdasz ustnej jeśli będziesz się na komisję patrzyć i 'EEEE'. Ważne żeby próbować składać zdania, składać je i rozmawiać z nimi po ang. Wtedy ustna zaliczona.
Pisemna to dobrze napisana forma krótka i długa - i też zdasz ;)
 

niezlafruzia

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2010
Posty
76
Punkty reakcji
0
Wydaje mi się, ze wśród uczniów szkół średnich bardzo popularne są wszelkiego rodzaju kursy w szkołach językowych. To najlepszy sposób powtórzenia sobie zdobytej wiedzy. Takie kursy prowadzone są przez dobrych specjalistów, więc warto się na coś takiego zapisać. Z tego co wiem, to bardzo dobre kursy maja w Axonie - szkoła ma placówki w kilku miastach m. in. w Krakowie, Olkuszu, Wieliczce, Katowicach i Bielsko Białej. Warto się do nich zapisać, bo naprawdę mają bardzo dobry program i świetnych nauczycieli.
 

rumsztyk

Nowicjusz
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
182
Punkty reakcji
0
Z tymi kursami masz 100% racji. Gorzej, jeśli jesteś z mniejszej miejscowości i nie masz dostępu do żadnej szkoły językowej. Możliwości masz wtedy na prawdę ograniczone. Od niedawna można korzystać z usług English by phone - czyli lekcje z native'ami z całego świata przez internet. jest to jakiś pomysł, ale różnica miedzy wsią i miastem pozostaje nadal...
 

alani

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
65
Punkty reakcji
0
Jeśli tylko chce się podtrzymać dany poziom z języka, to warto oglądać programy po angielsku, chociaż newsy na cnn itp. i poszukać w necie native speakera :p :) Robiłam tak po maturze, ale teraz zbliża mi się egzamin i chodzę do speak up.
 

plasticnic

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2011
Posty
129
Punkty reakcji
0
Oj, żeby znajomość język utrzymywała się na dobrym poziomie - stale trzeba mieć z nim styczność. Czyli najlepiej jeśli chodzi się do szkoły językowej (bo wtedy przynajmniej dwa razy w tygodniu można poćwiczyć, plus dochodzi do tego robienie zadań, konwersacje etc. - i napisaliście między innymi o axonie - akurat u mnie w miejscowość jest ta szkoła i mnóstwo dzieciaków i dorosłych korzysta z zajęć - naprawdę dobrze się stało, że ta szkoła otworzyła u nas swoja filię)a dodatkowo mozna oglądac filmy w oryginale, czytać książki w oryginale, korzystać z fiszek itp. Sposobów jest mnóstwo :)
 

mrmegamarian

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2011
Posty
20
Punkty reakcji
0
Przyłączę się do dyskusji i jednocześnie się zgodzę z tym, iż trzeba pielęgnować znajomość angielskiego i utrzymywać go na zadanym poziomie lub wyżej. Co do zaczęcia od nowa to zaczynałem tak z 2 raz po rocznych lub większych przerwach i zawsze wracałem do szkoły językowej( ostatni Speak Up). Więc ja polecam szkoły lub korki raz w tygodniu itp, zwłaszcza maturzystą aby trochę się podszkolić zawsze jest ten miesiąc.
 

natalia1986

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2011
Posty
222
Punkty reakcji
1
No to prawda, dobrze jest koszytać z możliwości rozmawiania z lektorem - to jest najszybsza metoda nauki. Przede wszystkim dlatego, że nie ma się czasu na zastanawianie się nad słówkami, zwyczajnie trzeba mówić. Ale wiadome, wiedze można uzupełniać o materiały internetowe. Na facebooku Axona wrzucają sporo fajnych informacji, słówek itd.
 

mrmegamarian

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2011
Posty
20
Punkty reakcji
0
Ja dla przykładu uczyłem się języka binznesowego z zamiłowania, a potem miałem rok przerwy w obcowaniu z tym i dużo zapomniałem, czytać mogę spoko ale jakbym miał napisać to już gorzej...
 

robson12

Nowicjusz
Dołączył
25 Marzec 2010
Posty
552
Punkty reakcji
8
Dla mnie nauka angielskiego na kursie miała znaczenie czysto praktyczne i do wielu zastosowań. Z jednej strony wakacje, ale na co dzień czytanie różnych rzeczy po internecie. W końcu to skarbnica wiedzy. A że po angielsku jest znacznie więcej materiałów niż po polsku to było naturalne.
 

mrmegamarian

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2011
Posty
20
Punkty reakcji
0
Według mnie aby nauczyć się na poziom podstawowy to wystarczy 1 rok szkolny ale pod warunkiem, że się pracuje przez ten rok a nie leseruje i wtedy można osiągnąść dobre wyniki- wiem bo sam przez to przechodziłem...
 
Do góry