Największe sukcesy w historii Polski

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
zgadzam się co do bitwy pod Wiedniem, kompletnie nic nam nie dało, może trzeba było trzymać z Turcją, choć ona okupowała część Ukrainy.

Konsekwencje bitwy pod Grunwaldem. Tu bym jednak Jagiełłę pochwalił. On chciał przeciwnika zranić a nie zabić. Wymazanie państwa zakonnego w świetle geopolityki było przedwczesne, Krzyżacy mieli jeszcze wiele zwolenników w Watykanie, Cesarstwie. Należało właśnie ich powoli wykrwawiać. Zauważcie ze od tego czasu konflikty zbrojne przeniosły się na teren Zakonu, tereny te były regularnie pustoszone. Zwyczajnie Zakon się kończył gospodarczo i społecznie.

Bitwa roku 1920 to wielki sukces. To trzeba świętować, tak jak Rosjanie rok 1612. Dla nich to takie samo święto. Często zapominamy że inni też mają prawo świętować pogromienie agresorów, w tym wypadku Polaków. Ale cóż Polacy mają mentalność jak Kali
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
zgadzam się co do bitwy pod Wiedniem, kompletnie nic nam nie dało, może trzeba było trzymać z Turcją, choć ona okupowała część Ukrainy.

Konsekwencje bitwy pod Grunwaldem. Tu bym jednak Jagiełłę pochwalił. On chciał przeciwnika zranić a nie zabić. Wymazanie państwa zakonnego w świetle geopolityki było przedwczesne, Krzyżacy mieli jeszcze wiele zwolenników w Watykanie, Cesarstwie. Należało właśnie ich powoli wykrwawiać. Zauważcie ze od tego czasu konflikty zbrojne przeniosły się na teren Zakonu, tereny te były regularnie pustoszone. Zwyczajnie Zakon się kończył gospodarczo i społecznie.

I to byl blad. Zakon trzeba bylo wcielic do Polski z miejsca i tyle. Ogladnie sie na Watykan spowodowalo ze wychodowalismy sobie 2 zaborcow. W tamtych czasach nie mozna bylo miec sentymentow.

Bitwa roku 1920 to wielki sukces.

Podobno jest taka ksiazka "Bitwy ktore decydowaly o losie swiata" czy cos. I jest tam bitwa Warszawska. Byl to niewatpliwy sukces i wydarzenie ktore wplynelo na losy swiata.

Jednak jak wspominalem, zwyciestwo to przynioslo rowniez korzysc glownie Europie a nie Polsce.

Jak zawsze bralismy na klate zagrozenia ze wchodu na siebie broniac Europe - ktora miala Nas zawsze w pvpie.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
31
Miasto
Pomorze Zachodnie
Nie będę oryginalny też uważam, że zwycięstwo w wojnie 1920 roku było największym sukcesem w historii naszego kraju. Doliczył bym jeszcze zwycięskie powstania śląskie i wielkopolskie jako jedyne wygrane więc uogólniając okres od roku 1918 do 20 jako całość był wielkim sukcesem .
 

Wolnomyśliciel

Mizantrop ♠
Dołączył
13 Grudzień 2011
Posty
848
Punkty reakcji
8
To sa raczej same porazki: odsiecz wiedenska - przyczynila sie do utworzenia jednego z zabrocow ktos wspominal hold pruski - przycznilo sie to do utworzenia jednego z zaborcow racja, porazki Polski mozna wymieniac i wymeniac W mojej opini nawet Bitwa pod Grunwaldem byla porazka bo nie wykorzysano tego efektownego zwyciestwa militarnego nalezycie. W jakich aspektach utraciła suwerenność i w jaki sposób mielibyśmy powrócić do komuny? Jestem człowiekiem młodym o przeciętnej wiedzy i jestem po prostu ciekaw. W takich ze po Traktacie Lizbonskim jestesmy prowincja UE. Nasze prawo w wiekszosci aspektow jest podlegle Uni, Polacy juz moga coraz mniej decydowac o czymkolwiek. UE to jedna z wiekszych porazek Europy, spytaj Grekow, Hiszpanow, Wlochow i Irladnczykow, gorsza od tego wynalazku jest tylko wojna. Dobrze ze chociaz Anglia ostanio cos zaczyna myslec. Na pewno wojna polsko-bolszewicka 1919-1920, a mam tu na myśli konkretnie 1920 rok. Wojna zakończona zdecydowanym zwycięstwem Polski. Bodajże jak na chwilę obecną , była to ostatnia wygrana wojna przez Polskę (no i może jeszcze równolegle trwająca wojna polsko-litewska, jednak już nie ta skala). Wojna ta uratowała z reszta nie tylko naszą Ojczyznę. Zgodze sie, chociaz to byl bardziej sukces ktory przyniosl korzysci Europie niz Polsce. Polska uratowala d... calej Europie a pozniej cala Europa sie na Polske wypiela w 39. Jak zawsze zreszta. Liczenie na sojusznikow i Europe to kolejna wielka porazka naszych rodakow, powtarzana zawsze. Ten temat w zasadzie powinen sie nazywac Polskie porazki. Sukcesow za wiele nie ma. Od Bitwy pod Grunwaldem Polska to panstwo klesk i glupoty.


