Wszystko jest dla ludzi i wszystko stosowane w pewnych granicach nie powinno szkodzić
.
Ja osobiście nie pijam bo po prostu mi to nie smakuje Taki gazowany Vibovit
Dobrze ktoś zauważył z tymi konserwantami, czasem w pomidorze z pomidora jest tylko nazwa.
A co do energy drinków - czasem, lecz nie za często jak najbardziej,szczególnie w czasie wysiłku.Napisano 20 sierpień 2011 - 22:23
Wszystko jest dla ludzi i wszystko stosowane w pewnych granicach nie powinno szkodzić
.
Sam mam za sobą pełno wypitych energy drinków, nigdy nie widziałem żadnych skutków ubocznych. Z czasem jednak po prostu przestały na mnie działać, i to czy wypije jeden czy osiem nie ma dla mnie różnicy. Wszystko kwestią przyzwyczajenia.
Słyszałem o gościu co pił regularnie po 2 napoje - butelka zawierała 1l.Po roku serce nie wytrzymało, doszło do poważnego uszkodzenia wątroby i pęknięcia serca
One są dobre na kaca
Jak ktoś raz na jakiś czas wypije to przecież nic się nie stanie. Ja ostatnio unikam kawy, jak i wszelakich słodzonych napojów. Piję Inkę
Każdy wie,że wszeklkiego rodzaju używki również zabijają,a prawie każdy pali,pije,narkotyzuje się/nie każdy/.A ja jeszcze nie słysza łam,żeby jakikolwiek napój energetyzyjący kogoś zabił. apa:
Do tej pory piłem Burn'a lub Tigera niedawno odkryłem [font="arial][size="2"] Moupen Dew Adrenaline imo lepszy smak niż w przypadku dwóch poprzednich. [/size][/font]
a piliście kiedyś tego MONSTER, często reklamowane za granicą i będący od czasu do czasu sponsorem róznych imprez sportowych. Mnie smakuję własnie zielony Monster.
Kolejny super news z klasycznym początkiem "Najnowsze badania naukowe wykazały że..."
Gdyby się uprzeć to taką etykietkę można przypiąć do 90% artykułów. Badania muszą mieć punkt odniesienia. Ktoś tam dawno niczego nie odkrył i zbadał działanie składników chemicznych (jakich pełno w tych napojach)na organizm człowieka z perspektywy czas. Nie ma jednak mowy o ilości przyjętego skladnika. Zapewne większość ze składników tych napojów jest szkodliwa dla organizmu ludzkiego jednak dawka ma w tym przypadku znaczenie kluczowe. Pomijając to że sama kofeina przyjęta w większych ilościach może być szkodliwa ale idąc tym tropem można powiedzieć że kawa to trucizna i nie pij jej bo zginiesz (w moim życiu przyjęła się zgoła odmienna zasada)
I tym samym dochodzim do starego wniosku - wszystko jest szkodliwe w wiekszych ilościach.
No z tego co słyszałam od znajomego lekarza,to niestety ale nie wszystkie tego typu napoje są wskazane,bo coś tam zawierają szkodliwego dla zdrowia.Faktycznie najbezpieczniejsze są soki,ale tylko takie na których pisze 100%.Smacznego.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.