wiesz ćpanie to jedno.Niech sobie ćpają!!
Wiesz... ćpanie. Ćpanie jest choroba i trzeba nią leczyć. Choroba która przynosi wele szkody dla osoby która ćpa, jej bliskim i całemu otoczeniu. Nie można dawać pozwolenia na ćpanie w ten sposób jak mówisz. Mówisz nierozsądnie. Myślisz, że Ciebie to nie dotyczy?
Omijasz dyskoteki, nie bierzesz i nie bawisz się z rówieśnikami w pubach ? No tak siedzisz całymi wieczorami na necie i piszesz głupoty na forach.
Ale wyjdziesz wieczorem do kiosku ruchu i napadnie cię kilku ćpunów bo nie mają na prochy, do szkoły idziesz, a przejedzie cie na przejsciu jakis naćpany kierowca, będziesz odprowadzał do domu swoja dziewczynę, a zastąpi ci drogę trzech ćpunów, bo akurat spodobała im się twoja nowa kurtka. Ale, ty przeciez "nie masz nic przeciw nim" To powiedz im to i " siema, nara- przejdziesz bezpiecznie".... Niech sobie ćpają, ciebie to nie dotyczy. Tylko ci sie wydaje..Ale wierz mi, do czasu...
ale to że wykorzystują nieletnie laski to juz jest troszke większe przestępstwo .
Jestem przeciw konfidentom ale są sprawy które trzeba skonczyc a mysle ze powinnas cos z tym zrobic!!
A kto to jest konfident? Ten co zareaguje jak trzech gostków ciągnie do auta upitą czy zamroczona jakimś "cukierkiem" dziewczynę? Ona "krzyknie "zostawcie mnie", dajcie spokój", a ty? " nie jestem konfidentem - mam to w d***e" idziesz sobie dalej.
A rano dowiadujesz się, że to była siostra twojej dziewczyny.... No cóż , nie kablujesz nie twoja sprawa. Jesteś czysty jak łża i masz czyste sumienie... bo go nie używasz.
Co do samych narkotyków i samych ćpunów, którzy ćpają swiadomie i z własnej woli to donoszenie na takich było by zwykłym świństwem. Chcą to niech ćpają. To ich życie, a ich życie to nie moja sprawa.
Puki nie zacznie dotyczyć twojej osoby, albo twoich bliskich?
A co do dyskotek...... Nie ma sensu się tym interesować. Chciała taka małolata iść na dyskotekę to niech się pilnuje. W wieku przed 18 to powinna siedzieć w domu i uczyć się do jutrzejszej klasówki, albo gotowac obiad na następny dzień, a nie szlajać się po potańcówach. To samo ze starszymi dziewczynami po 18. Tyczy się to każdego kto idzie na dyskotekę. Skoro idzie to wie, że to nie jest najbezpieczniejsze miejsce i trzeba w nim być w miarę ostrożnym. Skoro idzie to po jaka cholerę mam się taką osobą interesować. Chce to niech idzie i uczy się na błędach. Takie jest życie.
Oj, życia to ty mało znasz? Ja "się szlajam" po "potańcówkach", pubach, sam i ze swoją lady. Bawię się, nie ćpam, nie łykam żadnych proszków. Posiędzę ze znajomymi, i jest OK. Dla mnie też spalisz dyskotekę, to gdzie mam pójść na to piwo, na ławkę? Do piwnicy Twojego bloku? U nas są dyskoteki, na które nie wpuszcza się małolatów, ale magiczny wiek "18" nie jest wykładnią samego rozsądku. Czasy jakie sa takie są, nie zmieni ich jednym postem. Ale nie słuchając rad kolegów którym ćpanie nie przeszkadzają i wszystko co ich nie dotyczy ( a z nienacka może ) należy:
- zawsze na dyskotekę iśc grupą i trzymać się razem
- nie zawierać nowych znajomości i nie pić alkoholu przez nich podawanego
- to, że nie brać żadnych prochów to nie trzeba mówić
- pilnować własnych kufli z piwem i szklanek z drinkami, ktoś może coś dosypać, nie zostawiać samego stolika samemu sobie.
- wracać zawsze razem, grupą, odżałowac te pare groszy na taxi, nie siadać z przygodnie poznanymi do samochodu
Jest wtedy szansa, że możemy się świetnie pobawić w gronie znajomych. I bezpiecznie.
A zresztą w wielu przypadkach dziewczyny same świadomie biorą i nie są zmuszane przez nikogo.
Człowiek po to ma wolną wolę, ze może samemu podejmować decyzję i 50 razy przemyśleć swój najbliższy ruch
Są "zmuszane" przez środowisko. "Nie bierzesz" jesteś gorsza/gorszy Trudno komuś wmówić, że "bierzesz" - to jesteś frajer.
I wtedy stajesz się zwykłą świnią, czy kablem
Jak ci zgwałca dziewczynę to też nic nie powiesz przecież nie jesteś "zwykłą świnią, czy kablem"
Najlepiej być neutralnym. Mogę zawiadomić policję, jeżeli ktoś kogoś napadł czy coś, ale nie jeżeli owieczka sama w pełni świadomie pcha się w paszcze wilka.
Zatem "owieczko" nie wychodź z domu bo zło czai się na każdym rogu, bzdury piszesz i robisz małolatom wodę z mózgu.
Takie jest prawo życia. Trzeba uczyć się myślenia od najmłodszych lat. Nie ma usprawiedliwienia na młody wiek. Po to są rodzice, ażeby w tym młodym wieku wychować w bezpieczeństwie.
Jeżeli już taki ptaszek gniazdko opuszcza to znaczy, ze jest w pełni swiadom tego co robi. Wezmę porównam do życia zwierzęcia:
No wybaczcie, nie da się tego skomentować...Ile masz lat człowieku?
To skąd te wszystkie małolaty po dyskotekach? Rodzice są źli?
Wiek wspaniałej młodzieży i rodziców do de....
Takie czasy