Co do Unii to się zgodzę......sami a raczej pod propagandą massmediów oddaliśmy suwerenność. http://www.sadistic.pl/ue-zsrr-vt95474.htm#comments polecam ten film.

A co do odsieczy wiedeńskiej to to jest nasz powód do dumy bo od tamtej pory o Polsce mówi się "przedmurze chrześcijaństwa" co jest zdecydowanie dobrym określeniem.

A mówienie, że przez odsiecz powstał nasz zaborca jest śmieszne bo kto mól przewidzieć, że nas wydymają albo jakie to będzie miało skutki? Liczy się fakt skopanie zadków kebabom bo dzieki temu nie jesteśmy teraz wyznawcami islamu z czego jestem pbardzo zadowolony!


Pozdrawiam.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
A co do odsieczy wiedeńskiej to to jest nasz powód do dumy bo od tamtej pory o Polsce mówi się "przedmurze chrześcijaństwa" co jest zdecydowanie dobrym określeniem.

A mówienie, że przez odsiecz powstał nasz zaborca jest śmieszne bo kto mól przewidzieć, że nas wydymają albo jakie to będzie miało skutki? Liczy się fakt skopanie zadków kebabom bo dzieki temu nie jesteśmy teraz wyznawcami islamu z czego jestem pbardzo zadowolony!


I co z tego ze bylo dobre okreslenie ? Co Nam po dobrych okresleniach ?

Pozniej nie bylo zadnych okreslen bo Polski nie bylo...

Nikt nie mogl przewidzec ze Nas wydymaja ? Mogl mogl, w polityce dba sie o WLASNE interersy a nie CUDZE. Taka powinna byc zelazna zasada. Taka zasadze stsowali wszyscy oprocz Polski. Dlatego skocnzylismy jak skonczylismy.

Trzeba bylo skopac im zadki za Polske a nie za Austie - naszego przyszlego zaborce.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Nienawiść do islamu przesłania zdrowe myślenie. Jakoś Wołochowie, Bułgarzy, Serbowie nie byli i nie zostali "kebabami" jak piszesz. Przez cały okres Rz. Obojga Narodów to szlachta wykazywała się rozsądkiem i nie chciała wojny z Turcją. Z reguły były to nieprzemyślane kroki królów lub możnych.
 
S

serwor

Guest
Edward Gierek,podobnie jak Kazimierz Wielki zastal Polske biedna rolnicza a zostawil jako kraj przemyslowy,podczas jego rzadow Polacy zyli w dobrobycie,do tej pory wiekszosc zakladow sprzedawanych i prywatyzowanych to fabryki zbudowane za jego czasow.
To samo z budownictwem, do tej pory duza czesc osiedli mieszkaniowych to domy zbudowane w latach 70.
Wtedy tez standart tych mieszkan poszedl w gore.
Do tej pory przez duza czesc spoleczenstwa wspominany jest dobrze.
Na dodatek nie mozna powiedziec ze wzbogacil sie na swoim stanowisku,jedzil malym fiatem.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
31
Miasto
Pomorze Zachodnie
Jak by nie obrazek z towarzyszem Ernesto to bym uznał to o Gierku za żart. Nawet zakłądając jegu słuszne intencje, to efekt nie jest jakoś szczególnie zachwycający, a to ze na moment standard życia wzrósł nie znaczy że "żyli w dobrobycie", bo to zwykły nonsens.
 
S

serwor

Guest
Jak by nie obrazek z towarzyszem Ernesto to bym uznał to o Gierku za żart. Nawet zakłądając jegu słuszne intencje, to efekt nie jest jakoś szczególnie zachwycający, a to ze na moment standard życia wzrósł nie znaczy że "żyli w dobrobycie", bo to zwykły nonsens.

A kolega zna te czasy czy tylko to co przeczytal?

Smialo mozna powiedziec ze lata 70 to byl dobrobyt w porownaniu do lat 60.
Oczywiscie dlugi...20 miliardow dolarow ale......za ile sprzedano zaklady ,firmy,fabryki zbudowane w latach 70?
Mysle ze za wielokrotnosc tych 20 miliardow, a przeciez zbudowano wtedy przeciez mnostwo drog,mieszkan ,torow kolejowych itd.
Lata 70 to byl Polski cud gospodarczy na skale nieporownywalna z innymi czasami.

Byc moze mozna to porownac tylko z czasami Kazimierza Wielkiego.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Jak by nie obrazek z towarzyszem Ernesto to bym uznał to o Gierku za żart. Nawet zakłądając jegu słuszne intencje, to efekt nie jest jakoś szczególnie zachwycający, a to ze na moment standard życia wzrósł nie znaczy że "żyli w dobrobycie", bo to zwykły nonsens.

Od czerwonego fanatyka wymagasz pojecia o zdrowej ekonomi ?
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
pamiętam te czasy - na pewno dużo się budowało ale i było jakoś radośniej (to akurat nie sztuka po czasach Gomułki), ale pamiętam że szczególnie druga połowa lat 70 to niesamowity wysyp różnych kombinatorów, popleczników, pociotków którzy opanowali szereg stanowisk administracyjnych. Ogromny wzrost korupcji, brakoróbstwa itp.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Byl raj na ziemi do ktorego czerwoni teksnia. Umyka im jednak fakt ze system z ekonomia nie mial nic wspolnego i upasc musial.

Coz, socjalisci dziela sie na 2 grupy: zlodzieji ktorzy wiedza ze dzieki tym mrzonkom sie nakrada i na idiotow ktorzy wierza ze te mrzonki da sie zrealizowac.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
31
Miasto
Pomorze Zachodnie
Co do mojej znajomości okresu, bezpośrednio lat 70 dotknąć nie mogłem, bo mnie w planach nawet nie było, więc chcąc nie chcąc opierać się muszę na tym co przeczytam, albo usłyszę. To chyba nie odbiera mi możliwości podzielenia się ew. wnioskami.

W kwestii "dobrobytu" w latach 70, porównanie do lat 60 nie jest zbyt wysokim postawieniem poprzeczki.
Co do kwestii samych inwestycji, to to fakt zbudowano dużo, jednak ilość trafionych inwestycji, które się potem mogły zwrócić była ewidentnie za mała w proporcji do całości. Na dodatek podstawowe założenie Gierka, że towary wyprodukowane w tych wszystkich fabrykach uda się sprzedać na zachodzie w gruncie rzeczy spaliło na panewce, a głównym środkiem którym potem Polska musiała się rozliczać na ze swoich długów stały się surowce i materiały niskoobrobione na dodatek po mocno zaniżonych cenach. Jak by tego było mało stan technologiczny produkcji stał w miejscu, przez co nawet te bardziej nowoczesne w momencie postawienia fabryki urządzenia szybko stawały się przestażałe.

Nawet zakładając jego dobre intencje (co akurat robię z dużą rezerwą względem komunistów), skutek jego działań mających realne przełożenie na poziom życia obywateli był zbyt krótki, by nazwać jego dekadę największym sukcesem Polski.
 
S

serwor

Guest
Na dodatek podstawowe założenie Gierka, że towary wyprodukowane w tych wszystkich fabrykach uda się sprzedać na zachodzie w gruncie rzeczy spaliło na panewce,
Sprzedac to by sie dalo,Gierek chcial zrobi to samo co wczesniej[Japonia] i pozniej [Korea,Chiny] robili azjaci,niestety wielki brat wpadl na pomysl zeby to on i inne bratnie narody kupowal towary wyprodukowane w Polsce czesto z komponentow z zachodu,tutaj byl problem.
Polska kupowala komponenty za dewizy a musiala sprzedac za ruble transferowe.
Wlasnie dlatego wyrosl dlug,zachodni wierzyciele rubli nie chcieli.
Gierek byl nielubiany w ZSSR ,nie ufano mu,nie byl swoj,wiec podkladano mu klody pod nogi.

Ale to jedyny wlodarz Polski ktoremu ludzie chca budowac pomniki,nazywac jego imieniem ulice.
Sam mieszkam w mieszkaniu z lat 70 ,ma standart lepszy od tych z lat 60 ,ale o dziwo i od tych pozniejszych , z lat 80.
 
Do góry